Jedno z najpiękniejszych wydarzeń, o jakich słyszałem, miało miejsce w latach 1916 do 1920 w górzystej krainie zwanej Sierra da Aire, w geograficznym centrum Portugalii. Troje pastuszków, najstarsza dziesięć, a najmłodsza siedem lat licząca, doniosło, że oglądało Panią, całą ze światłości, która stała na drzewie, przemówiła do nich i zniknęła. Podczas ostatnich odwiedzin, w obecności 70.000 ludzi, dokonała zadziwiającego cudu, aby potwierdzić prawdziwość tego, co dzieci mówiły.
W górach, uświęconych tylu pamiątkami i tradycjami z Nią związanymi, ukazała się więc Pani. A kiedy taka Pani przychodzi gdziekolwiek, aby ludzkości przedstawić życzenia i ostrzeżenia, rzecz to nie błaha.
Wróciłem do domu z Portugalii przświadczony, że nic nie jest tak ważne, jak szerzenie tego, czego Matka Boska zażądała w swych objawieniach w 1917 roku, a które dla jakiejś przyczyny zostały tak zaniedbane, zniekształcone i niezrozumiałe. Przyszłość naszej cywilizacji, naszych wolności, a może nawet samo nasze istnienie mogą zależeć od Jej rozkazań.
Autor
[Wydawnictwo Michalineum, Warszawa 2001]