Co roku większość Polaków solidarnie łapie się za głowy po publikacji raportów czytelnictwa dla Biblioteki Narodowej. Nie inaczej było w 2016 roku, kiedy zaprezentowano wyniki za rok ubiegły. Zjawisko nie-czytelnictwa zawsze szeroko się komentuje, ocenia i potępia, bo wyniki niestety są coraz gorsze. Dzisiaj jednak nieco zmieńmy kierunek geograficzny i kąt zainteresowań – strona pewinternet.org opublikowała badania Pew Research Center dotyczące tego co, ile i jak czytają Amerykanie.
W czasach zaawansowanej technologii mamy dostęp do wielu różnych modeli czytania – zaczynając od tradycyjnej książki papierowej, poprzez korzystanie z komputerów, tabletów, smartfonów, aż po specjalne urządzenia do ebooków wyposażone w tzw. e-papier, dogodny dla naszych oczu. Okazuje się, że mimo digitalizacji rynku duża liczba Amerykanów przedkłada książkę drukowaną nad jej nowsze wcielenia – aż 65% badanych wybrało papier, czytnik natomiast 28%, a posłuchało książki zaledwie 14% respondentów. Ponadto raczej smartfon, tablet, komputer czy nawet zwykły telefon wyprzedzają w rankingu specjalny czytnik ebooków. Niemal czterech na dziesięciu Amerykanów czyta wyłącznie książki drukowane, podczas gdy 6% badanych wybiera tylko ebooki. Warto również dodać, że preferencje te praktycznie nie zmieniły się od 2012 roku.
Jednocześnie – wśród korzystających ze zdigitalizowanych materiałów – liczba Amerykanów, którzy czytają książki na smartfonach, wzrosła aż o połowę, a wybierających tablety potroiła się, szczególnie w grupie czarnych użytkowników i osób bez wyższego wykształcenia – od 2011 roku te urządzenia i ich funkcje stały się dla wymienionych kluczowymi w codziennych nawykach. Osoby poniżej pięćdziesiątego roku życia wolą korzystać z telefonów komórkowych.
Na zakończenie badania zapytano respondentów o liczbę książek przeczytanych w ubiegłym roku oraz najczęstsze powody sięgania po nie. 73% Amerykanów w 2015 roku przeczytało co najmniej jedną książkę – dla porównania, w 2012 taką deklarację złożyło 74% badanych, ale w 2011 dużo więcej, bo 79%. Zapytani, dlaczego czytają książki, dorośli Amerykanie zdecydowanie odpowiedzieli, że szukają w nich specjalistycznej wiedzy – aż 84% badanych wskazało ten powód. Na drugim i trzecim miejscu znalazły się chęć nadążenia za najnowszymi wydarzeniami oraz stara, dobra przyjemność. Ostatnie miejsce przypadło czytaniu wymuszonemu przez pracę czy szkołę.
A jaki jest Wasz stosunek do najnowszych technologii? Po której stronie opowiadacie się w tym gorącym konflikcie – papier vs. ekran?