Dodany: 07.09.2016 07:49|Autor: olina

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Mądrzy rodzice, mądre dzieciaki
Kucharczyk Jolanta

7 osób poleca ten tekst.

Dzieci są gośćmi w domu...


„Gdy zrobisz już wszystko, co do Ciebie należało, otwórz szeroko drzwi (...). Pozwól dziecku odejść do świata i ludzi”[1].


Była sobie niewysoka kobieta o mądrym spojrzeniu i miłym uśmiechu. Nie podnosiła głosu na uczniów. Nie musiała. Budziła taki szacunek, że nawet łobuzy nie ośmielały się zachować przy niej niewłaściwie. Potrafiła wydobyć to, co najlepsze z każdego, kto chciał podjąć wyzwanie. Taka była moja nauczycielka chemii w podstawówce. Zawdzięczam jej fascynację przedmiotem, którego nauczała, ale i zalążki pewności siebie, jakiej potrzeba, by realizować swoje plany i marzenia. I chętnie dedykowałabym jej poniższy tekst, jeśli byłby tego wart.

Mieliście kiedyś autorytet? Ukochanego nauczyciela? Kogoś, komu choć po części zawdzięczacie to, kim jesteście lub czyje słowa wspominacie, kiedy wracacie do czasów dzieciństwa? Chcecie być kimś takim dla dzieci? Oto książka dla Was.

„Mądrzy rodzice, mądre dzieciaki” to zwięzły poradnik napisany przez nauczycielkę chemii i biologii z dwudziestopięcioletnim stażem, absolwentkę zootechniki i terapii pedagogicznej, ale przede wszystkim matkę dwóch synów, z których jeden w dzieciństwie uległ poważnemu wypadkowi, po którym przestał chodzić i mówić. Autorka nie chce pouczać rodziców, lecz, jak sama mówi, pomóc im pozbyć się wątpliwości i lęków. Jeśli ktoś pracuje nad sobą, by wspierać dzieci w rozwoju, to dostrzega swoje potknięcia w ich wychowywaniu. Ma prawo popełniać błędy. Jolanta Kucharczyk opowiada o swoich doświadczeniach wychowawczych, osobistych i zawodowych, szuka rozmaitych ścieżek świadomego rodzicielstwa, wysnuwa nieraz zaskakujące wnioski. Streszczać całości się nie godzi, zatem nieco obcesowo wypunktuję „kontrowersyjne” rady:

1. Zaplanuj człowieka. Nie płeć ani co będzie robił, ale to, jaki będzie. Wyobraź sobie dorosłą osobę, uczciwą, godną zaufania, pełną pasji, szczęśliwą. A teraz pomyśl, co musisz zrobić, by takie było Twoje dziecko.

2. Nie poświęcaj się. Nikt nie oczekuje poświęcenia od kogoś, kogo kocha. Kto chciałby słuchać narzekań, wypominania i pretensji rodziców? Niech mają własną przestrzeń i zainteresowania. Dziecko zrozumie, że każdy powinien mieć chwilę dla siebie, uszanuje potrzeby rodziców i nie będzie czuło się winne, że stoi komuś na drodze. A przy okazji nauczy się, że jeśli chce więcej czasu spędzać z rodzicem, wystarczy mu pomóc w domowych obowiązkach.

3. Nie bądź kumplem własnego dziecka. Kolegów może mieć bez liku; rodziców nikt nie zastąpi. Trzeba być rodzicem – stawiać wymagania, wprowadzać ograniczenia, zabraniać tego, co głupie lub niebezpieczne. Kumpel nie może wszak niczego zabronić. Na początku może to i miłe, ale w końcu malec, który nie dostanie od rodzica-kumpla wszystkiego, czego chce, i tak przestanie być zadowolony.

4. Odpuść czasem. Że co?! Mam pozwolić, żeby zrobił z pokoju chlew?!!! A pozwól. Dziecko samo sprzątnie, jak zrobi mu się w kosmicznym s (syfie? Nie… entropii:)) nieprzyjemnie lub… gdy zechce przyprowadzić sympatię.

5. Stres jest potrzebny! „Jeśli dziecko wychowuje się bezstresowo, to ogromnego stresu doznaje jego otoczenie”[2].

Pedagog z wdziękiem zilustrowała cierpliwość, opisując np. wyjście syna z psem na spacer. „Wyszedł, zabrał smycz, a po jakimś czasie moja siostra ze zdumieniem stwierdziła, że pies leży pod stołem. »To nic – oznajmiłam spokojnie – zapomniał, zaraz wróci«. Czyż nie byłam wyrozumiała? Sama się podziwiałam![3]”. Bez patosu mówi o śmierci, chorobie, niepełnosprawności. „Niepokorny belfer” nikogo nie osądza, ze zrozumieniem patrzy na trudne życiowe sytuacje, buntuje się przeciw systemowi edukacji, który próbuje ociosać dzieci, a nie je ukształtować. Udziela mnóstwa rad, lecz w przyswajalnej formie. Moja siostra nie znosi poradników, jednak po lekturze „Mądrych rodziców” stwierdziła łaskawie: „Napisane z humorem, a to się rzadko zdarza”.

Uważasz, że masz za mało czasu dla swojego dziecka? Nie rób sobie wyrzutów – to nie pomoże. Wystarczy, że ten czas spędzicie RAZEM, nie przed ekranem, nie z komórką w dłoni. Jeśli czujesz, że nie dajesz rady, sięgnij po tę książkę. Zrobi Ci się lżej na sercu i wsłuchasz się w nieomylną, bo dyktowaną miłością, intuicję rodzica.


---
[1] Jolanta Kucharczyk, „Mądrzy rodzice, mądre dzieciaki”, wyd. Varsovia, 2013, s. 146.
[2] Tamże, s. 74.
[3] Tamże, s. 19.




(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1993
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: