Dodany: 06.08.2016 09:05|Autor: Monika.W
Krótka notka z miesięcznego podsumowania
Węgier pisze o Polsce, a dokładnie o Królestwie Polskim. Może jednak tylko o fantomie Polski? Głównym bohaterem jest Bogusławski. Ale chyba umownie. Bo znacznie ważniejszym bohaterem jest Polska - powstające właśnie Królestwo Polskie, ale cały czas przewija się też koniec Rzeczpospolitej, insurekcja, Napoleon, legiony. Spiro chyba rozumie i czuje Polaków. Może więcej widać, gdy patrzy się z dystansu? Nie ma wtedy świętości, można spojrzeć bez ciężaru kolejnych mitów. A tam wszyscy kolaborują, w najlepszym przypadku spiskują. Nie ma postaci krystalicznych. Patriotyzm nie jest oczywisty - co jest właściwie ważne? Wolność czy rozwój gospodarczy? Problemy sprzed 200 lat wciąż aktualne. Spiro zostaje umieszczony na liście autorów, których chcę czytać.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.