Książka jest zarówno znakomitym kryminałem jak i powieścią psychologiczną opisującą szczegółowo mieszkańców miasteczka, nad którym od lat wisiało widmo domniemanej przez chorego umysłowo starca zbrodni. Autorka zręcznie bawi się konwencjami i tropami. Momentami, przyznam się szczerze, byłem całkowicie skołowany. Jeżeli często oglądając jakiś film, zdarza się wam wytypować mordercę i macie już dość prostych schematów, to polecam szczerze tą książkę. Nie znajdziecie w niej strzelaniny, czy efektywnego pościgu. Cleeves Ann koncentruje się za to na mrocznej stronie ludzkiej duszy, na emocjach, które pozbawione kontroli doprowadziły do tragicznych wydarzeń.