Dodany: 02.07.2016 16:58|Autor: DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki

Czytatnik: Refleksje przypadkowe

1 osoba poleca ten tekst.

Szkice duszy i oczu


Szkice piórkiem (Bobkowski Andrzej)
Jedna z recenzentek napisała, że nie wie, czy zdoła opowiedzieć o tym pamiętniku, a może raczej raptularzu. I z pewnością miała słuszność, ale - chwała jej - się odważyła. No to może ja też...
To nie pierwsza moja lektura tego wymykającemu się z opisu dziennika. Obok bowiem typowych dla tego gatunku wspomnień, które stanowią tylko odskocznię, jego wartość polega na tym, co Autolr widzi i przetwarza. A robi to z jakże życzliwym egoizmem. Jest w tych zapiskach tylko cześć tego, co zanotował i przemyślał podczas czterech lat wojny we Francji. Każda z tych notatek, uwag, krótszych i dłuższych refleksji to nie tylko perełka wnikliwości obserwatora, ale również niezwykle celna, czasami wręcz dotkliwie bolesna refleksja o kondycji ludzkiej i kondycji społeczeństw. Nie będę tu przytaczał zadnych cytatów, ponieważ najlepiej w takim razie przepisać większość tekstu tej książki. Napiszę jedynie, co do mnie trafiło tak, że kolejny raz nie chciałem, żeby lektura się skończyła.
Szczere wypowiedzi o swoim stanie ducha podczas zagrożenia wojną, opresją, prześladowaniem. Bobkowski umie pokazać chwile, kiedy paruje wręcz z niego szczęście, kiedy jest zachwycony i oczarowany i nic go więcej nie obchodzi. Takie chwile znajduje na każdym etapie okresu wojny i nie boi się o tym pisać.
Znakomicie analizuje sytuację na frontach, Katyń i polski hurra patriotyzm.
Przyjmuje z umiarkowaną, niemoralizatorską odrazą przywary społeczeństwa w opresji. Umie się o nich wypowiadać kąśliwie, ale nie przeciwstawia mu siebie jako wzoru cnót.
Skupia się na sobie i swoich przeżyciach, pomijając właściwie żonę Barbarę. Nie mam o to do niego pretensji, ale trochę mnie to zastanawia. Czyżby odzywało się inteligencko-ziemiańska kultura? To możliwe, chociaż bardzo ostrym językiem krytykuje postawy polskiej emigracji.
I wreszcie jego rozbrat z Europą. "Szkice" to wyraźnie zapowiadają, a Autor zrealizował swoje zniechęcenie starym kontynentem pełnym hipokryzji, ideologii i kupieckiej mentalności.
Zamarłem, kiedy opisał spotkanie z angielską lub amerykańską dziewczyną prowadzącą ambulans. Zamarłem i tak tkwię w tych kilku końcowych słowach "Szkiców piórkiem".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 559
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: