Właśnie jestem po lekturze ostatniej wydanej w polsce ksiązki Dana Browna "Kod Leonardo da Vinci". Czytając wszystkie jego powieści (wydane w kraju) mogę śmiało stwierdzić, że chronologicznie pierwsza, czyli "Cyfrowa Twierdza", jest najciekawsza pod względem pomysłów i tempa akcji. Być może zraziło mnie powielanie w "Kodzie" pomysłów z "Aniołów i Demonów". Z "Cyfrowej Twierdzy" bije świeżość, która już wietrzeje w "Aniołach", a jest całkiem zwietrzała w "Kodzie". Treść to typowy schemat powieści akcji - wprowadzenie, akcja, mnożenie wątków, pozorne wyjaśnienie, komplikacja, finał. Dan Brown jest miłośnikiem kryptografii i kodów, co widać już tutaj. Na szczęście nie przesadza z teorią spiskową.

Moja ocena 5, ale tylko w porównaniu do pozostałych książek Browna. Bez czytania reszty dałbym 4.