Dodany: 07.06.2016 20:36|Autor: Ciachoo

Czytatnik:

1 osoba poleca ten tekst.

Życie jest na serio, a sztuka dla frajdy


Hotel New Hampshire (Irving John)

"Hotel New Hampshire" to powieść opowiadająca o rodzinie Berrych, których historia zaczyna się od romansu między Winem Berrym i Mary Bates. Poznali się w pensjonacie Aburthnot-Na-Przymorzu, gdzie też się w sobie zakochali i postanowili związać na zawsze. Na świat przyszła piątka ich dzieci: Frank, Franny, John, Lilly i Jajo. Średni z nich, czyli John, jest narratorem odkrywającym przed nami losy swojej rodziny. Najważniejszym wydarzeniem w historii Berrych, i momentem, od którego zaczyna się najważniejsza część fabuły jest wykupienie przez Wina starej szkoły dla dziewcząt i przerobienie jej na hotel. Od tego wydarzenia poznajemy familię w codziennych przeróżnych sytuacjach; raz śmiesznych, raz smutnych, często też i nerwowych. Widzimy jak radzą sobie z prowadzeniem hotelu, jak wygląda ich życie poza hotelowe i jak wyglądają ich relacje z przeróżnymi osobami, które napotkają na swojej drodze (a są to między innymi zgwałcone kobiety, prostytutki czy radykałowie).

To druga pozycja Johna Irvinga, którą miałem okazję poznać, i ponownie jestem pod wrażeniem jego kunsztu. Proza tego autora jest z jednej strony prosta, bo opowiadająca o losach ludzi w codziennych sytuacjach - tutaj rodziny prowadzącej hotel, z czym związane jest wiele wesołych scen. Z drugiej jednak strony jest to proza bardzo ujmująca, mądra i nierzadko wzruszająca. Wiele tematów przewija się przez tą książkę: sport, pisarstwo, druga wojna światowa, Wiedeń lat 50., odmienność seksualna, radykałowie chcący zmienić świat, antysemityzm, kazirodztwo, samobójstwo. Tematami przewodnimi są jednak gwałty na bezbronnych kobietach oraz ciągłe poszukiwanie samospełnienia i swojego miejsca w życiu.

Charakterystyczne w książkach Irvinga są kwestie i wydarzenia dotyczące seksu i odmienności seksualnej. Poza tym, że dość często pojawiają się sceny erotyczne (prostytucja to rzecz normalna u tego autora), pojawiają się też kwestie dotyczące homoseksualizmu, biseksualizmu i transseksualizmu. Wobec tego sięgając po prozę Irvinga, gdzie temat seksu jest rzeczą absolutnie konieczną do umiejscowienia w fabule, i autor często epatuje ostrymi i absurdalnymi scenami - i w wykonaniu heteroseksualnych, i w wykonaniu osób innej orientacji - trzeba się liczyć z tym, że odbiór twórczości tego pisarza może być dla wielu całkowicie różny i dla części na pewno niestrawny. Specyficzny jest też humor Irvinga; niektóre sceny z udziałem jego bohaterów są komiczne, a nawet i wręcz absurdalne. Ale bynajmniej nie chodzi tutaj o małpowanie, bo za tym wszystkim skrywa się powaga i istotne do przekazania treści. Autor ma bardzo dobre wyczucie i drobnymi niuansami wprawia w zachwyt, doprowadza do śmiechu albo mocnego wzruszenia. Balansuje jak cyrkowiec przechodzący po linie, między głęboką powagą, a przesadnym absurdem, dając do zrozumienia, że sztuka jest dla frajdy, ale życie jest tylko jedno i trzeba uważać, żeby przypadkiem nie upaść tak, że już nigdy nie będziemy w stanie się podnieść. Irving dowodzi, że żyć, tak jak i jeść, powinno się prosto, ale smacznie.


"Franny leżała u siebie w pokoju, a z nią moja sztanga (obie nietknięte).**"


Do mnie osobiście mocno przemawia literatura Johna Irvinga, bo jest to autor, który w dość kontrowersyjny sposób (często w krzywym zwierciadle) pokazuje poważne problemy ludzi nie atakując czytelnika ich nadmiernym patosem. Autor jest świetnym obserwatorem, dostrzega wszystkie nieprawidłowości naszego świata, które nas otaczają, i pisze o nich odważnie w swoich książkach. Pokazuje, że w gruncie rzeczy każdy z nas ma jakieś problemy, często dla wielu banalne, ale dotykające mocno i nierzadko długotrwale. Pokazuje też, że każdy z nas poszukuje swojego miejsca, szczęścia i miłości w życiu i trzeba o nie walczyć. W "Hotelu...", tak jak w życiu, bohaterowie muszą sobie ciągle radzić ze wzlotami i upadkami, z przeciwnościami losu, z bolesną stratą, niepowodzeniami, smutkami, krzywdą fizyczną, wszelkimi uchybienia, skrzywieniami psychicznymi i niesamowitymi sytuacjami, czyli wszystkim tym, co powoduje, że doświadczamy życia w pełnej krasie i tylko od naszej silnej woli i chęci zależy, czy stajemy się bardziej zahartowani i idziemy przez to życie ciągle walcząc, ale z podniesionym czołem, czy przygnieceni jego ciężarem ze spuszczoną głową zaledwie się snujemy.

Cieszy mnie fakt, że natknąłem się na książki tego autora akurat teraz, kiedy jestem dojrzałym i znacznie bardziej doświadczonym człowiekiem. Kilka lat wstecz, kiedy byłem nieopierzonym w literaturze młodzikiem, szukającym jedynie rozrywki, taką literaturą Irvinga czy Steinbecka najzwyczajniej w świecie rzuciłbym w kąt i zrażony "małpowaniem" i niezbyt ciekawą fabułą pewnie już bym do niej nie wrócił. I byłby to niewybaczalny błąd, bo jest to literatura pobudzająca intelektualnie, emocjonalnie i duchowo, czyli literatura z najwyższej półki. A taką warto znać. Generalnie rzecz biorąc wygląda na to, że kolejny John zaczął zdobywać mnie swoją twórczością. Najpierw był John R. R. Tolkien. Potem John Steinbeck i John Brunner. Teraz dołącza do nich John Irving. Serdecznie polecam bardziej wymagającym czytelnikom zapoznać się z tym autorem. Na pewno tego nie pożałujecie.


"Trener Bob zawsze znał tę prawdę: trzeba się nabawić nieuleczalnej obsesji.
I bez obawy mijać otwarte okna.***"


*John Irving, Hotel New Hampshire, wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2015,, s. 273
**tamże, s. 297.
***tamże, s. 595

Recenzja pochodzi pierwotnie z mojego bloga: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2016/06/hotel-new-hampshire-john-irving-recenzja.html

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 663
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: