Dodany: 15.02.2010 11:19|Autor: pinn

Małe postscriptum do recenzji


Co mnie najbardziej fascynuje w prozie Shalev, to jej język (tu oczywiście należy się ukłon w stronę tłumaczki - pani Agnieszki Jawor-Polak za dobrą robotę). Książka w wielu miejscach balansuje na granicy przegadania, może czasami powinna zostawić nieco miejsca na domysły, jednak ten potok słów ma swój urok. Domysły, wnioski, skojarzenia, trajektorie rozumowania narratorki dają szansę na ujawnienie wyjątkowego poczucia humoru. A humor jest tu subtelnie ironiczny i bardzo inteligentny, i to właśnie dzięki niemu całe fragmenty książki zapadają w pamięć (np. kiedy Ja'ara podczas aktu seksualnego, zdając sobie sprawę że jest oglądana, myśli o tym, że ma widownię, co jest zobowiązujące, chce więc zadziwić tę widownię swoimi wyczynami, a potem gotowa jest przyjąć oklaski, itd. No, świetne).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 791
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: