Złączone 2 miesiące w jedną czytatkę to efekt braku wystarczającej ilości czasu na książki :( Marzec był więc tak ubogi, że na odrębny wpis zwyczajnie nie zasługiwał.
1.
Ostatni, który umrze (
Gerritsen Tess)
Cholera, tego się nie spodziewałam! Zdecydowanie jest to powieść z górnej półki, jeśli chodzi o dorobek Gerritsen. Całość wyśmienita, pogmatwana, wciągająca; jednak końcówka - zwaliła mnie z nóg. Żadną miarą nie domyśliłabym się, kim jest tajemniczy sprawca oraz jak wielka jest skala tego dochodzenia. Nawet ja, oswojona już z Gerritsen, jestem w szoku, co dowodzi tylko tego, że królowa kryminału nie traci werwy! - 6,0
2.
Niedokończone opowieści (
Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel))
Mam co do tej powieści ambiwalentne odczucia. Z jednej strony przyjemnie było powrócić do Śródziemia, dowiedzieć się o paru kwestiach, które nie były omówione w Trylogii ani jej odgałęzieniach. Niemniej męczyło mnie czytanie kilku wersji tego samego wydarzenia/rozmowy, choć wiem, że umieszczenie ich wszystkich było słuszne - syn Tolkiena nie mógł sam decydować który z odnalezionych rękopisów jest tym właściwym, a który nieudaną próbą. Jednak przerywało to całość, a czytanie dosyć grubej książki, która nie jest spójna, pomimo zaciekawienia tematem zwyczajnie nuży. Polecam jednak każdemu fanowi nie tylko LOTR-a, ale również "Silmarilionu", bo rozwiniętych zostaje naprawdę wiele zagadnień. - 4,5
3.
Zwodniczy punkt (
Brown Dan)
Niesamowicie przyjemna powieść. Intryga, której rozwiązania wprawdzie od początku w pewnej części się domyślałam, okazała się mimo to zaskakująca, a rozwiązywanie jej wprowadzało w świat oceanografii, co tym bardziej mi odpowiadało ;) Myślę, że każdy fan zagadek na miarę "Kodu da Vinci" będzie zadowolony z emocji towarzyszących tej lekturze. - 4,5
4.
2012 (antologia;
Dehnel Jacek,
Kalicińska Małgorzata,
Kosik Rafał i inni)
Książka ta rozdawana była w Empiku jako gratis do zakupów podczas Światowego Tygodnia Książki w 2012 roku. Mogę więc powiedzieć, że promowanie czytelnictwa w ten sposób to świetna idea, jednak... mogli wybrać coś innego. 5 pisarzy, każdy z jednym opowiadaniem. O ile Kalicińska i Miłoszewski podołali wyzwaniu, tak nieporozumieniem są opowieści Beaty Pawlikowskiej oraz Jacka Dehnela. Rafał Kosik - ciekawa wizja, aczkolwiek sama historia nie wywołuje emocji - a szkoda. Reasumując, moim zdaniem powstanie takiego zbioru nie miało większego sensu. Założenie świetne, pytanie tylko czy marna książka kogokolwiek do tego czytania zachęci? - 3,0
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.