Dodany: 01.05.2016 12:02|Autor: Pok
Marzec 2016 cz.2
Narrenturm (
Sapkowski Andrzej)
(5)
Sapkowski podjął się bardzo ciekawego i zarazem ambitnego zadania. Postanowił napisać wypełnioną humorem powieść historyczną zawierającą elementy typowe dla fantasy (wiedźmy, magię, demony i przepowiednie). Stanowiący tło dla powieści przygodowej wątek wojen husyckich daje sporo do myślenia i aż miałem ochotę wzbogacić swą wiedzę w tych kwestiach.
Mniej więcej przez pierwszą połowę książki byłem zachwycony, później zrobiło się niestety nudniej i mój zapał nieco ostygł. Na pewno muszę pochwalić znakomity i bogaty styl powieści. Na ogromne brawa zasługuje również rewelacyjnie wykonany audiobook – masa świetnych lektorów, muzyka i dźwięki pierwszej klasy. Podejmując się lektury Narrenturm warto wybrać właśnie wersję audio.
Przez ciemne zwierciadło (
Dick Philip K. (Dick Philip Kindred))
(4,5)
Lektura mną nie wstrząsnęła. Czytało mi się ją po prostu dobrze. Za to bardzo doceniam zamysł i ciekawy koncept. Dick w niezwykle interesujący sposób pokazał staczanie się człowieka zażywającego coraz więcej narkotyków. A Agonia jest narkotykiem szczególnym, bo jednym z jej efektów ubocznych jest rozszczepianie się półkul mózgowych, co w przypadku tajnego agenta okazuje się prowadzić do absurdalnych sytuacji... Wymowa powieści jest przygnębiająca, ale nie da się ukryć, że narkotyki to nie żarty i każdego roku prowadzą miliony osób na świecie do zguby, choć wydaje się to przecież szalone i niedorzeczne.
Grek Zorba (
Kazantzakis Nikos)
(4,5)
Początkowo „Grek Zorba” nie zrobił na mniej zbyt dobrego wrażenia. Wydał mi się powieścią nie podchodzącą pod moje gusta. Z czasem jednak, wraz z kolejnymi stronami, zacząłem przekonywać się może nie tyle do poczciwego Greka, co do jego „szefa” (będącego narratorem). Kazantzakis zawarł w swoim dziele wiele mądrości i długich przemyśleń. Jest to proza bardzo naturalistyczna (choć znajdują się też zgrzyty, jak wyidealizowany obraz sowieckiej Rosji), w wyjątkowo brutalny sposób rozprawiająca się z idealistycznym myśleniem. Miłość czy ojczyzna to pojęcia względne. Świetnie została oddana także osobowość głównych bohaterów. Z jednej strony mamy podstarzałego lekkoducha Zorbę, który nosi na swoich barkach ciężki bagaż wspomnień. Z drugiej strony jest „szef”, młody gryzipiórek chcący rozwijać się duchowo i znaleźć właściwą filozofię życia. Jest to powieść o wielu rzeczach: o śmierci, o kobietach, o męskości, o pragnieniach, ale chyba przede wszystkim o wolności. O tym, że prawdziwa wolność nie daje się połączyć z racjonalnym myśleniem. Czym bowiem staramy się myśleć racjonalniej, tym umysł piętrzy przed nami coraz większe ograniczenia.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.