Dodany: 04.02.2010 10:31|Autor:

Książka: Dom
Kalwas Piotr Ibrahim
Notę wprowadził(a): Astral

nota wydawcy


Piotr Ibrahim Kalwas wydał do tej pory cztery książki: "Salam", "Czas", "Drzwi" i "Rasa mystica". W każdej ambicje uważnego obserwatora łączył ze skłonnościami rasowego filozofa, który niczego nie recenzuje z wyższością, lecz pragnie rzeczywistość zrozumieć, stawia jej pytania, rozbijając stereotypy w myśleniu o Innych. Jego proza jest nieustanną konfrontacją sposobów myślenia, stylów bycia, typów emocji, skali ludzkiego niespełnienia i odradzającej się wiary w Dobro. Powiada, że to przez islam stał się obywatelem świata. Nie jest to punkt widzenia łatwy do przyjęcia po zniknięciu z nowojorskiego pejzażu dwóch symbolicznych wież, ale wraz z lekturą kolejnych książek, a szczególnie najnowszej, "Domu", coraz trudniej go ignorować.

[JanKa, 2010]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1786
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: misiabela 01.01.2014 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Piotr Ibrahim Kalwas wyda... | Astral
Nie wiem, czy Kalwas stał się obywatelem świata. Dla mnie to jednak oznacza co innego. Ta książka zapowiadała się dobrze, bo ja lubię takie gawędziarskie opowieści, ale niestety, z tej gawędy nic nie wynika - przynajmniej dla mnie. Raziło mnie takie czarno-białe rysowanie rzeczywistości - Polska i Warszawa we wspomnieniach autora, to pijane, prymitywne chamy i łyse pały dresiarzy, obszczane klatki schodowe, zasrane podwórka (przepraszam za słownictwo, powtarzam za autorem), wszechobecna agresja i chamstwo, Aleksandria zaś to raj na ziemi. Wszyscy żyją w zgodzie z religią i Prawem, panuje ogólna miłość, szacunek i pokój. Nie twierdzę, że obraz Polski jest tu fałszywy, bo wszyscy to widzimy dokoła, ale jednak nie tylko to. Podobnie nie wierzę w ten aleksandryjski raj. Nie wiem, gdzie Kalwas rozbija stereotypy w myśleniu o Innych. Poza tym treść książki to fotograficzne obrazki miasta, które niczego mi nie dały. Dosyć wysoka ocena, jaką wystawiłam, tylko za początkowe dobre wrażenie.
Użytkownik: Astral 04.01.2014 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy Kalwas stał... | misiabela
Ja tej książki akurat nie czytałem, ale czytałem trochę recenzji, wywiadów z autorem i jego artykułów. Dla mnie to ktoś, kto kompletnie buja w obłokach, ślepy na świat, jakim jest naprawdę. W kółko powtarza frazesy, które mu zastępują rzeczywistość. On widzi to, co chce widzieć, niestety. Dla niego islam to bóg i sedno istnienia. On po prostu wieczorami przechadza się po mieście, ogląda obrazki i rozmawia ze starcami na tematy filozoficzne i rozmyśla (żona zamknięta w domu na zasadzie "3 k" albo gada z sąsiadkami - jeśli już nauczyła się języka...). On może oderwać się od rzeczywistości, ale żona i córka - nie (no bo przecież bóg je do czego innego stworzył, no nie?). I myślę, że te ostatnie ruchawki niczego go nie nauczyły. On wie swoje, religia, nakazy, tradycja to świętości, a ludzie są tylko ludźmi i przemijają. Gdyby byli tak doskonali jak on, tak doskonale oderwani od rzeczywistości, żadne rewolucje nie rzucałyby się im na mózg. Zresztą nie czarujmy się - tam tak naprawdę nie walki pomiędzy świeckimi ideałami a religią, tam praktycznie wszyscy to islamiści, jedni to ortodoksi, a drudzy są luźniejsi i bardziej zapatrzeni w Zachód, a po środku wiadomo. Inni natomiast raczej się nie wychylają i ich nie widać.
Tu mi się przypomina ostatnia wypowiedź Agnieszki Holland o zepsutej puszczaniem bąków atmosferze w Polsce. Na zasadzie "uderz w stół" prawica zapałała świętym oburzeniem (bo Holland powinna być grzeczną dziewczynka, a sama jest wulgarna!) i zgodnie z polityką Kalego "zapomniała" o wolności słowa (która powinna być tylko dla niej - oczywiście; pamiętasz wypowiedzi radiowe typu: "trzeba zabić ich wszystkich, do ostatniej kobiety i ostatniego dziecka"? Dla mnie to nie jest nieszkodliwa abstrakcja... Znamy dobrze sytuacje z historii, kiedy takie "abstrakcje" wprowadzano w życie...).
Twoje wrażenia z lektury z cyklu "Piotra Kalwasa listy z raju" znowu potwierdziły moje wrażenie, że przeczytanie całej książki tego pana byłoby dość skondensowanym i dość przykrym przeżyciem. To oczywiście pestka, bo wprawdzie są książki dużo bardziej nieprzyjemne, ale niektóre z nich naprawdę warto znać.
Użytkownik: misiabela 04.01.2014 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tej książki akurat nie... | Astral
Czytając Twojego posta uzmysłowiłam sobie, że w książce nie ma słowa o żonie i córce. Pomyślałam nawet, że się rozwiódł. O córce w ogóle nie wiedziałam. Syn natomiast jest bardzo mocno obecny w całej tej opowieści. To tylko potwierdza to, co piszesz.
Użytkownik: Astral 06.01.2014 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytając Twojego posta uz... | misiabela
No niestety.
Użytkownik: misiak297 06.01.2014 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No niestety. | Astral
Wydawało mi się, że Piotr Ibrahim Kalwas ma tylko syna, Hasana...
Użytkownik: Astral 06.01.2014 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydawało mi się, że Piotr... | misiak297
Nie ręczę za pamięć. Ale żonę ma na pewno :)
Użytkownik: misiak297 06.01.2014 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ręczę za pamięć. Ale ... | Astral
W każdym razie ja jestem praktycznie pewien, że ma żonę i syna:)
Użytkownik: Astral 07.01.2014 06:43 napisał(a):
Odpowiedź na: W każdym razie ja jestem ... | misiak297
OK.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: