Dodany: 22.03.2016 12:34|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka: Dziwna myśl w mej głowie
Pamuk Orhan

1 osoba poleca ten tekst.

Życie się toczy, miasto się zmienia



Recenzent: Dorota Tukaj


Żeby zrozumieć, co kryje w sobie tytuł najnowszej powieści tureckiego noblisty, warto nie tylko przeczytać o wiele odeń dłuższy, brzmiący, jakby go wzięto z jakiejś osiemnastowiecznej awanturniczej historii, podtytuł: „Opowieść o życiu, przygodach, marzeniach i przyjaciołach sprzedawcy buzy Mevluta Karataşa oraz obraz stambulskiego życia w latach 1969-2012, przedstawiony z punktu widzenia wielu osób”[1], ale także zwrócić uwagę na cytat z poematu Williama Wordswortha, stanowiący jedno z wielu w tej książce mott, a będący bezpośrednim źródłem jej tytułu:

„I, nade wszystko, dziwna myśl w mej głowie,
Że nie w swym czasie,
Nie w swym miejscu jestem.”[2]

Szczęśliwy zaiste jest człowiek, który nigdy w życiu takiego poczucia nie doznał! Prawda, że może ono zwiastować jakieś nadzwyczajne rzeczy, do których się zostało powołanym – iluż to wielkich artystów, odkrywców, rewolucjonistów i reformatorów religijnych miewało (dobrze zresztą ugruntowane) przeświadczenie, że ze swoimi myślami i przekonaniami dalece wykraczają poza ten wycinek czasoprzestrzeni, w jakim przyszło im żyć! – ale o wiele częściej świadczy o tym, że ma się mniejszego lub większego pecha albo żal do siebie, do innych, do bliżej niewyjaśnionych okoliczności o taki, a nie inny obrót losu. „Nie tutaj powinienem być”, „nie teraz się to miało zdarzyć”, „gdybym się urodziła trzydzieści lat wcześniej…”, „gdybym tam został…”, „gdybym stamtąd nie uciekła…” – jakże często mówią sobie ci, którym w życiu wszystko idzie nie tak.

Podobnie jak wspomnianemu w podtytule Mevlutowi: szczęście przestało mu sprzyjać, zanim jeszcze mógł mieć na to jakikolwiek wpływ. Bo jak miałby zapobiec temu, że gdy po reformie administracyjnej można było sobie wybierać nazwiska, jego ojciec stanął okoniem i zażyczył sobie miana będącego niejako negatywem nazwiska ojca i brata? Albo temu, że podczas gdy Hasan ściągnął do Stambułu całą rodzinę, Mustafa zostawił na wsi żonę i córki, zabierając do miasta tylko jego – jedynego syna? A kiedy już mógł sam decydować o swoim losie, i tak zawsze wszystko szło nie tak, nie tędy, nie w porę. Jeśli go gdzieś zatrudniono – a to firma została zlikwidowana, a to uczciwość nie dawała się pogodzić z charakterem pracy. Jeśli się wziął za mały handel na własną rękę, wydarzało się coś, co powodowało, że spadał popyt akurat na ten towar, który miał sprzedawać (tylko na buzę, regionalny napój nieco przypominający podpiwek, był jeszcze zbyt, lecz i to się powoli miało zmienić). Ale przecież nie żył w takiej znów strasznej biedzie – miał co jeść, miał dach nad głową, i na wykształcenie córek też starczyło – a i kilkanaście lat szczęśliwego pożycia małżeńskiego to nie bagatelka, w końcu są tacy, którzy mają gorzej. Też prawda, choć dowiedziawszy się, jak było z tą najważniejszą w jego życiu decyzją, można uznać, że miał za co i miał do kogo czuć żal… A może nie?

Żeby to osądzić, trzeba by tu streścić wszystkie dole i niedole Mevluta, a przecież trzeba zostawić czytelnikowi przyjemność odkrycia paru niespodziewanych zwrotów akcji! Choć tych, prawdę powiedziawszy, nie jest nazbyt wiele, mimo że wokół aż wrze od zmian – przecież to druga połowa dwudziestego wieku, cywilizacja zachodnia dociera galopem także na Bliski Wschód, przynajmniej do jego części europejskiej, zaś nowożytne porządki sprzyjają rozmaitym politycznym zawirowaniom! – a najszybciej zmieniają się miasta, nawet te pamiętające, jak Stambuł, czasy starożytne. „Dziwna myśl w mej głowie” jest więc tyleż opowieścią o losach Mevluta i całej rodziny Karataşów/Aktaşów, co historią przemian najludniejszego miasta Europy.

Gdyby to wszystko chciał nam przekazać sam autor, być może w pewnym momencie w opowieść wkradłaby się nuda. Ale od czasu do czasu narratora zewnętrznego wyręczają inne postacie – krewni, powinowaci, znajomi Mevluta – których monologi, skonstruowane na podobieństwo wypowiedzi odnotowanych przez niewidzialnego reportera, wnoszą do fabuły powiew świeżości i autentyczności. Aż trudno uwierzyć, że to fikcja, tak wyraziste i pełne życia są ich słowa, na czele z rewelacyjną perorą Vedihy, szwagierki głównego bohatera, która na czterech z kawałkiem stronicach artykułuje wszystkie swoje żale i pretensje do życia i całej rodziny, każde zdanie zaczynając od „Czy to w porządku, że…”[3]. I tak plastyczne są wszystkie opisy, czy dotyczą wnętrza ubogiej chałupiny, w której zaczyna się stambulski etap życia Mevluta, pracy inkasenta, sprzątaczki, sprzedawcy lodów, czy techniki przyrządzania pilawu i doprawiania buzy. Dla zwiększenia wrażenia autentyczności Pamuk nie tylko rozpisał drzewo genealogiczne Karataşów/Aktaşów, co wydaje się już ogólnie przyjętą zasadą w sagach rodzinnych, ale także, na podobieństwo prawdziwej biografii, wyposażył powieść w indeks postaci z wyszczególnieniem ich udziału w ważniejszych momentach fabularnych oraz w kalendarium, w którym fakty z życia bohaterów („Mevlut zapuszcza wąsy”[4]) są odnotowane równie starannie, jak epizody z najnowszej historii Stambułu („Rozpoczyna się budowa meczetu na Duttepe”[5]) i całej Turcji („…przywódca puczu Kenan Evren zostaje wybrany na prezydenta”[6]) oraz wydarzenia wagi światowej czy przynajmniej europejskiej („Katastrofa elektrowni jądrowej w Czarnobylu”[7]).

To prawda, nie czyta się tego tak lekko, jak popularne historyjki z gatunku „Miłość w Bzowym Zaciszu” (tytuł, rzecz jasna, fikcyjny), ale czy ktoś powiedział, że życie jest lekkie? A „Dziwna myśl w mej głowie” to samo życie. Trochę inne niż nasze, lecz może dlatego jeszcze bardziej warte poznania.


---
[1] Orhan Pamuk, „Dziwna myśl w mej głowie”, Wydawnictwo Literackie, 2015, s. 3.
[2] Tamże, s. 5.
[3] Tamże, s. 536.
[4] Tamże, s. 677.
[5] Tamże, s. 676.
[6] Tamże, s. 678.
[7] Tamże, s. 679.




Autor: Orhan Pamuk
Tytuł: Dziwna myśl w mej głowie.
Przekład: Piotr Kawulok
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie, 2015
Liczba stron: 690

Ocena recenzenta: 5/6


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 931
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: