Dodany: 16.03.2016 11:12|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

Czytelnictwo w 2015 roku − raport Biblioteki Narodowej


BN, raportOtrzymaliśmy raport dotyczący czytelnictwa w Polsce w 2015 roku przeprowadzony przez Bibliotekę Narodową. W poprzednim roku aż 63,1 procent Polaków nie sięgnęło po żadną książkę. Jest to wynik alarmujący, po nieco lepszym stanie czytelnictwa w roku 2014.

Badanie zostało przeprowadzone przez TNS Polska metodą wspomaganego komputerowo wywiadu kwestionariuszowego (CAPI) na reprezentatywnej próbie ponad 3000 Polaków w wieku przynajmniej 15 lat. Wywiady przeprowadzali ankieterzy w domach respondentów, zapisując ich odpowiedzi na komputerach. Grupa ta została dobrana metodą random route.

W 2015 roku lekturę co najmniej jednej książki zadeklarowało 37% badanych. W roku 2014 ten współczynnik wynosił 41,7%. Podobnie jak w poprzednich latach, zmienną najsilniej determinującą czytanie książek było wykształcenie – im wyższe, tym wyższy odsetek czytelników. Więcej także czytają kobiety niż mężczyźni.

Wybory lekturowe badanych cechuje niewielka zmienność. Najwięcej odbiorców mają powieści, zwłaszcza romanse, sensacja i fantastyka. Najczęściej wymienianym autorem był w 2015 roku – podobnie jak w poprzednich latach – Henryk Sienkiewicz.  

Czytelnictwo książek w Polsce od 2008 roku oscyluje wokół wartości 2/5 populacji, w latach 1994-2004 odsetek ten był bliższy 3/5. Wyraźny spadek nastąpił zatem około dekady temu. W porównaniu ze stanem z roku 2000 czytelnictwo zmalało obecnie najwyraźniej wśród mężczyzn i osób młodych.

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 25
Użytkownik: miłośniczka 16.03.2016 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Otrzymaliśmy raport dot... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
A tam, po nieco lepszym 2014. Po prostu w zeszłym roku ankieterzy mieli tak zwanego fuksa. ;-) I trafiali częściej na ludzi czytających, wyjątkowo. Może wybierali tych, którym z oczu ta książka wyziera. Ot, tyle. ;-)
Użytkownik: annmarie 16.03.2016 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A tam, po nieco lepszym 2... | miłośniczka
Też mi się tak wydaje ;)
A mam jeszcze więcej wątpliwości co do tego badania po przeczytaniu tego tekstu: http://stacjaksiazka.pl/inne/tylko-37-polakow-czyta-ksiazki-czy-na-pewno/
Użytkownik: ka.ja 16.03.2016 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mi się tak wydaje ;) ... | annmarie
No właśnie, tak sobie pomyślałam po przeczytaniu tego artykułu, że do mnie ankieter w życiu by nie dotarł. Po pierwsze nie mieszkam w Polsce. Po drugie wyrobiłam w sobie nawyk niereagowania na domofon, kiedy nie jestem umówiona; po prostu nie wpuszczam tych wszystkich roznosicieli ulotek, akwizytorów, nawracaczy i innych natrętów. Po trzecie ankieterzy pewnie chodzą po domach w godzinach pracy, ewentualnie późnym popołudniem, a ja lwią część dnia spędzam w pracy albo na rozmaitych dodatkowych zajęciach kulturalnych. Wychodzi na to, że najłatwiej zastać w domu niepracujących i generalnie mało aktywnych - trudno oczekiwać, żeby akurat ta grupa obywateli była reprezentatywna w kwestii czytelnictwa.
Użytkownik: miłośniczka 17.03.2016 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, tak sobie pom... | ka.ja
Otóż to! :-)
Użytkownik: hburdon 17.03.2016 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, tak sobie pom... | ka.ja
1. Skoro nie mieszkasz w Polsce, to trudno, żebyś brała udział w badaniu czytelnictwa w Polsce.
2. Miałoby to znaczenie wyłącznie przy założeniu, że osoby nieczytające otwierają drzwi, a osoby czytające nie otwierają.
3. A tego to akurat nie wiadomo. Może chodzą wieczorem? Poza tym nie każdy pracuje a) poza domem; b) w godzinach 8:00-16:00.
A dlaczego w kwestii czytelnictwa miałaby być bardziej reprezentatywna grupa osób pracujących i aktywnych? Równie dobrze można by postulować, że osoby pracujące i aktywne na pewno czytają mniej, bo przecież mają mniej czasu.
Użytkownik: ka.ja 17.03.2016 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Skoro nie mieszkasz w ... | hburdon
Myślałam, że badanie dotyczy Polaków czytających książki, a nie czytelników przebywających w Polsce. Grupa badawcza byłaby reprezentatywna, gdyby ankieterzy dotarli także do tych, którzy nie otwierają drzwi zawracaczom głowy (być może dlatego, że chcą spokojnie poczytać, a nie gadać z obcymi natrętami). Byłaby też reprezentatywna, gdyby należeli do niej zarówno domatorzy, niepracujący i mało aktywni, jak i ci, którzy są ciągle w ruchu, pracują w najdziwniejszych godzinach oraz każdą wolną chwilę spędzają poza domem. Może wtedy okazałoby się, że z czytelnictwem nie jest tak źle. Wiem, że to trudne do zrealizowania, ale wyobraźnia podsuwa mi wizję ankieterów zadających kilka prostych pytań o czytelnictwo osobom czekającym na seans w kinie, pracownikom korporacji i małych firm, pasażerom pociągów dalekobieżnych, albo lotów międzynarodowych, matkom na placu zabaw, klientom supermarketów, może też wiernym wychodzącym z kościołów oraz petentom urzędów pośrednictwa pracy. Może to by wprowadziło jakąś nową zmienną, może wyniki by się zmieniły, kto wie?
Użytkownik: Raptusiewicz 18.03.2016 01:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślałam, że badanie doty... | ka.ja
Najlepiej byłoby przepytywać tych, którzy na rzeczony pociąg czekają z nosem w książce. :D
Użytkownik: Phi 24.03.2016 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślałam, że badanie doty... | ka.ja
"Myślałam, że badanie dotyczy Polaków czytających książki, a nie czytelników przebywających w Polsce."
A kogo miałaby innego dotyczyć? To coroczne badanie stanu czytelnictwa w Polsce.
To dowodzi że wiedza o badaniu, o jego metodologi żadna, ale do krytykowania niepotrzebna.
Z takim podejściem do ankiet, że na pewno chodzili w godzinach pracy to można zanegować każde badania. Za dużo widzę tutaj gdybania jak to było.
To Narodowa ma jeszcze delegować ankieterów, żeby jeździli po świecie i przepytywali należących do Polonii. Może jeszcze przepytywać osoby, co to z ledwo mówią i rozumieją po polsku, a związek z krajem mają przez prababkę.

Użytkownik: ka.ja 24.03.2016 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: "Myślałam, że badanie dot... | Phi
Ależ dlaczego tak nerwowo? Nie oczekuję, że ankieterzy dokonają rzeczy niemożliwych, tylko uważam, że naprawdę miarodajne badanie musiałoby dotrzeć tam, gdzie ci ankieterzy nie docierają. Niczego nie krytykuję, tylko się zastanawiam. Nie wiem, czemu Cię to tak zirytowało.

Moim zdaniem te wyniki są nadmiernie pesymistyczne, bo jakkolwiek spotykam wśród osób wysoko wykształconych i wysoko postawionych w hierarchii takie, które nie czytają w ogóle i zawsze mnie to szalenie zdumiewa, tak jednak większość ludzi, których znam, czyta. Wielu narzeka, że nie ma czasu na czytanie, ale to oznacza tylko, że czytają mniej, niżby chcieli.
Użytkownik: Kuba Grom 27.03.2016 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mi się tak wydaje ;) ... | annmarie
Ten artykuł to niezrozumienie statystyki. Autor założył sobie ot tak, że pewnie zrobili test w jednym miejscu i dlatego przepytanie 3 tysięcy osób nie daje jednolitego obrazu. I że 3 tysiące osób to za mało. Tylko że błąd statystyczny dla takiej grupy to zaledwie 2%
Użytkownik: Pok 17.03.2016 09:39 napisał(a):
Odpowiedź na: A tam, po nieco lepszym 2... | miłośniczka
Sądząc po znajomych (a właściwie ich piękniejszych połowach), to w 2014 wielu rozczytywało się w Pięćdziesiąt twarzy Greya (James E. L. (właśc. Leonard Erika)), nawet osoby, które na ogół nie czytają książek. Myślę, że stąd po części bierze się ten wyższy wynik...
Użytkownik: ketyow 17.03.2016 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Sądząc po znajomych (a wł... | Pok
Niech opatrzność chroni literaturę jeśli tego pokroju dzieła mają dobrze wróżyć rozwojowi czytelnictwa ;-)
Użytkownik: hburdon 17.03.2016 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Otrzymaliśmy raport dot... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Mnie intryguje, co to jest "oficjalne pobranie z internetu" i "nieformalne pobranie z internetu".
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 17.03.2016 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie intryguje, co to jes... | hburdon
No, oficjalne, to chyba z serwisów bezpłatnych, typu Gutenberg Project, Wolne Lektury itd., a nieoficjalne - z gryzoniopodobnych, tak myślę.
Użytkownik: Phi 24.03.2016 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie intryguje, co to jes... | hburdon
Do tych oficjalnych to pewnie wliczają ebooki kupione w internetowych księgarniach albo z domeny publicznej. Nieformalne to ze źródeł pirackich.
Użytkownik: A.Grimm 17.03.2016 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Otrzymaliśmy raport dot... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Moje wątpliwości budzi metodologia badań, a raczej stosunkowo nieliczna grupa ankietowanych, według mnie niemiarodajna.

Osobną kwestią jest fetyszyzacja czytania (książek), której istotą jest ilościowy, a nie jakościowy charakter – czyż nie w ten ideał wstrzeliwały się bzdurne inicjatywy w stylu „Nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka”?
Użytkownik: jrmo 18.03.2016 11:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Otrzymaliśmy raport dot... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Jestem zdziwiony tymi powątpiewaniami w wiarygodność badań.
Przecież wystarczy spojrzeć na nakłady, gdy liczba sprzedanych książek przekracza 10 tysięcy, to książka zaliczana jest do bestsellerów. To trochę mało jak na dwadzieścia parę milionów potencjalnych czytelników.
Dodatkowym potwierdzeniem niskiego czytelnictwa są nakłady tygodników. 3 największe w Polsce tygodniki w sumie sprzedają poniżej pół miliona egzemplarzy.
Użytkownik: zenitoper 21.03.2016 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Otrzymaliśmy raport dot... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Myślę, że jest jakiś problem z próbą jaka została wzięta do badania - nie jest to w pełni reprezentatywna grupa. Nie oddaje dobrze społeczeństwa polskiego. Wahania są zbyt duże
Użytkownik: Phi 24.03.2016 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Otrzymaliśmy raport dot... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Pocieszyć się można, że gorzej jest w Czechach, tam nie czyta 90%. Wszyscy się martwię, a gdzie programy rozwoju, zachęty do książek? Bo co zorganizują to wywyższające niepotrzebnie czytających vide nie idę do łóżka, a wydawnictwa to wspierają akcje z cyklu "nie kradnij'. Potem wszyscy zdziwieniu, że czyta coraz mniej ludzi.
Użytkownik: Pok 24.03.2016 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Pocieszyć się można, że g... | Phi
Jesteś pewna? Z tego co pamiętam, to w każdym takim badaniu byliśmy porównywaniu do Czechów jako ci gorsi.

Sprawdziłem i w Czechach czytelnictwo jest wyjątkowo wysokie, najwyższe w Europie, ponad 80% społeczeństwa czyta rocznie przynajmniej jedną książkę:

"Dla porównania: w Polsce, w ciągu roku, nie zagląda do książki 60 proc. badanych, we Francji 31 proc., w Czechach tylko 17 proc."
http://angelus.com.pl/2014/04/czytelnicze-dno/

Tak było w 2012 roku. Wątpię by wiele się zmieniło od tego czasu.
Użytkownik: Phi 24.03.2016 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesteś pewna? Z tego co p... | Pok
Faktycznie nieuważnie przeczytałam w gazecie. Było o nieczytaniu i napisali "w przodujących pod tym względem Czechach" tylko już w kontekście czytania, a mnie zbiegło się w jedno. Zainteresowanych przepraszam.
Użytkownik: Virvien 26.03.2016 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Otrzymaliśmy raport dot... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Zastanawia mnie ten Sienkiewicz, przecież do jego książek nie wraca się każdego roku.
Użytkownik: gapper 26.03.2016 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Otrzymaliśmy raport dot... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Dziwne te badania trochę dużo ludzi by nie czytało ..
Użytkownik: Kuba Grom 27.03.2016 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziwne te badania trochę ... | gapper
Jechałem ostatnio metrem. Na siedzeniach naprzeciwko mnie siedziały trzy osoby z książkami. O, fajnie, więc jednak ludzie czytają - myślę sobie. Ale potem się rozejrzałem. W zasięgu wzroku było jakieś 40 osób, ale czytających tylko 5.
Użytkownik: Checkpoint 27.03.2016 22:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jechałem ostatnio metrem.... | Kuba Grom
Nie czytam w pojazdach ze wzgledu na chorobe lokomocyjna. Zawsze to przebiega bez problemow do czasu az zaczynam sie skupiac na jednej rzeczy. ;)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: