Dodany: 27.01.2010 22:25|Autor: LeoniMa

Książka: Sztywniak: Osobliwe życie nieboszczyków
Roach Mary

1 osoba poleca ten tekst.

Zaskakująco wesoła książka o trupach


Tytułowy "sztywniak" nie wydaje się sympatyczny. Amerykańska reporterka odważyła się opublikować książkę o trupach. Możemy się z niej dowiedzieć, w jaki sposób użytkują zwłoki studenci medycyny, biegli sądowi i inni specjaliści. Czytamy o rozkładzie ciała, o nowatorskiej metodzie kompostowania zmarłych czy też kanibalizmie (mniej przyjemny rozdział).

Książka jest bardzo przystępnie napisana. Język jest lekki, autorka pisze w pierwszej osobie, zdając bezpośrednią relację z tego, co widzi i przeżywa. Ma świetne poczucie humoru i dzięki temu lektura jest przyjemna (sic!) i pożyteczna - w ogóle nie odpycha.

Polecam, bo po pierwsze, warto przemyśleć kwestię przekazania swojego ciała nauce (autorka dość skutecznie do tego zachęca), po drugie, ciekawostki zawarte w książce pozostają w pamięci na długo i można nimi zabłysnąć w towarzystwie.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4222
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: miłośniczka 28.01.2010 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy "sztywniak" nie ... | LeoniMa
Schowek jak nic!:-)
Użytkownik: HemeOxygenase 09.02.2010 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy "sztywniak" nie ... | LeoniMa
Książka jest świetna, dzięki niej dowiedziałam się, że nie jestem jedyna fascynatką zwłok na świecie;) Chcę do Tenneessee:D
Użytkownik: magenta 05.04.2010 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka jest świetna, dzi... | HemeOxygenase
Ojej! To jest nas więcej? Krzepiące...
Użytkownik: Dianka 09.04.2010 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojej! To jest nas więcej?... | magenta
hehehe, sama też czułam się dosyć dziwnie, że miałam taką radochę, czytając tą książkę! :D Świetna pozycja, nie mogę się doczekać aż złapię gdzieś pozostałe pozycje autorki :)
Użytkownik: Airlight 10.07.2010 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy "sztywniak" nie ... | LeoniMa
Książka bardzo mi się podoba, niestety zabrakło mi w niej dosadnych opisów. Poczucie humoru jak najbardziej jest na miejscu, choć muszę przyznać, że Dana Kollmann potrafiła rozbawić mnie niemal do łez nawet w tramwaju. Po przeczytaniu odczuwam pewien niedosyt, ale być może w zamiarze pani Roach nie było szokowanie, a jedynie uzmysłowienie czytelnikom tego, co tak naprawdę się z nami może stać po śmierci. A ściślej pisząc, to co może stać się z naszymi ciałami. Dodam również, iż książka z pewnością jest o wiele lepsza, ale w oryginale. Dało się wyczuć wiele momentów, w których jak nic mogła być ukryta gra słów w języku angielskim. Ale oczywiście nie mogę zarzucić nic tłumaczowi, bo wiem, że pewne rzeczy są po prostu nieprzetłumaczalne, lub nie wywierają takiego samego wrażenia po wiernym ich przetłumaczeniu. Dlatego w niedługim czasie sięgnę po oryginał.
Użytkownik: jakozak 17.07.2012 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytułowy "sztywniak" nie ... | LeoniMa
Jestem za wrażliwa. Przy rozdziale o rozkładzie zwłok odpuściłam sobie. Nie dam rady.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: