Dodany: 26.01.2010 17:52|Autor: Isgenaroth

Książka: Przerwane milczenie
Link Charlotte

1 osoba poleca ten tekst.

Królowa niemieckiego kryminału


Jessica, jej mąż Aleksander i pasierbica Ricarda udają się po raz kolejny do malowniczej miejscowości Stanbury w Anglii. Tam spotykają się w trakcie wspólnych wyjazdów z przyjaciółmi, właścicielką domu Patricią, jej mężem Leonem i dwiema ich córkami. Do grona przyjaciół należy także psychoterapeuta Tim ze swą otyłą i neurotyczną żoną Ewelin. Jessica spostrzega, że obraz sielanki, który starają się stworzyć wszystkie będące na wakacjach osoby, jest tylko złudzeniem. Tak naprawdę, to wszystko jest udawane, na pokaz.

W Stanbury pojawia się młody mężczyzna, Philip Bowen, który przedstawia się jako bliski krewny Patricii i zgłasza swoje roszczenia względem wiejskiej posiadłości. W kolejnych dniach przemyślenia doprowadzają Jessicę do przekonania, że wszystkie osoby zamieszkujące dom w Stanbury są nieszczęśliwe i skrywają jakieś tajemnice. Okazuje się, że nawet jej mąż coś przed nią ukrywa, a nawet ją okłamuje.

Pewnego dnia Jessica po powrocie ze spaceru znajduje w domu zwłoki. Czy do tej tragedii musiało dojść?

Jak zwykle nie zawiodłem się na kolejnej powieści autorstwa Charlotte Link. Staje się ona jednym moich ulubionych autorów. Autorów, o których kolejne książki pytam w wydawnictwie i czekam na nie niecierpliwie.

„Przerwane milczenie” jest wspaniałym studium psychologicznym połączonym z wątkiem kryminalnym. Przedstawione w książce postaci, jak to zwykle bywa u mistrzyni niemieckiego kryminału, są wyraziste. Wszystkie mają głęboką osobowość i przedstawione są w ten sposób, iż jesteśmy gotowi je nienawidzić bądź przeciwnie, z drążącym sercem przypatrywać się ich poczynaniom. Problemy społeczne, które autorka porusza w tej książce, nie należą do błahych. Głównym tematem powieści są więc zależności międzyludzkie. Zależności w najgorszym tego słowa znaczeniu. Charlotte Link ukazuje chore związki małżeńskie, w których kobieta staje się ofiarą. Będąc w pełni uzależniona od swojego męża, przeżywa okropne katusze. On zaś chełpi się swoją władzą i żądny władzy, potrafi doprowadzić do najgorszego. Ofiara tego związku jest w takim stanie, iż gotowa jest zrobić wszystko, aby „na zewnątrz” wyglądało to jak najnormalniej w świecie. Stosuje różne wybiegi, żeby odsunąć od siebie swoje problemy, zajmuje się zatem problemami innych osób. Wytyka je, wtrąca się w cudze życie. Stwarza fałszywy obraz szczęścia i miłości, a tak naprawdę jest zaszczutym i doprowadzonym do ostateczności człowiekiem. Takie postępowanie prowadzi przeważnie do nieszczęść lub rozwodów. Większym problemem od samego rozwodu są przeżycia dzieci z rozbitych rodzin i tym dzieciom poświęca autorka karty swojej powieści. Poznajemy piętnastoletnią Ricardę, która rozwód rodziców przeżywa bardzo mocno, brak ojca doskwiera jej szczególnie i ciągle bardzo za nim tęskni. Nie potrafi też przekonać się do nowej żony swojego taty, czyli Jessiki. Uważa, że to ona winna jest wszelkich nieszczęść, które spadły na jej rodzinę po rozwodzie. Brak zrozumienia wśród dorosłych, brak akceptacji postępowania nastolatki rodzi ogromne problemy, które spiętrzając się, powodują, iż dziewczynka podejmuje pochopne decyzje, nie rozumiejąc do końca konsekwencji swojego postępowania.

Jednak sama autorka, w tym przypadku posługując się osobą Jessiki, podchodzi do takich decyzji, podejmowanych przez nastoletnie dzieci, bardzo liberalnie. Jessica bowiem, mimo nienawiści ze strony Ricardy, cały czas staje w jej obronie i szanuje podejmowane przez nią decyzje. I choć są to decyzje, dzięki którym dziecko bardzo szybko wkracza w świat dorosłych, ona twierdzi, że każdy ma prawo do decyzji i powinien je sam podejmować. Ja osobiście nie bardzo rozumiałem ten entuzjazm Jessiki.

Należałoby się zastanowić, czy powieści Charlotte Link nie powielają schematów. Zawierają bowiem podobne problemy. Jeśli przeczytam „Echo winy” i tam będzie podobnie, wtedy stwierdzę może, że już trochę mnie to nudzi. Jednak na takie lub przeciwne stwierdzenie trzeba będzie jeszcze trochę zaczekać. Do czasu zakończenia lektury kolejnej powieści niemieckiej pisarki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3300
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Clive Codringher 06.03.2012 08:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jessica, jej mąż Aleksand... | Isgenaroth
Mam dokładnie to samo odczucie co do stosunku Jessiki do Ricardy - jest zbyt pobłażliwa dla małolaty. Nie wiem jak w ogóle mogło jej przyjść do głowy, że fakt uciekania Ricardy z domu do chłopaka jest sprawą naturalną i że "nic złego się nie dzieje". Musiałbym chyba na głowę upaść, aby pozwolić sobie na taką liberalność w stosunku do niestabilnej emocjonalnie nastolatki - zwłaszcza, że jest w wieku, kiedy robi się największe głupstwa.

Ale poza tym - bardzo mi się podobała ta książka - to moja pierwsza pozycja tej autorki jaką przeczytałem. Świetnie zarysowane postacie, ciekawa fabuła, dobre pióro - to wszystko, czego oczekuję po dobrej książce.
Użytkownik: Magrat 30.04.2016 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jessica, jej mąż Aleksand... | Isgenaroth
Miałam takie same wrażenia jeśli chodzi o Jessicę i Ricardę. Zarówno jeśli chodzi o relacje z chłopakiem jak i bagatelizowanie tego dziennika. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: