Dodany: 25.02.2016 11:08|Autor:
nota wydawcy
"Ci trzej pojawili się nagle. Nie nadeszli, nie przybyli, nie nadciągnęli, właśnie – pojawili się: przed chwilą ich jeszcze nie było i bez żadnego przejścia od razu byli. Jakby w tajemniczy sposób ulepieni zostali z resztek ciemności, zalegającej jeszcze zakamarki rynku. Albo jakby jednocześnie zdjęli czapki-niewidki, składając pokłon wschodzącemu słońcu. Albo po prostu spadli z nieba".
[Iskry, 1968]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.