Dodany: 24.02.2016 13:53|Autor: LouriOpiekun BiblioNETki

Czytatnik: Półka pełna książek do przeczytania

1 osoba poleca ten tekst.

Cytaty z Middlemarch, cz. II.


Ciąg dalszy czytatki Cytaty z Middlemarch, cz. I. - cytaty z drugiego tomu Miasteczko Middlemarch (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann)) :

"To nie usprawiedliwia rozbudzania przesadnych i zabobonnych nadziei co do tego akurat leku, doprowadzania do tego, by ludzie go akceptowali, wybierając półgłówków do głosowania, niezdolnych do niczego innego. Występujecie przeciwko zgniliźnie, a cóż jest większą zgnilizną niż wmawianie ludziom, że społeczeństwo można wyleczyć jakimiś magicznymi sztuczkami?" [46]

"Gdyby się nie współpracowało z każdym, kto się nawinie pod rękę, wszystko musiałoby stanąć w martwym punkcie. Gdyby nawet najgorsza opinia, jaka krąży po mieście o panu B. okazała się prawdziwa, byłoby nie mniej prawdziwe, że ma na tyle rozumu i stanowczości, by zrobić to, co moim zdaniem powinno być zrobione w sprawach, które znam i które są dla mnie najważniejsze." [47]

"Większość z nas jednak skłonna jest przesądzać w duchu, że człowiek, który nam stoi na przeszkodzie, jest odpychający; nie mamy też nic przeciwko temu, by wzbudzić w nim odrobinę tej samej odrazy, jaką do niego czujemy." [53]

"Nie było nic nadzwyczajnego w tym, że mimo skromnego wykształcenia miała w tej sprawie trafniejszy osąd niż on, patrzyła bowiem z umiejętnością bezstronnego porównywania, wspieraną zdrowym rozsądkiem, na prawdopodobieństwa, na których on wznosił ryzykowną budowlę swego egoizmu." [62]

"Moim zdaniem pani C. powinna robić to, co jej przyniesie największy spokój umysłu. Ten spokój nie przychodzi wtedy, kiedy się pacjentowi zabrania działać." [77]

"Zbytnia aktywność naszej wyobraźni wokół tego, jak funkcjonuje czy to Parlament, czy to nasz przewód pokarmowy, mogłaby zahamować nasze życie niemal całkowicie, łącznie z jedzeniem i odziewaniem." [89]

"Wszystko przepadło! Jedyna nadzieja w tym, że nie zawsze najlepsze okazuje się najskuteczniejsze i może akurat tym razem plecenie bzdur przyniesie dobry skutek." [92]

"Ludzie potrafią przeżyć kres swojej miłości, ale nie mogą przeżyć konsekwencji braku rozwagi." [104]

"(...) chociaż mądrość nie jest jego mocną stroną, raczej serdeczność i szczerość. Ale mądrość bardziej się opiera na tych dwóch cechach, niż to sobie ludzie wyobrażają." [105]

"Niewiele jednak wiemy o tym, jak wygląda raj w oczach naszych bliźnich! Wyobrażamy go sobie zgodnie z naszymi pragnieniami, a nasi bliźni nie zawsze są na tyle otwarci, by nam o swoich pragnieniach choćby napomknąć." [111]

"K. był szczególnym człowiekiem, niemal całkowicie pozbawionym pewnych ludzkich skłonności, na ogół bardzo silnych; jedną z nich jest ciekawość cudzych, osobistych spraw. Zwłaszcza zaś takich, które by mogły kogoś zdyskredytować. Wolał nic nie wiedzieć; jeśli już musiał powiedzieć komuś, kto był od niego zależny, że jego przewinienie wyszło na jaw, bardziej był tym zaambarasowany niż winowajca." [114/115]

"Umysły ludzkie bowiem w tym porosłym trawą zakątku nie miały przysłowiowej skłonności do zachwycania się czymś nieznanym, przypuszczając, że prędzej przyniesie to biedakom szkodę niż pożytek - i że podejrzliwość jest jedyną roztropną w tej sytuacji postawą. (...) Mieszkańcy Fricka nie byli niedożywieni i mieli mniejszą skłonność do fanatyzmu niż do silnych, krzepkich podejrzeń: mniej byli skorzy wierzyć, że niebo szczególnie się o nich troszczy, bardziej zaś, że niebo gotowe jest ich oszukiwać - co wynikało z obserwacji pogody." [149]

"Bardzo mi przykro, że go [ojca] zawiodę, ale powinno się pozwolić człowiekowi samemu decydować o sobie, kiedy ma dwadzieścia cztery lata. Skąd mogłem wiedzieć jako piętnastoletni chłopak, co będzie dla mnie dzisiaj odpowiednie? Moja edukacja była pomyłką." [158]

"W owych czasach istniała opinia, że dżentelmen nie może bez uszczerbku dla swojej godności pisać czytelnie albo też w sposób, który by w najmniejszej mierze przypominał rękę kancelisty." [162]

"Will rad był, że nadarza mu się sposobność ukazania publicznie przed hordami tubylczych Tollerów, Hackbuttów i innych, którzy patrzyli nań z góry jak na niebieskiego ptaka, a byli kompletnymi ignorantami, jeśli idzie o Dantego, którzy szydzili z jego polskiej krwi, a sami należeli do rasy gwałtownie potrzebującej domieszki." [205/206]

"Sprawa Boża domagała się dyskryminowania nieprzyjaciół Pana, których należało jedynie wykorzystywać, używając ich za narzędzia, i których nie należało - jeśli się da - dopuszczać do pieniędzy, a co za tym idzie - do wpływów. A zyskowne inwestycje w handlu, gdzie potęga księcia ciemności ujawnia się w najzręcznijeszych fortelach, zyskiwały usankcjonowanie dzięki właściwemu spożytkowaniu zysków, znajdujących się w rękach sługi bożego." [223/224]

"Człowiek, który za daleko zaszedł nową ścieżką, wyrządza na ogół większą krzywdę sobie, niż innym." [245]
!!!

"Oto przypadek, kiedy nie wystarczy samo nieposłuszeństwo i pogodny, łagodny upór; tu trzeba działać zgodnie z własnym przekonaniem, a powiedziała sobie, że jej przekonanie słuszne, "bo doprawdy, gdyby nie było słuszne, nie pragnęłaby zgodnie z nim postępować"." [262]

"Skutek czyjegokolwiek gniewu na Rozamundę był zawsze taki sam: z chłodną dezaprobatą zamykała się w sobie, przyjmując postawę spokojnej poprawności, przekonana, że bez względu na to, do czego ktoś jest zdolny, ona nigdy się nie zachowa niewłaściwie." [267]

"I pomyśleć, jaką rolę jedna mała kobieta może odegrać w życiu mężczyzn, jeśli wyrzeczenie się jej może przypominać bohaterstwo, a zdobywanie może się okazać samodyscypliną." [287]

"Człowiek może czynić zło, a jego wola może wyjść z tego czysta; choć nie jest już zdolny oczyścić swojego życia." [309]
!!!

"To mgliste przeświadczenie o nieokreślonej winie, które wystarczało, by nawet starzy, szacowni przedstawiciele wolnych zawodów potrząsali głowami i rzucali złośliwe insynuacje, miało dla ogółu taką wyższość, jaką ma tajemnica nad faktem. Każdy wolał domniemywać, jak tam było, niż po prostu wiedzieć, jak było: domniemanie bowiem stało się wkrótce bardziej wiarygodne niż wiedza i łatwiej dopuszczało sprzeczności." [337]

"Nie lubiła ostrożnego wyważania możliwych konsekwencji, pragnęła żarliwej wiary w sprawiedliwość i miłosierdzie, które odniosłyby zwycięstwo dzięki swej emocjonalnej sile." [351]

"- Moim zdaniem to prawdziwa łaska, że masz teraz Jamesa, żeby myślał za ciebie. On ci pozwala robić różne plany, tylko stara się nie dopuścić, żeby cię ktoś oszukał. I na tym polega zaleta posiadania szwagra, a nie męża. Mąż nie pozwoliłby ci robić planów. (...) Przecież on chce tylko twojego dobra. No i, rzecz jasna, mężczyźni wiedzą wszystko lepiej, z wyjątkiem tego, co kobiety wiedzą lepiej." [354/355]

"Tylko ci, co zaznali wyższości życia intelektualnego - życia, zawierającego ziarno szlachetnej myśli i dążeń - tylko ci mogą zrozumieć rozpacz człowieka, który z tej spokojnej działalności zostaje nagle wtrącony w pochłaniającą go i rujnującą duchowo walkę z przyziemnymi strapieniami." [357]

"(...) można by powiedzieć, że do dzieła ruszyło żarliwe miłosierdzie, każąc osobom cnotliwym wziąć się za unieszczęśliwianie bliźniego dla jego własnego dobra." [362]

"(...) nie powinniśmy przypisywać czyichś złych postępków religii, jaką ten ktoś wyznaje. (...) gdyby pan B. nie wyznawał żadnej religii, toby też mógł zrobić to, co zrobił, a może i więcej." [363/364]

"- Ludzie będą gadać. (...) Nawet gdyby sąd uniewinnił człowieka, będą gadać i kiwać głowami, i mrugać. Tak to już jest na tym świecie, że człowiek równie dobrze może być winny, jak niewinny." [369/370]

"(...) jej rozczarowanie małżeństwem miało źródło w warunkach, jakie stawia instytucja małżeństwa - żądaniu samoograniczenia i tolerancji - nie zaś w charakterze jej męża." [374]

"(...) jeśli bowiem człowiek rozumie, w jaki sposób może osiągnąć skutek, potrafi też przewidzieć możliwe przeszkody i niepowodzenia, jeśli jednak widzi tylko wybraną przyczynę, a tuż w ślad za nią wybrany skutek, nie pozostaje miejsca na wątpliwości, a umysł kieruje się niemal wyłącznie intuicją." [393/394]

"Płytkie natury marzą o swobodnym władaniu cudzymi emocjami, ufając bez zastrzeżeń, że ich tandetna magia zdolna jest odwrócić bieg potężnych strumieni, pewne, że wdzięcznymi gestami i uwagami mogą sprawić, że będzie istniało coś, co nie istnieje. (...) nie przywykła wyobrażać sobie stanu czyjegoś umysłu inaczej niż jako materii, której kształt nadały jej własne pragnienia." [401]

"(...) jesteśmy skłonni uznawać jakiś postępek za niewłaściwy, ponieważ jest nam niemiły." [445]

"Kobieta nie powinna stosować żadnego przymusu wobec własnego serca, nie przyniesie tym szczęścia mężczyźnie." [457]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 608
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: