Dodany: 20.01.2005 18:34|Autor: Ka_Pe

Książki i okolice> Książki w ogóle

Specjalna atmosfera?


Zastanawiam się gdzie najlepiej Wam się czyta ksiązki? No i czy to miejsce musi spełniać jakieś określone warunki:)
W moim przyapadku nie ma zbyt wielu wymagań- cisza, spokój i brak tłumu :)
Wyświetleń: 14590
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 51
Użytkownik: akcent! 20.01.2005 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Ja muszę podczas czytania słuchać dobrej muzy(oczywiście niezbyt głośno)! Niektórzy mówią że to ich rozprasza, ale mnie wtedy się lepiej czyta. Nie lubię za to kiedy ktoś nade mną stoi lub cały czas do mnie gada (nie tylko wtedy gdy czytam). Moim ulubionym miejscem do czytania jest mój pokój!
Użytkownik: ALIMAK 20.01.2005 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja muszę podczas czytania... | akcent!
Ja z kolei mogę czytać prawie wszędzie, w domu przy muzyce, podczas nudnych wykładów :D, w zatłoczonym tramwaju, w pociągu, na przystanku, zdarza mi się czasem czytać po drodze z biblioteki (nie polecam, bo można się zderzyć z ludźmi i nie tylko :)). Ale najchętniej czytam wieczorkiem w moim łóżeczku :)
Użytkownik: antecorda 20.01.2005 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Wbrew pozorom najlepiej czyta mi się w tramwaju, gdy jadę do pracy (albo z pracy). W domu raczej nie mogę odciąć się od otoczenia i wyciszyć. :-))))
Użytkownik: rafal_nacke 03.05.2005 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wbrew pozorom najlepiej c... | antecorda
Dokładnie! Tramwaj lub pociąg są najlepsze do czytania :-) Autobus już nie ;-)
Użytkownik: reniferze 11.03.2006 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dokładnie! Tramwaj lub po... | rafal_nacke
Dlaczego nie :)? Ja spędzam w autobusach jakieś trzy godziny dziennie i uważam, że są w sam raz do czytania :).
Użytkownik: veverica 11.03.2006 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego nie :)? Ja spędz... | reniferze
Bo w autobusie robi mi się niedobrze jak próbuję czytać, a w pociągu/tramwaju nie:) Żadna radość, choroba lokomocyjna...
Użytkownik: tozda 21.01.2005 09:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Na mojej sofie, ze szklanką dobrego piwa albo kawy, papierosami i muzyką.
Użytkownik: oonn 21.01.2005 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Czytam wszędzie! A gdzie najlepiej? hmm... najchętniej gdzieś schowany, z dala od ludzi i "ich szumu" niestety życie jest takie a nie inne, teraz jedynym azylem jest wanna :)))
Użytkownik: jakozak 25.01.2005 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Czytam w absolutnej ciszy, ponieważ wszystko mnie rozprasza. Najchętniej leżąc na wersalce lub tapczanie albo wieczorem w łóżku. Nie próbowałam z muzyką, bo nie mam takich warunków. Myślę, że mogłabym przy dobrej muzyce, działającej na wyobraźnię, np. filmowej, poważnej, spokojnej, relaksacyjnej, przestrzennej...
Użytkownik: kachorra 12.03.2005 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Chciałam założyć temat zbliżony do tego, ale na szczęście w porę zauważyłam, że podobny już istnieje :)
Chciałabym kupić kasetę z muzyką, przy której można czytać, nie rozpraszając się. Myślę, że najlepsza to taka, w której nie ma słów... Czy moglibyście mi coś polecić?
Pozdrawiam :)
Użytkownik: Dzika Róża 11.03.2006 15:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam założyć temat zb... | kachorra
Cudowna, piękna, fenomenalna jest ścieżka dźwiękowa do filmu "Bandyta" ("Brute"). Skomponował ją Marcin Lorenz. Baaardzo polecam :-) Niekóre utwory aż chwytają mnie za serducho... Warto nawet zamknąć oczy i zapomnieć na chwilę o książce ;-)
Użytkownik: eliot 18.03.2005 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Ja najbardziej lubie czytać w kąpieli. Robię tak od lat i jeszcze mi się nie zdarzyło zamoczyć książki (to na wypadek, gdyby ktoś miał obiekcje). W łazience mam spokój i wiem, że nikt mi nagle nie wejdzie i nie będzie zawracał głowy. Nieźle czyta mi się też w pociągu. A jak książka ciekawa, to nie ma znaczenia gdzie.
Użytkownik: babette 06.04.2005 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Ja również pod tym względem jestem tradycjonalistką - najlepiej w domu, a jeszcze lepiej w łóżeczku: albo wylegując się w nim do południa, z kawą lub herbatą na stoliku, albo też czytając do późnego wieczora (choć obawiam się, że te cudne czasy minęły już, bezpowrotnie...) W autobusie, owszem, potrafię (ostatnio nie mam wyjścia - to czasem jedyne chwile w ciągu dnia, gdy mogę sobie na to pozwolić), ale wyobraźcie sobie, że są ludzie dla których czytanie w autobusie to nie konieczność życiowa (=czasowa), ale ulubiony (a może jedyny możliwy, ale w innym znaczeniu tego słowa) sposób czytania. Dowiedziałam się kiedyś o nim od mojego brata, gdy pożyczał ode mnie jakąś książkę, którą bardzo chciał przeczytać. Wręczając mu ją usłyszałam, że przyszedł czas na "busspotting". Już spieszę z wyjaśnieniami, jako i on pospieszył, gdy napotkał moje zdziwione spojrzenie. Otóż busspotting niewiele ma wspólnego z trainspottingiem w jego pierwotnym znaczeniu (choć pewnie interpretowany na wzór mojego brata jest masowo uprawiany przez brać studencką uczącą się poza rodzinnym domem). Polega to na tym, że wsiada się do autobusu (najlepiej jeżdżącego na trasie, gdzie nie ma staruszek :), znajduje się jakieś wygodne i względnie odosobnione miejsce i jeździ w kółko przez kilka godzin czytając książkę. Na moje (głupie, jak się wkrótce okazało) pytanie: A nie lepiej w domu? usłyszałam: W domu?! Zwariowałaś? Przecież w domu jest komputer...
I podobno nie tylko on ma tak nie po kolei w głowie...
No cóż, jak się nie ma silnej woli, to się trzeba poniewierać :)
Użytkownik: Magunia_ 07.04.2005 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również pod tym względ... | babette
"Busspotting"-nie słyszałam tego określenia-podoba mi się,ale tylko nazwa bo czytanie dla mnie w tramwaju lub autobusie odpada irytuje mnie-skaczące literki,rozmowy itp. najlepiej w domu nocą
Użytkownik: oblivion 21.08.2005 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również pod tym względ... | babette
Ja zawsze czytam w autobusach/tramwajach itp, bo spędzam w nich za dużo czasu, by go marnować na nic nie robienie, ale żeby tak celowo...?:o)
Użytkownik: Laila 02.05.2005 22:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Mam kilka "miejscówek" odpowiednich do czytania książek. Najczęściej czytam w łóżku, czasem w wannie. Lubię też w pociągu, w autobusie literki "skaczą". No i - w szkole, pod ławką. Wstyd się przyznać, ale najczęściej na lekcji religii... Czytadła szkolne muszą być jednak niewymagające - takie, żebym w porę się zorientowała, że "obcy element" zmierza w moją stronę. Na razie jeszcze nikt mnie nie złapał, odpukać... Przy czytaniu czasami słucham też muzyki, ale takiej już wcześniej "osłuchanej". Żeby nie rozpraszała i nie odrywała od treści.
Użytkownik: epikur 03.05.2005 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Dla mnie nie ma lepszego miejsca miejsca na czytanie,niż własne łóżko.Żeby było przyjemniej i wygodniej muszę się połóżyć.Krengosłup musi być wykrzywiony,nachylony pod odpowiednim kontem.Zmiana pozycji jest wskazana co kilkanaście minut,łóżko może być twarde.Nie wolno czytać za czensto na miękkim łożu,bo można zamiast lektury zagłębić się nadto w sofę.
Nie należy czytać w towarzystie,koncentracji przeszkadza też muzyka i odgłosy z sąsiednih pokojów,zwłaszcza odgłosy z telewizora.
Nie za bardzo czuję klimat czytania na łonie natóry.Wtedy,rozprasza mnie bijące w oczy słońce,zbyt silny wiatr i mrówki szwędające się po moim ciele.I jeszcze wszędobylscy ludzie,którzy znajdą się nawet tam,gdzie diabeł mówi dobranoc.
Nie piję piwa przy czytaniu,bo zawsze ścina mnie z nóg po jednym.Robie się senny i mogę przebrnonć zaledwie kilka stronnic.Czyli nie można mieszać przyjemności...albo pijemy,albo czytamy.
Użytkownik: anndzi 10.08.2005 23:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie nie ma lepszego ... | epikur
Dla mnie najprzyjemniej jest w swoim pokoju, na łóżku. Najlepiej rano, kiedy nie ma nikogo w domu.
Marzy mi się czytanie na hamaku przy swoim domku, w ciszy, spokoju, w chłodnym cieniu,przy łagodnym świergocie ptaszków i słodkim zapachu kwitnących drzew.
Może kiedyś spełni się to marzenie:)
Użytkownik: Gotenks 11.08.2005 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Z reguły czytam w domu. Miejsce nie gra roli, równie dobrze czyta mi się w moim pokoju jak i na kibelku :)
Potrzebne mi są 3 rzeczy.
1. Spokojne miejsce. Nie lubię jak ktoś non stop łazi mi przed oczami, przez co nie mogę się skupić na książce.
2. Ciche miejsce, choć z tym mogę sobie łatwo poradzić. Zakładam słuchawki i puszczam jakąś muzę w discmanie. Najczęściej coś mocnego, żeby zagłuszyło wszystko co mnie otacza. Muza musi być jednak wcześniej osłuchana, bo w innym wypadku nie będę mógł się poświęcić całkowicie książce.
3. Miejsce musi być w miarę dobrze oświetlone. Choć ostatnio nie robi mi to tak wielkiej różnicy, bo coraz częściej sięgam po ebooki, a monitor LCD jest świetnie oświetlony ;)

W różnych środkach transportu nie czytam, ponieważ cierpię na chorobę lokomocyjną.
Użytkownik: Niedźwiadka 11.08.2005 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Z reguły czytam w domu. M... | Gotenks
Na wsi u babci na kocyku w ogrodzie... Tak jest najlepiej. Ale czytać mogę prawie wszędzie. Nie potrzebuję zupełnej ciszy, samotności. Jeśli książka jest dobra, wiąga mnie całkowicie do swojego świata, nic mnie nie rozprasza. Niestety nie mogę w autobusie i samochodzie, bo mam chorobę lokomocyjną, ale pociąg jest jak najbardziej odpowiednim miejscem. Kiedy w moje ręcę trafi nowa książeczka nie mogę się powstrzymać i czytam idąc do domu. Czołowe zderzenia niestety się zdarzają...
Użytkownik: piotrowy 11.08.2005 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Jeżdżąc autobusem do szkoły i z powrotem, przeczytałem większość lektur. Teraz pracuje blisko domu, więc czytam tylko w domu.
Użytkownik: sonja1 10.03.2006 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżdżąc autobusem do szko... | piotrowy
Mnie to nie przeszkadza (tzn. praca blisko domu)-jak się da, czytam w pracy. Czasami się daje. Dziś się dało. Ale ja w pracy czytam tylko lekkie czytadła, czasem jednak trzeba popracować, więc odrywam się co chwila od książki. Inni w tym czasie wolą iść na papierosa, plotkują albo grają w Tetrisa- ja czytam:))
Użytkownik: emilyb 12.08.2005 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Ja boję się czytać w autobusach i innych środkach lokomocji, bo zawsze wydaje mi się, że zapomnę o Bożym świecie i nie wysiądę na właściwym przystanku. Najbardziej lubię czytać w jakimś spokojnym miejscu - najlepiej w swoim pokoju :)
Użytkownik: badger 13.08.2005 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Nie bardzo wiem jak to działa... z jednej strony bez problemu czytam w zatłoczonych autobusach itp, z drugiej - nie mogę się skupić, kiedy słyszę hip hop, albo klikanie w klawiaturę! Kiedy jestem w domu, do czytania potrzebuję ciszy:)
Użytkownik: carmaniola 13.08.2005 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bardzo wiem jak to dz... | badger
To ciekawe spostrzeżenie,bo ja miewam podobnie. Czytuję w autobusach (do momentu gdy mnie zemdli,bo mam chorobę lokomocyjną) i tam jest ok, a w domu przeszkadza mi czasem muzyka w radio. Chociaż raz, o mały włos, nie poprosiłam kierowcy PKS by ściszył radioodbiornik,bo nie mogę się skupić :))
Użytkownik: bejbe 13.08.2005 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Mi się najlepiej czyta kiedy zwinę się w kłębek na jakiejkolwiek kanapie w jakimkolwiek pokoju, byle bez muzyki, bo troszkę rozprasza. Ewentualnie jeśli książka jest lekka czy skierowana do dziewczyn w wieku 11-15 lat, ostatecznie mogę włączyć cicho radio, ale ogółem raczej nie. Poza tym w autobusie, na przystanku, na ławce w parku czy też na lekcji chemii, ewentualnie religii lub polskiego. :)
Użytkownik: klara123 13.08.2005 19:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Najlepiej mi się czyta w wygodnym fotelu, w ciszy i mając kawkę pod ręką. Zauważyłam, ze ostatnio mi trochę muzyka przeszkadza przy czytaniu, a wcześniej zawszę włączałam coś spokojnego do czytania. Teraz wolę całkowity spokój. Ale zdarza mi się czytanie np. w autobusie czy innym mnie wygodnym miejscu, byleby tylko nie było za głośno bo to mi najbardziej przeszkadza
Użytkownik: peter07 20.08.2005 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Dobra muzyka ( najczęściej radio ), wygodna kanapa, duża poduszka i troche spokoju - to dla mnie dobra atmosfera do czytania. Choć musze przyznać, że w mniej sprzyjających warunkach także moge zatopić się w lekturze - zakleży nad czym ślęcze. Teraz wakacje to przynajmniej o wolny czas nie trzeba się martwić ...

Użytkownik: Marsia 21.08.2005 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobra muzyka ( najczęście... | peter07
muzyka ...mym tak , jest fajnie , byle mi się piosenka nie kojarzyła z jakimś wspomnieniem!
Użytkownik: peter07 21.08.2005 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: muzyka ...mym tak , je... | Marsia
Ale to zawsze może w obie strony działać. Ksiązka może kojarzyć się z piosenką a piosenka z książką - oby tylko obie były dobre :]
Użytkownik: lawina 22.08.2005 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
ja lubie czytac kiedy wiem ze nic mi nie bedzie przeszkadzac, rozpraszac etc, ale potrafie czytac wszedzie,procz samochodu i autobusu bo mi sie robi niedobrze =D
Użytkownik: veverica 11.03.2006 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: ja lubie czytac kiedy wie... | lawina
To tak jak mi:) W autobusie i samochodzie - nie ma mowy, najwięcej na co mogę się zdobyć to zaglądać co jakiś czas do atlasu jeśli kogoś pilotuję, inaczej nie idzie... A szkoda, tyle czasu się marnuje:(
A tak poza tym - mogę czytać w zasadzie w każdych warunkach. Nie przeszkadza mi hałas, tłum, głośna muzyka, niewygodna pozycja... To samo dotyczy spania:] Czytam w pociągu, na wykładach, w tramwajach, w łóżku i przy biurku, w wannie... Mój kuzyn robił kiedys eksperymenty na żywym organizmie, czyli nakładał mi na uszy słuchawki z jakimś strasznym łomotem - nie ruszało mnie to, czytałam dalej. Oczywiscie przyjemniej - i wygodniej - czyta się w spokoju, w jakiejś dobrej pozycji, ale to nie zawsze jest możliwe:)
Użytkownik: Dzika Róża 11.03.2006 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Czytam w autobusach. Próby czytania w pozycji leżącej, niezależnie od tego jak bardzo interesująca jest lektura, kończą się zawsze tak samo. Spaniem. Potrafię zasnąć o każdej porze, nawet tej nieodpowiedniej ;P
Użytkownik: ioanka 11.03.2006 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam w autobusach. Prób... | Dzika Róża
Ja często czytam w pociągu, gdzie jedyne czego mi nie brakuje to czas, bo w obie strony jeżdżę 3 godziny. Tylko, że z pociągiem to jest tak, że głośni pasażerowie bardzo mi przeszkadzają, i niemożliwym dla mnie wówczas jest czytanie czegoś wymagającego skupienia, więc do pociągu najczęściej zabieram te "lekkie" lektury. Natomiast ten cięższy kaliber zostawiam sobie na dom i wtedy terroryzuję współmieszkańców narzucając odpowiednią ciszę i spokój ;-)
Użytkownik: Edycia 11.03.2006 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam w autobusach. Prób... | Dzika Róża
O nie, mnie męczy choroba lokomocyjna, więc samochód, autobus odpada. Czytam tylko na twardym gruncie.:)
Użytkownik: zarzyczka 11.03.2006 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Zimą i jesienią najbardziej lubię w domku, na swojej kanapie, owinięta w kocyk, z gorącą kawką lub herbatką pod ręką. Do tego cicha muzyka, byle nie radio, bo rozprasza.
Wiosną i latem wynoszę się na balkon lub na działkę. Leciutki wietrzyk, kwiatki, pszczółki, motylki, ptaszki :] Ehhh... Tylko że przy ciekawych książkach już nie raz spaliłam się na raczka :]
A na przyszłość marzy mi się piękna biblioteka obita boazerią, z cieżkimi, drewnianymi meblami i wygodnymi fotelami, gdzie będę mogła się chować przed jesienną pluchą i zimową zawieruchą. A przed domkiem wieelki ogród z piekną altanką, wygodnymi ławeczkami, gdzie będę mogła chłonąc wiosnę :)
Nio wlassnie.. . ehh sie rozmarzyłam ;P
Użytkownik: veverica 11.03.2006 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zimą i jesienią najbardzi... | zarzyczka
Och, ja też kilka razy przypłaciłam czytanie poparzeniami słonecznymi... Teraz na słońcu raczej nie czytam (oczy bolą), wolę słuchać muzyki. Ale na kocyku, w cieniu pod drzewem... Taaak:) Rozmarzyłam się, a do lata jeszcze trochę:] Zdarza mi się też czasem wejść na jakieś drzewo, usadowić wygodnie i czytać, spoglądając co jakiś czas z góry na świat... I proszę nie mówić, że w Tym Wieku nie powinnam już chodzić po drzewach;)
Użytkownik: pilar_te 11.03.2006 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zimą i jesienią najbardzi... | zarzyczka
Ja też lubię czytać na dworze, ale te "pszczółki, motylki" oraz niestety wstrętne robale pełzające i fruwające skutecznie mnie zniechecają mniej więcej po czterdziestu minutach ;-)
Użytkownik: zarzyczka 11.03.2006 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też lubię czytać na dw... | pilar_te
Heh ja jak się zatopię w książce to i o robaczkach zapominam. Gorzej wieczorem, jak komary atakują :/ Tego już nie da się niezauważyć
Użytkownik: veverica 11.03.2006 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Heh ja jak się zatopię w ... | zarzyczka
Da się, da...;)
Użytkownik: zarzyczka 12.03.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Da się, da...;) | veverica
To współczuję konsekwencji... Chyba że bąbli też niezauważasz??
Użytkownik: veverica 12.03.2006 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To współczuję konsekwencj... | zarzyczka
Niestety, TEGO już nie da się nie zauważyć...;) Ale jak twierdzą niektórzy, widocznie mam gorzką krew, bo komary gryzą mnie niechętnie;)
Użytkownik: MaTer 11.03.2006 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Jak dla mnie, to najlepiej mi się czyta wieczorami w łóżku, w autobusie jadąc na uczelnię/do domu. Nudne wykłady i długie przerwy między zajęciami też stwarzają okazję do czytania :)
Użytkownik: Invisible 11.03.2006 19:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Hm.. tak ogólnie to moge czytać prawie wszędzie: w moim (lub czyimś) pokoju, będąc nad jeziorem czy gdziekolwiek indziej, ale lubię mieć miejsce, gdzie moge sie położyć:)
Wygodniej mi sie czyta książki na łózku czy na kocu niż np. siedząc przy biurku:)
Użytkownik: zarzyczka 11.03.2006 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm.. tak ogólnie to moge ... | Invisible
Ojj siedząc przy biurku też bym nie mogła czytać. Tak samo jak uczyć się na łóżku - zaraz odpływam myślami i po godzinie zauważam, że dalej jestem na tej samej stronie.
Użytkownik: Invisible 11.03.2006 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
P.S. No i nie dam rady czytac przy muzyce, bo zamiast skupić się na książce to zaczynam śpiewać:D (a to, trzeba przyznać, niezbyt mi wychodzi;) )
Nie znaczy to, że musze mieć idealną ciszę, jesli ktos jest w pokoju i zajmuje się czyms innym, nawet na głos, to mi nie przeszkadza:)
Użytkownik: illerup 11.03.2006 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
kiedyś wzięło mnie na czytanie książki o 2 w nocy, było lato, otworzyłam okno w moim pokoju, usiadłam na parapecie i czytałam w świetle latarni (akurat stoi prawie przed moim oknem) :)
Użytkownik: zarzyczka 11.03.2006 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: kiedyś wzięło mnie na czy... | illerup
wow :D
Czytania na parapecie sama kiedyś chciałam spróbować, koleżanka polecała. Niestety, mieszkam na parterze, pod oknem plac zabaw, dalej ulica, drugi blok. Wystarczyło, żebym wyobraziła sobie reakcje sąsiadów - zrezygnowałam.
Użytkownik: lipcowa 11.03.2006 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Wszystko zależy od książki. Taką, która wciąga a do tego nie jest zbyt "trudna" w odbiorze, mogę czytać w każdych warunkach. Właściwie to zawsze kiedy gdzieś wychodzę i wiem, że być może będę miała trochę czasu, zabieram ze sobą coś do poczytania :) Natomiast gdy czytam coś, co muszę/powinnam przeczytać, a przy czym trudno mi się skupić - potrzebuję ciszy i spokoju. Tak samo z książkami, którymi trzeba się powoli delektować, najlepiej z ołówkiem do podkreślania cytatów w ręku ;) Wtedy ciepła herbatka, wygodne miejsce, muzyka i święty spokój... :)
Użytkownik: czarna wdowa1 11.03.2006 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko zależy od książk... | lipcowa
kiedyś musiałam mieć specjalne warunki, ale od czasu, kiedy czytam książki nagrane na kasetach, nauczyłam się słuchać i jednocześnie gotować, sprzątać, iść.... ( przy sprincie na autobus słuchawki mi się przekrzywiają ).
Czasem oczywiście się gubię w treści, ale po prostu cofam kasetę. W ten sposób czytam o wiele więcej książek niż kiedyś, a przy tym rodzina nie czeka wieczność na obiad :)
Użytkownik: Jagusia 17.03.2006 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się gdzie naj... | Ka_Pe
Lubię w łóżeczku przed snem. W wannie także. Generalnie najlepiej leżąc. Gdy wokół spokój, herbatka i kocyk w zasięgu ręki. Przy czterolatku jest to w ogóle niemożliwe, więc mogę raczej powiedzieć, żę tak ONEGDAJ LUBIŁAM...:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: