"Zazdrośnice"
Jak większość książek Schmitta, i ta jest niewielkich rozmiarów, co sprzyja czytaniu jej jednym tchem. Jak większość, niesie głębokie przesłanie, porusza, moralizuje. Czyta się ją jednak inaczej. Pozostawia po sobie wrażenie kilku książek, przeplatające się ze sobą historie, mieszana narracja powodują pewien niepokój, chaos, który na koniec wywołuje czytelniczą konsternację. Książka świetnie napisana i zaskakująca, choć zachowuje pozory Schmittowskiej prostoty. Tym razem jednak lekcja jest trudna i nieoczywista. Chociaż Schmittowski styl pozostaje i wyjątkowo dobrze pasuje do pamiętników czterech nastolatek.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.