Ilona Andrews to duet autorski o niesamowitym talencie – każda ich powieść jest fenomenalna i porywająca. „Magia zabija” nie stanowi wyjątku. Wciągająca, zaskakująca, pełna zwrotów akcji oraz niesamowitych pomysłów, opartych na inspiracji ze wszystkich zakątków świata. A ci bohaterowie! Są po prostu cudownie skonstruowani – zabawni, pewni siebie, pełnowymiarowi, nieco narwani, ale dążący do celu, od razu budzą u czytelnika sympatię. Nie da się ich nie polubić. W dodatku istotny jest fakt, iż autorzy nie skupiają się tylko na głównych postaciach – drugoplanowe portretują równie dokładnie, nie są one tylko tłem. O każdej z nich mogłaby powstać osobna rewelacyjna książka. A tu mamy je wszystkie w jednej powieści – skondensowana niesamowitość!

Polecam serdecznie – historia wciąga od pierwszych stron, nie pozwalając się oderwać. Koniecznie trzeba przeczytać. Polecam! :)