Spróbowałem kolejnej opowieści o dzielnym Conanie, zatytułowanej ''Conan i Szmaragdowy Lotos'' (link: Conan i Szmaragdowy Lotos (Hocking John C. (pseud.))), którą napisał nieznany mi wcześniej amerykański autor, czyli pan John D. Hocking. Muszę przyznać, że przygody najdzielniejszego z Cymmeryjczyków w otoczeniu narkotyzujących się czarodziejów, z których jeden gra rolę dealera były bardzo ciekawe. W powieści nie można narzekać na brak dobrej akcji. Z jej lektury jestem zadowolony, chociaż daleko jej do howardowego pierwowzoru. Żałować należy, że wykupienie przez firmę Paradoks Enterteinment praw do ''cech charakterystycznych'' postaci Conana (Conan Properties) zablokowało wydanie kolejnych tomów książek, opowiadających o jego przygodach. Szkoda, że takie rzeczy mogą się w obecnym świecie dziać. Nakłania to do refleksji nad obecnym prawem dotyczącym zarówno patentów, jak i prawa autorskiego.