Dodany: 20.01.2005 12:18|Autor: firen
"Nadchodził wieczór"
...tak zaczyna się książka, którą napisał Jerzy Szczygieł. Jest to opowieść o życiu grupy chłopców w czasie wojny. Kilku z nich nie miało rodzin, gdyż zostały wywiezione bądź zabite. Bohaterowie szukali dla siebie miejsca, a poruszeni książkami, jakie im czytał Jurek, zdecydowali się wybudować sobie schron. Oczywiście jak pomyśleli, tak zrobili. Miejsce nazwali Tarniną, od gąszczu, w którym powstała. Niejednokrotnie doskwierał im głód, pragnienie, ale radzili sobie. Prawie wszyscy mieszkali w Tarninie. W późniejszym czasie mieli wiele przygód, m.in. kradli z czołgów niemieckich broń. Zadecydowali również, że po wojnie pojadą wspólnie do Kanady, gdzie będą żyli jako myśliwi.
Książka podobała mi się bardzo. Czyta się ją dość szybko, jest wciągająca. Na razie przeczytałem tylko tę jedną, ale uważam, że jest genialna. Nie można na nic narzekać, klimat epoki jest doskonale przedstawiony. Najbardziej zaskoczyło mnie zakończenie tej powieści. Nie zdradzę, jakie. Musicie sami przeczytać.
Serdecznie polecam. Przeczytajcie "Tarninę".
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.