Książki podobne bardziej do "Cienia pisarza" niż "Kompleksu Portnoya"
Czy jest w B-netce ktoś, kto przeczytał kilka książek Rotha? Zainteresował mnie ten pisarz, ale "Kompleksu Portnoya" nie dałam rady skończyć, znudziły mnie opisy seksualnych praktyk bohatera. Natomiast "Cień pisarza" bardzo mi się podobał, "Everyman" także, choć nieco mniej. I chciałam prosić o polecenie mi tych książek Rotha, które opowiadają sensowną historię i nie zawierają długich opisów erotycznych wyczynów, są podobne raczej do "Cienia pisarza" niż do "Kompleksu Portnoya" i "Piersi".
Z góry dziękuję :-)