Dodany: 15.01.2016 01:18|Autor: zamileo

Erich Fromm - jaki miał stosunek do Boga?


Właśnie czytam moją drugą książkę tego autora "O sztuce miłości" i zaskoczyło mnie tak wiele odniesień w niej do biblijnego Boga. Zaskoczyło dlatego ponieważ myślałem, że Fromm był rasowym ateistą. Zna ktoś może lepiej biografię Fromma i mógłby mi udzielić odpowiedzi na to pytanie?
Wyświetleń: 4971
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 15.01.2016 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie czytam moją drugą... | zamileo
IMHO Fromm nie był ateistą - ale także nie było mu chyba po drodze z Bogiem z wizji chrześcijańskiej. Przeczytałem kiedyś Ucieczka od wolności (Fromm Erich) , która to książka zmieniła pewne moje zapatrywania na mój stosunek do Boga oraz była krokiem w kierunku przeciwnym do z jednej strony naiwnego, z drugiej zaś dogłębnego przeżywania doświadczeń religijnych.
Użytkownik: zamileo 15.01.2016 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: IMHO Fromm nie był ateist... | LouriOpiekun BiblioNETki
Dziękuję za odpowiedź. Ucieczka od wolności (Fromm Erich) jest już u mnie czwarta w kolejce do przeczytania, a więc jeszcze trochę i sam zobaczę o co chodziło Frommowi w tej głośnej pracy. Do tej pory przeczytałem jedynie Mieć czy być: Duchowe podstawy nowego społeczeństwa (Fromm Erich) a teraz kończę słuchać audiobook: Sztuka miłości (Fromm Erich)
Użytkownik: tesza 19.01.2016 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za odpowiedź. Uc... | zamileo
Przestaw na pierwsze miejsce- jest tego warta. Polecam też "Zapomniany język", nie tylko o Bogu, ale też o bogach, mitach i snach jako o alternatywnej komunikacji.
Użytkownik: zamileo 21.01.2016 09:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przestaw na pierwsze miej... | tesza
Nie da rady przestawić na pierwsze miejsce ale dziękuję za polecenie następnej ciekawej pozycji Fromma.
Użytkownik: zamileo 16.02.2016 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: IMHO Fromm nie był ateist... | LouriOpiekun BiblioNETki
Louri, właśnie skończyłem "Ucieczkę...". Jeżeli chcesz to możesz mi napisać, dlaczego i w jaki sposób ta lektura zmieniła Twoje zapatrywanie na Boga i uczyniła Twoją wiarę dojrzalszą?
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 16.02.2016 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Louri, właśnie skończyłem... | zamileo
No cóż, czytałem ją ponad 10 lat temu, ale spróbuję, choć trudno mi to ubrać w spójne słowa:

Przede wszystkim rozróżnienie na wolność "do" i "od" - określenie zakresu indywidualnej wolności człowieka/jego odpowiedzialność (i wzięcie odpowiedzialności za własne czyny). Zwróciło moją uwagę "używanie Boga" jako sposobu na pozbawienie się troski o efekty własnych działań, a nawet więcej - o odrzucenie potrzeby analizy potencjalnych skutków działania oraz rozważanie różnych scenariuszy. Nie podoba mi się pozostawanie w mentalności niewolnika, który mówiąc "bądź wola Twoja" pogrąża się w czymś, co zwać się chce "ufnością w Panu", a jest zwyczajną nieodpowiedzialnością, odmówieniem kontroli nad własnym życiem. Pozwolenie samemu sobie na iluzję bezpieczeństwa, opartą na założeniu o pełnej zewnętrznej opiece Boga - to rodzi gnuśność.

Dalej roztrząsanie wewnątrzsterowności-zewnątrzsterowności oraz "wypełnianie Woli Boga" - jakkolwiek rozumianej. Nigdy nie byłem osobą, która lubi, jak jej się nieustannie wskazuje kolejne kroki postępowania. Dodatkowo brak możliwości weryfikacji, co ową Wolą jest, a co wytworem projekcji własnego umysłu. Kolejna rzecz - sprzeczność pomiędzy wolną wolą a owym wypełnianiem - de facto oznacza ono dobrowolną rezygnację z wolnej woli, aby podporządkowawszy się Woli Boskiej (która - to jasne - ma na celu moje obiektywne dobro), przyjąć postawę nietroskającego się o nic, bezrefleksyjnego wyznawcę. Przypomina mi to sytuację hołubionego pupila domowego, który zawsze na czas dostaje paszę, mycie i porcję pieszczot - zaś jego życie jest pozbawione wszelkich podniet - które płyną także z potrzeby walki o byt.

Oczywiście kłóciłem się z Frommem i tak naprawdę uważam, że pewna wizja Boga tudzież wiary, przedstawiona przezeń, nie jest zgodna z rzeczywistością. Jednak od czasu lektury "Ucieczki..." nie potrafię już "zanurzyć" się w zaufaniu do Boga, które uspokoiłoby troskę o jutro.

No nie wiem, czy to wszystko, co mógłbym napisać, ani czy to w ogóle ma jakiś sens ;)
Użytkownik: zamileo 19.02.2016 13:46 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, czytałem ją ponad... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ok, dziękuję Ci za przedstawienie swojego punktu widzenia.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.02.2016 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok, dziękuję Ci za przeds... | zamileo
A Ty nie skusiłbyś się na komentarz, polemikę lub własne zdanie w tym kontekście nt. "Ucieczki od wolności" no i tego, jak po lekturze jawią Ci się poglądy Fromma?
Użytkownik: zamileo 21.02.2016 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: A Ty nie skusiłbyś się na... | LouriOpiekun BiblioNETki
Fromm pozytywnie mnie zaskoczył swoimi częstymi odniesieniami do Boga ale to bardziej w tych dwóch pierwszych książkach, które wymieniłem we wcześniejszym poście. Podoba mi się również jego wnikliwość, wgryzanie się w rozpatrywane zagadnienie. To, że ma świadomość, że rzeczy które obserwujemy gołym okiem, jako powiedzmy produkt końcowy czegoś tam, mają swoje przyczyny w skomplikowanych mechanizmach natury ludzkiej i przyrody oraz ludzkiego charakteru a nawet są echami wydarzeń z przeszłości.
Użytkownik: MartineZ1988 06.02.2016 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie czytam moją drugą... | zamileo
Mi osobiście trudno jednoznacznie odpowiedzieć jaki był stosunek Fromma do Boga. Z jednej strony właśnie w "Sztuce miłości", jak i w Anatomia ludzkiej destrukcyjności (Fromm Erich) stara się pisać o stosunku człowieka do Boga/bóstw w sposób teologicznie obojętny, skupiając się tylko na aspektach natury psychologicznej, co mogłoby sugerować czysto ateistyczną postawę. W "Anatomii ludzkiej destrukcyjności" w kapitalny sposób podsumował Konrada Lorenza, cytując fragment jego słów, w których czcił darwinizm niczym religię, która go inspirowała i której zaciekle bronił powołując się na "wiarę". Naukowiec całkowicie odrzucający dorobek światopoglądu opartym na religii, sam staje się neofitą Karola Darwina, którego czci z podobną co do Boga pobożnością z przekonaniem o jego nieomylności, cóż za ironia.
Użytkownik: Pingwinek 27.01.2018 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie czytam moją drugą... | zamileo
Mnie się Fromm kojarzy z lekcjami religii katolickiej w LO z doktorem teologii... Teraz nic nie rozumiem.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: