Książka fantasy, ale niekoniecznie
Cześć
Od jakiegoś roku z hakiem czytam w wolnych chwilach różne tematycznie książki. Tak sobie to przeplatam, jeden tom lub cała saga książki fantasy/sci-fi, jedna książka "ucząca", tzn. coś o historii, coś i zwyczajach, po prostu taka odskocznia od wyimaginowanego świata.
No i właśnie skończyłem czytać ,,Opowieści z meekhańskiego pogranicza". Kolejną w kolejce jest ,,Jeśli czytasz te słowa... Ostatnie listy żołnierzy z linii frontu" (ciekawi mnie ta tematyka), jednakże po niej znowu przyjdzie czas na coś z Fantasy lub czegoś podobnego, nie chcę się ograniczać do fantastyki, jeśli byłaby inna, równie dobra książka.
Co do tej pory przeczytałem (oprócz powyższego cyklu) :
Wiedźmin - bardzo mi się podobał
Malazańska księga poległych - przesiadłem się na czytnik, i niestety nie ma tej pozycji w formie elektronicznej (jakby ktoś miał namiary to poproszę o kontakt), a na prawdę bardzo mi się podobało, skończyłem czytać mniej więcej w połowie
Gra o Tron - świetna saga
Metro 2033 - podobało mi się już mniej
Ziemiomorze - zupełny niewypał, czytałem trochę na siłę, myślałem że się rozkręci dalej, ale jak doszedłem do połowy odstawiłem
Pan Lodowego Ogrodu - świetna
I... to by było chyba na tyle, szczerze to wydawał mi się że więcej tego przeczytałem :D
W każdym razie coś podobnego do powyższych by mnie interesowało. Intrygi, miłość, walka, mile widziane średniowiecze(ale nie konieczne), wartka akcja. Mogą być jeszcze nie skończone serie.