W minionym już roku poległem z kretesem. Zamiast planowanych 52 książek przeczytałem... 19. Właśnie kończę pozycję numer 20. Rok 2014 zamknąłem ze statystyką 21 skończonych książek. A więc znaczącego regresu nie ma, jednak czy naprawdę tylko na tyle mnie stać? Patrząc na plany "pozaczytelnicze" w tym roku, obawiam się, że lepiej nie będzie. Jednak podejmuję wyzwanie, rzucam rękawicę i planuję w tym roku zabrać się za książki od innej strony. Będę czytał 40 stron dziennie. Czasami trochę więcej, czasami mniej, ale tak, żeby wszystkie statystyki się równoważyły. Może taki sposób czytania będzie bardziej motywujący? Patrząc przez pryzmat ilości przeczytanych książek, ilościowo powinno wyjść podobnie, a może nawet więcej lektur przeczytanych jak te zaplanowane 52. Nie czytam dla ilości, ale mam jakiś taki wewnętrzny przymus, żeby po prostu czytać. Żeby wiedzieć, żeby poczuć, żeby nie mieć poczucia straconego czasu.
Właśnie kończę
Żydzi w Europie: Proces rozwoju mniejszości żydowskiej w nieżydowskim środowisku Europy 1650 – 1933 (
Battenberg Friedrich) Pozycja dosyć ciężkawa, popularnonaukowa. Historia Żydów zaczynająca się od pojawienia się pierwszych ich przedstawicieli na terenie Europy. Od początku nietolerowani, poddani stygmatyzacji i stereotypizacji. Poddawani bestialskim pogromom w niezliczonych rzeziach począwszy już od czasów średniowiecza. Wyganiani z Hiszpanii, Anglii, Francji. Wszędzie gdzie się pojawiali, po jakimś czasie zostawali skrzętnie eliminowani. Szczęścia szukali na wschodzie Europy, głównie w Polsce, gdzie dzięki przywilejom nadanym im przez władców, mogli nie tylko spokojnie żyć, ale także pracować na rzecz swoją i państwa w którym żyli, płacąc wysokie podatki. Oczywiście i tutaj nie unikali nieszczęść, w końcu Żydzi niosą w swoim wiecznym, tułaczym żywocie mesjańską misję. Żydzi tworzą swoje nowe światopoglądy, rodzi się haskala, chasydyzm, uczestniczą w ideach emancypacyjnych. Książka, mimo że nie skupia się na jakimś konkretnym okresie czy też wydarzeniu ważnym dla narodu zamieszkującym obecnie terytorium Palestyny, bardzo wiele mówi nam o Żydach. I wśród tych wieków bytności przedstawicieli judaizmu na terenie Europy, wcale nie wskazuje się na Polaków jako na największych antysemitów. Oczywiście mając świadomość zwyczajów panujących w wiekach średnich czy też w skutek braku Polski na mapie świata, to jednak "przykrości" sprawiane Izraelitom przez Polaków są tak naprawdę namiastką w stosunku do krzywd wyrządzonych przez inne narody.
Ziarno prawdy (
Miłoszewski Zygmunt)
Myślałem, że po lekturze książek Marka Krajewskiego nie natrafię już więcej na aż tak interesujące mnie kryminały napisane polską dłonią. A jednak, "Ziarno prawdy" Miłoszewskiego nie jest przereklamowane. Podobnie jak u Krajewskiego klimat przedstawionego miasta- tu Sandomierza, tam Wrocławia/ Breslau/ Lwowa, jest bardzo wciągający. Pół roku temu miałem przyjemność odwiedzić Sandomierz na zjeździe Biblionetkowym i w trakcie lektury "Ziarna..." poczułem kolejny raz klimat tego urokliwego zakątka Polski. Przechadzałem się drugi raz po centrum tego miasta położonego nad Wisłą, przechodziłąem Bramą Opatowską, podziwiałem legendy w których tkwi więcej niż ziarno prawdy, zwiedzałem kościoły, gdzie porządku pilnowała starsza pani z nieżyczliwym wzrokiem, a także spacerowałem w podziemiach miasta oprowadzany przez błyskotliwego przewodnika. No i po raz drugi w tym roku przewija się w mojej lekturze temat, nazwijmy to, "żydowski". Śledztwo prowadzone przez Szackiego od początku jest skierowane na sprawcę wyznania mojżeszowego, na co wskazuje rodzaj popełnionej zbrodni. Miłoszewski opisuje historię Sandomierza jako historię miasta co najmniej dwóch kultur, przypomina o relacjach polsko-żydowskich, stereotypowo opisuje Polaków jako antysemitów, w dobie mody na samobiczowanie patriotyzmu przypominając Jedwabne czy też Kielce, a także żołnierzy państwa podziemnego, głónie z NSZ, jako pogromców Żydów. Jeżeli chodzi o wątek kryminalny, jest na pewno ciekawy i emocjonujący. Zakończenie niezbyt przewidywalne, ogólnie książka sprawiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
1.01- 52 (300-352).
2-01- 74 (352-426) + 83 (9-92)
3.01- 64 (92-156)
4.01- 46 (156-205)
5.01- 21 (205-226)
6.01-10.01- 137:5= 27.5 {226-363)
6.01-
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.