Jak co roku i tego 31 grudnia przyszła pora na moje podsumowanie czytelnicze. Muszę stwierdzić, że pod względem czytelniczym był to naprawdę dobry rok. Przeczytałem 150 książek, stosunkowo rzadko przeżywając czytelnicze rozczarowania. Zaproponowałem dwie akcje czytelnicze -
Akcja czytelnicza: "Rendez-vous z Agathą Christie" (ta cieszyła się sporą popularnością) i
Siesicka - znam/poznam (ta już znacznie mniejszą).
Ten rok przyniósł mi bardzo wiele odkryć czytelniczych i zachwytów. Poznałem lepiej Marię Konopnicką i w rezultacie weszła do panteonu fascynujących mnie pisarzy. Dzięki akcji 'Rendez vous z Agatą Christie" powtórzyłem sobie wiele świetnych kryminałów Królowej i zachwyciłem się nimi na nowo. Zupełnie nieoczekiwanie dla siebie powróciłem także do twórczości Krystyny Siesickiej (można powiedzieć, że teraz ją odkryłem, choć przecież znałem jej twórczość lata temu - a jednak dopiero w tym roku naprawdę do mnie przemówiła) oraz Lucy Maud Montgomery (to poniekąd zasługa Aleutki, a także Żonkila). Dzięki Porcelance poznałem świetną autorkę powieści obyczajowych - Liane Moriarty. Dzięki Louriemu przeczytałem ponownie "Przeminęło z wiatrem", było to niezwykłe doświadczenie. Po latach zachwyciłem się jeszcze bardziej pewnymi aspektami tej książki, z drugiej strony pewne jej mankamenty były dla mnie bardziej widoczne. Wśród moich lektur znaleźli się też "Chłopi" Reymonta. Choć całość nie zachwycała tak, jakby mogła (4 tom jest wyraźnie słabszy od pozostałych), to jednak w wielu aspektach zachwyciłem się tą prozą. Ciekawe było również spontaniczne powtórzenie sobie "Dziennika Bridget Jones" (dziękuję za pożyczkę, Żonkilku) - zdumiewające, jak wiele przy czytaniu zależy od wieku i aktualnej sytuacji życiowej.
Pora na konkrety.
Kandydatki na książkę roku 2015 (przy czym książką roku nie może być książka powtórkowa):
Duma i uprzedzenie (
Austen Jane)
- 6
Śmierć (
Gardell Jonas)
- 6 (jest recenzja)
Morderstwo odbędzie się... (
Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
- 6 (jest recenzja)
Pani Bovary (
Flaubert Gustave (Flaubert Gustaw))
- 6 (jest recenzja - powtarzałem sobie tę książkę po raz czwarty. I co z tego, że powtórzyłem ją też w zeszłym roku?:D).
Motyl (
Genova Lisa)
- 5+ (jest recenzja, dziękuję za pożyczkę, Pani Wu)
Między pierwszą a kwietniem (
Siesicka Krystyna)
- 5+ (jest recenzja)
Ta, którą nigdy nie byłam (
Axelsson Majgull)
- 6 (jest recenzja)
Pejzaż sentymentalny (
Siesicka Krystyna)
- 5+ (jest recenzja)
Próba niewinności (
Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
- 5+ (jest recenzja)
Przeminęło z wiatrem (
Mitchell Margaret)
- 5+
Inne ciekawe pozycje z tego roku:
Przyjaciółka z młodości (
Munro Alice)
- 5 (dziękuję za pożyczankę, Dot)
Sekret (
Brontë Charlotte (Brontë Karolina; pseud. Bell Currer))
- 5 (jest recenzja)
Konopnicka jakiej nie znamy (
Szypowska Maria)
- 5 (jest recenzja)
Droga przez kłamstwa (
Cleeves Ann)
- 5 (jest recenzja - to moje odkrycie kryminalne roku, aczkolwiek żadna inna książka Ann Cleeves nie podobała mi się tak jak ta)
Charaktery dawne i ostatnie (
Nałkowska Zofia (Rygier-Nałkowska Zofia))
- 4+ (jest recenzja - zachęcam do sięgnięcia po tę książkę, zapomniana pozycja, a warta przeczytania)
Za kratą (
Konopnicka Maria)
- 5 (jest recenzja)
Nowele [LSW] (
Konopnicka Maria)
- 4+ (jest recenzja)
Córka jest córką (
Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
- 5 (jest recenzja)
Sekret mojego męża (
Moriarty Liane)
- 5
Wielkie kłamstewka (
Moriarty Liane)
- 5 (jest recenzja)
Gnioty z tego roku:
Śmierć przybywa do Pemberley (
James P. D. (James Phyllis Dorothy))
- 2 - żenujący przykład tego, dlaczego nie powinno się pisać tego typu kontynuacji. Z "Dumą i uprzedzeniem" ta książka naprawdę nie ma wiele wspólnego (jest recenzja)
Córka kapitana (
Fleming Leah)
- 2 - straszne pseudopowieścidło. A był to świetny materiał na dobrą powieść (jest recenzja).
Kurhanek Maryli (
Bauer Ewa)
- 1+ - to po prostu przebija wszystko. Nadal czuję zażenowanie na myśl, że ta pseudoliteratura została opatrzona znakiem Biblionetki. Rzadko wśród moich lektur zdarzają się pozycje tak fatalne. Ciekawe, że "Kurhanek Maryli" zebrał pozytywne recenzje. Zainteresowanych odsyłam do czytatki:
Kurhanek Maryli, czyli jak znalazłem murowaną kandydatkę na gniota roku
Zanim dokonam podsumowania, muszę stwierdzić, że miałem ogromny problem z kategorią "odkrycie roku". Odkryć nie brakowało (np. Liane Moriarty, Anne Tyler), ale tak naprawdę odkryłem na nowo dwie już mi znane autorki - Marię Konopnicką i Krystynę Siesicką (tę pierwszą dodatkowo odkryłem jako reportażystkę). Trudno mi rozstrzygnąć, które odkrycie było ważniejsze.
Oto podsumowanie:
Liczba przeczytanych książek: 150
W tym powtórzonych: 22
Rok rozpocząłem z:
Duma i uprzedzenie (
Austen Jane)
Rok kończę z:
Dzieci z alei Rothschildów (
Zweig Stefanie)
Rewelacja roku:
Ta, którą nigdy nie byłam (
Axelsson Majgull)
Odkrycie roku:
Pejzaż sentymentalny (
Siesicka Krystyna)
(dotyczy to jednak bardziej samej autorki, wybrałem książkę, która najbardziej mnie urzekła) i
Nowele [LSW] (
Konopnicka Maria)
Książka przyjaciel:
Janka z Latarniowego Wzgórza (
Montgomery Lucy Maud)
(nie jest to pozycja idealna, ale w pewnym momencie poczułem się jak szczęśliwe dziecko:D)
Gniot roku:
Kurhanek Maryli (
Bauer Ewa)
(cóż, nie miałem wątpliwości)
Największe rozczarowanie czytelnicze:
Sensacja na pierwszą stronę (
Sayers Dorothy Leigh,
Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary),
Bentley Edmund Clerihew,
Cox Anthony Berkeley (pseud. Iles Francis lub Berkeley Anthony),
Crofts Freeman Wills,
Dane Clemence (właśc. Ashton Winifred))
(książka upolowana po latach, absolutny biały kruk, a - jak się okazuje - kryminał przeciętny, aby nie powiedzieć: raczej kiepski).
Moi drodzy, życzę Wam, aby 2016 rok był pełen czytelniczych zachwytów:)
I tradycyjnie zachęcam do tworzenia własnych podsumowań pod czytatką:)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.