Dodany: 28.12.2015 22:49|Autor: J

Czytatnik: #?!

1 osoba poleca ten tekst.

Utopce


Utopce (Puzyńska Katarzyna)

Jako mieszczuchowi, który nie lubi miasta i tłumów, roi mi się czasami, by rzucić wszystko i przeprowadzić się do jakiejś zabitej dechami, zagubionej pośród gęstych borów wiochy. Na szczęście książki takie jak ta pomagają wybić sobie z głowy niedorzeczne pomysły ;)

Akcja "Utopców" osnuta jest wokół niewyjaśnionego, podwójnego morderstwa sprzed 30 lat, popełnionego w takim właśnie miejscu. Kolejne rozdziały przenoszą nas na przemian między rokiem 1984, kiedy miała miejsce zbrodnia, a 2014, kiedy toczy się nieformalne śledztwo. Z kolei fragmenty stenogramu z późniejszego przesłuchania policjantki od początku zdradzają, że podczas dochodzenia zajdą nieoczekiwane komplikacje.

Pogrywa sobie autorka z czytelnikiem, oj pogrywa. W rozdziałach retrospektywnych pokazuje nam kolejne scenki z życia członków tej małej społeczności. Te jednak, zamiast podpowiadać, przybliżać do rozwiązania zagadki, tylko komplikują sprawy. Bo oto okazuje się, że kolejne osoby, z bardzo różnych powodów, żywiły do jednej czy drugiej ofiary jakąś urazę, niekiedy naprawdę głęboką. Do tego stopnia, że niektórzy chcieli "nastraszyć", a inni gotowi byli wręcz posunąć się do zbrodni. Dostajemy też zupełne zmyłki, jak kilkakrotnie eksponowane narzędzie jednego z podejrzanych. I zupełne zaskoczenie na koniec.

Postaci są niebanalne i chyba każda ma coś na sumieniu (jak w życiu!). Niektóre, wraz z postępami w lekturze, odsłaniają swoje drugie, zgoła odmienne oblicze. Całkiem dobrze poznajemy też śledczych z Lipowa, mimo że to ostatnia (jak dotąd) część cyklu o nich. Na pewno przyczyniają się do tego wątki z ich życia osobistego, pojawiające się w rozsądnych, na szczęście, ilościach.

Mankamenty? Po pierwsze, to nie jest raczej klasyczny kryminał, w którym moglibyśmy odkryć zbrodniarza na podstawie podawanych przez autora przesłanek. Zbyt wiele osób ma motyw, za dużo zmyłek i niespodzianek - przynajmniej dla mnie. Ale czy to mankament? Może po prostu ten typ tak ma.

Po drugie: miejsce akcji, czyli praktycznie odcięta od świata leśna osada, pomaga co prawda w zbudowaniu specyficznego, mrocznego klimatu, ale to raczej niezbyt oryginalne, no i pozwala autorce mocno uprościć kreowany świat...

Po trzecie. Pewne motywy są mało przekonujące. Klimat klimatem, ale policjanci (policjantki), którzy boją się ciemności w lesie, małych pomieszczeń i wierzą w duchy oraz wampiry? Kurczę, wolałbym jednak mieć nieco bardziej zrównoważonych emocjonalnie stróżów prawa ;) Jest też bogato zaopatrzony sklepik firmowy wytwórni czekoladek, tylko kto niby ma w nim robić zakupy?

Punkt czwarty. Strasznie ci ludzie pamiętliwi. Jasne, taka zbrodnia musi zapadać w pamięć, ale jednak te wszystkie szczegóły odtwarzane po 30 latach? I naprawdę nikogo nie dziwi, że facet potrafi rozpoznać na zdjęciu kogoś przelotnie napotkanego kilkadziesiąt lat wcześniej? Nie wierzę.

I jeszcze trochę zanadto zmanieryzowana kontrowersyjna policjantka Klementyna: czy naprawdę w każdym zdaniu musi użyć swojego "Spoko. Ale!"? Męczące.

Z drobiazgów bardziej technicznych. Rozdziały mają zróżnicowaną długość, niektóre są wręcz jednostronicowe, a po takich miniaturkach nie pasowały mi trzydziestoletnie przeskoki. Podział książki na trzy części to chyba dzieło przypadku. Zaszwankowała też korekta – odnotowałem "Teodora" zamiast Tadeusza i "trumny potomków" zamiast oczywiście przodków.

Podsumowując, mój pierwszy kontakt z twórczością p. Puzynskiej wypadł bardzo pozytywnie. Powieść jest wciągająca, z klimatem, zgrabnie napisana. Moja ocena: 4.5/6.


Zobacz też: Puzynki moje

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 484
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: