Ciekawe, choć męczyłam to ponad miesiąc, tak teraz czas gna... Podarowane mi na fali mojej wakacyjnej fascynacji sprzątaniem i "Wspaniałym Stuleciem". Bardzo wnikliwy ponad trzystustronicowy opis Turcji w XVI i XVII w. Dla mnie najciekawsze były rozdziały dotyczące mieszkańców kraju, ich rodzin, domów, religii, organizacji dnia codziennego i odświętnego. Przez dział dotyczący gospodarki brnęłam najdłużej, jednak nie jestem ekonomistą.

"Na Zachodzie przyzwyczajenie kazało uważać Turka za barbarzyńcę, dzikusa, okrutnika, istotę krwiożerczą. Lektura opisów, jakie zostawili zagraniczni podróżni odwiedzający Stambuł i imperium osmańskie w XVI i XVII wieku, nie daje najmniejszych podstaw do podtrzymywania takiego wyobrażenia. Przeciwnie tolerancja wobec obcokrajowców, upodobanie do rzeczy pięknych, radość życia: obraz idylliczny, z pewnością odbiegający od rzeczywistości, który jednak należy docenić, zwłaszcza jeśli życie mieszkańców Stambułu porównać z życiem współczesnych im mieszańców Londynu, Paryża czy innych wielkich miast na Zachodzie"*.


---
* Robert Mantram, "Stambuł w czasach Sulejmana Wspaniałego", wyd. Świat Książki, 2014, str. 327.