Dodany: 31.12.2009 13:15|Autor: veverica

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książkowe wspomnienia z grudnia 2009:)


Zapraszam:)
Wyświetleń: 47694
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 142
Użytkownik: Czajka 31.12.2009 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Omatko, tuż przed północą, myślałam, że nie zdążysz. ;)
Blask fantastyczny (Pratchett Terry)
Nowy Brewiarz Europejczyka (Kubiak Zygmunt)
Polska Piastów (Jasienica Paweł (właśc. Beynar Leon Lech))
Pan Tadeusz (tylko 1 księga)
Księga wyjścia (Biblia)
W stronę Swanna - przygotowanie do powtórki Poszukiwania
Na plebanii w Haworth, Anna Przedpełska Trzeciakowska
Historia starożytnej Grecji
Kwiat kalafiora, Małgorzata Musierowicz
Wielka historia świata t.2

W sumie bardzo powtórkowo z wyjątkiem Pratchetta i Jasienicy. W czytaniu Herodot, ale na pewno nie skończę w tym roku. :)
Użytkownik: Monika.W 31.12.2009 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko, tuż przed północą... | Czajka
Ech... znowu kusisz tym Kubiakiem:). Herodota w jakim tłumaczeniu należy czytać (jeśli w ogóle jest kilka?)?. Bo widziałam, że jest w księgarniach dostępny, ale nie wiem, czy warto to wydanie z tym tłumaczeniem.
Użytkownik: Czajka 01.01.2010 08:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech... znowu kusisz tym K... | Monika.W
O widzisz, dobre pytanie - byłam przekonana, że jest jeden przekład, a są dwa, a nawet trzy jak się to dalej okaże. Jedno, kanoniczne i to czytał mistrz Kapuściński, Seweryna Hammera z lat czterdziestych ubiegłego stulecia (hm, niedługo będą nowe dwudzieste), zresztą jak czytam teraz we wstępie do "Podróży z Herodotem" - ocenzurowane! Może więc należy to tłumaczenie czytać? Ja mam właśnie Herodota w tłumaczeniu Hammera wydane przez Czytelnika. Jedyna wada wydania, to że jest bez mapek, a mapki w takiej książce są miłe. Bardzo dobrze się to tłumaczenie czyta.

O drugim tłumaczeniu Romualda Turasiewicza nic nie wiem, wnioskuję tylko, że musi być późniejsze, skoro Kapuściński pisał, że przed Hammerem czytać Herodota nie mogli inaczej niż w oryginale. Hyhy, wnioskuję tu zupełnie jak Herodot o śniegach w Afryce, że nie może ich być, skoro im bardziej w głąb tym cieplej, a okazało się, że nie tylko są w Afryce to jeszcze ile ich jest w Antarktydzie. Tak samo i tu po niespiesznej przechadzce w sieci okazuje się, że było jeszcze trzecie tłumaczenie Dziejów popełnione przez Antoniego Bronikowskiego wystawione w Komisie Jana Konstantego Żupańskiego w 1862. Ach, i to jest cudne, zaczyna się oczywiście skrytykowaniem innych tłumaczy włączając tych, którzy Dziejów nie przetłumaczyli:

"Jan Kochanowski nie całkiem zdał się do Homera podobno; ale co Herodota to byłby nam cudnie odtworzył Franciszek Karpiński, gdyby umiejąc po grecku jak umiał po francuzku, tym raczej przekładem zechciał był zabawić w leśnej ciszy lat sędziwych proste a serdeczne swe pióro, niżeli mniej potrzebnem przepolszczaniem xiążki p Michaud o Indyach."
Miał rację zresztą, bo Herodot do dzisiaj wydawany (i jaki drogi) a przepolszczanej (czyż nie cudowne słowo?) xsiążki p Michaud o Indyach chyba nikt już nie czyta.

Jeszcze jedno wkleję tu ze wstępu do Dziejów, śliczny passus o pracowitości owego imć Bronikowskiego (którego tłumaczenie zresztą chyba normalnie nie jest dostępne w sprzedaży):
"Przekład Herodota rozpoczęty jeszcze w roku 1846 na wsi lecz dociągniony tylko do rozdziału 46 Księgi IIIciéj [tak się domyślam, bo błąd w skanie], z powodu niezawisłych odemnie okoliczności przerwać musiałem aż do roku 1858, gdzie go po przedsięwziętym w 1856 roku a teraz właśnie ukończonym przekładzie w s z y st ki ch dzieł Platona, natychmiast podjąwszy na dniu 2go Września, 29 Grudnia już roku tegoż doprowadziłem do kresu, zwracając się do Homera Odyssei, z którą również żwawo uprzątnąwszy się przetłumaczyłem następnie całego Thucydidesa i Memorabilie Xenofonta."

A wracając do Ossolineum, to do Biblioteki Narodowej można mieć zaufanie (chociaż akurat na przykład Odyseję wydaje w tłumaczeniu najbardziej klasycznym i sztywnym nieco i rymowanym Siemieńskiego, któremu Parandowski zarzuca nadmierną niezamierzoną figlarność, skoczność i czasem wulgarność ale nie odmawia mu taktu i smaku. O! A o Bronikowskim pisze we wstępie do Odysei, że budzi grozę, no proszę, może dlatego, że zbyt żwawo się z nią uprzątnął.
Wracając więc po raz drugi do Ossolineum, nie znam tego przekładu, może ktoś bardziej uczony mógłby coś na ten temat wiedzieć, słyszałam tylko (albo widziałam na własne oczy), że są w tym wydaniu dołączone mapki. Zresztą bardzo chętnie udam się w poniedziałek do swojej przydomowej księgarni i zajrzę, bo wydaje mi się, że widziałam Dzieje właśnie w tym wydaniu.
Użytkownik: Monika.W 02.01.2010 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: O widzisz, dobre pytanie ... | Czajka
Dziękuję za informacje. Zachęcona nimi poszłam pogrzebać w księgarniach. Wróciłam bez Dziejów - zabrakło. Czyli ktoś jednak kupuje:). Wydania obecnie dostępne są 2 - Czytelnika: bardzo łande, w twardyh okładkach. I Ossolineum w serii BN - więc niestety edytorsko nie za ładne. Oba są to tłumaczenia Sewryna Hammera. Przy czym w wydaniu Ossolineum jest adnotacja, że "opracowanie: Romuald Turasiewicz".
Pomimo że sprzedawcy kojarzyli oba wydania, nie byli w stanie mi powiedzieć nic o mapkach. Więc chyba kupię sobie w Czytelniku w ciemno. I odżałuję brak mapek. Zresztą na mapki w wydaniu BN bym nie liczyła.
Użytkownik: Czajka 03.01.2010 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za informacje. Z... | Monika.W
Widać studenci historii wykupują go nałogowo, bo chyba jest obowiązkowy. :) No i myślę, że Kapuściński zrobił mu należną reklamę.
To księgarnie internetowe mnie zmyliły podając Turasiewicza pod tytułem, więc sądziłam, że to tłumaczenie. Dzisiaj przyjrzałam im się bliżej i okazało się, że w Pętliczasu figuruje jako autor.
Wydanie Czytelnika bardzo przyjemnie się prezentuje, szyte, biały papier, dobrze się rozkłada, porządne przypisy (ale niestety na końcu) i ma obrazki (co prawda w sepii).
Użytkownik: Monika.W 03.01.2010 12:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Widać studenci historii w... | Czajka
Na Allegro znalazłam stare wydanie Czytelnika, 2tomowe, z mapkami. Ale dwa razy droższe niż nowe Czytelnika. Więc chyba zdecyduję się na to nowe. Obwąchuję go na stronie Czytelnika i zastanawiam się, co jeszcze dorzucić. Ginsburg już mam. Hmmm...
Użytkownik: emkawu 02.01.2010 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: O widzisz, dobre pytanie ... | Czajka
Oba przytoczone cytaty wprawiły mnei w zachwyt absolutny. Muszę poczytać te przekłady Bronikowskiego. :-)
Użytkownik: Czajka 03.01.2010 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Oba przytoczone cytaty wp... | emkawu
Prawda, że prześliczne? Jego tłumaczenia tu są w sieci:
Odyseja:
http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=55086&s=1

Gdy byki Heliosa zjedli „on wzdy im odjął nazad powrotu dzień błogi.”
Nie wiem co to jest "nazad powrotu" :) Ale za to czytam teraz "W cieniu zakwitających dziewcząt" i tam mnie urzekł zwrot "za powrotem" w sumie równie logiczny co "po powrocie" a unika się efektu popo.

I Herodot:
http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=55084&s=1

A wszystko jest tu:
http://www.pbi.edu.pl/index.html

Ja z kolei bardzo bym chciała zobaczyć Homera w łapciach w Iliadzie przetłumaczonej przez Czubka. :)
Użytkownik: emkawu 04.01.2010 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawda, że prześliczne? J... | Czajka
Ha!

"Wraz też Jutrznia zajasła ozdobnostrona i budzi pieknoszatną Nauzikę"

"tak rzecze córa do rodźcy drogiego:
papko! czy nie kazałbyś wózik mi oprządz wysoki,
mocnokolony w którymbym szaty powiozła szacowne
tam ku rzece do pralni, które ot leżą zbrukane?"

Użytkownik: Czajka 05.01.2010 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! "Wraz też Jutrznia... | emkawu
Ależ to na wagę złota, a raczej prania, cytat! Muszę koniecznie przeczytać całość a pranie (hyhy, mogłam się domyśleć, że od razu w pranie pobiegniesz) koniecznie posłać Nutince. Narzekała u Parandowskiego na różanopalcą, ciekawe co na to powie. Zajasła od podziwu będzie to pewne. :))
A hit łączenia wyczytałam we wstępie do Odysei - wysokostopiona. Trochę nawiązuje do tej huty o której kiedyś wspominałaś. :))
Użytkownik: emkawu 06.01.2010 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ to na wagę złota, a ... | Czajka
No tak, gdzie ja mogłam pobiec, jak nie w pranie :-)

A posłuchaj tego:

"okrągławy koszyczek, złotem obłamion u brzegów"
"wełna fiołkobarwista"

"długokończate żelazo" :-) to chyba nawet lepsze niż wysokostopiona

"Bogini każdemu pod nos sunie ambrozję woniącą miławo"

Wszystkie powyższe z pieśni czwartej. To jest, rhapsodii czwartej :-)
Użytkownik: Czajka 06.01.2010 03:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! "Wraz też Jutrznia... | emkawu
Co ciekawsze te dwa przekłady (Bronikowskiego i Siemieńskiego) dzieli tylko czternaście lat, można powiedzieć, że są współczesne, czego zupełnie nie widać. :)
Użytkownik: janmamut 04.01.2010 12:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawda, że prześliczne? J... | Czajka
Och, napisałabyś: "minikonkursik językowy ze wskazówką"! :-)

Ponieważ pewnie pierwszy ten konkursik zauważyłem, odpowiadam: nie "nazad powrotu", tylko "nazad odjął". Dobrze sugerujesz, że inaczej brzmiałoby paskudnie: "odjął z powrotem powrotu dzień", z efektem popo, a nawet powropowro.
Użytkownik: Czajka 06.01.2010 03:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, napisałabyś: "miniko... | janmamut
Dziękuję Ci bardzo, Mamucie, albowiem już w desperacji miałam na myśli bardzo obcesowe powroty ale miejsce powrotu pisane nieco rozdzielnie. :)
Co mi przypomina cudowny passus z Herodota, kiedy to Persowie przybyli na Samos greckie i zawarli umowę:
"wtedy najznakomitsi z Persów ustawili sobie krzesła naprzeciw zamku i na nich usiedli."

To musiał być piękny widok - ci Persowie w loczkach i fryzowanych brodach, w długich szatach siedzący rzędem na krzesłach przed zamkiem. :)
Użytkownik: nutinka 31.12.2009 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Jakościowo miesiąc niezbyt ciekawy, ale chociaż cztery nowe bardzo dobre się trafiły.

Jerzy Edigey, Szpiedzy króla Assarhaddona (3,5)
Jerzy Edigey, Strzała z Elamu (4)
Eoin Colfer, Artemis Fowl (3)
Joanne Harris, Świat w ziarnku piasku (4)
Joanne Harris, Dżentelmeni i gracze (5)
Waris Dirie, Kwiat pustyni (4)
Graham Greene, Broń na sprzedaż (5) - to jedyna powieść Greene'a, której mi brakuje. Może ktoś ma na zbyciu?
Lion Feuchtwanger, Żydówka z Toledo (3)
Jan Guillou, Zło (5,5)
Waris Dirie, Córka Nomadów (4)
Joe Simpson, Dotknięcie pustki (5,5)
Sat-Okh, Biały mustang (4)
Jurgen Thorwald, Dawna medycyna (4)
Sharon Owens, Herbaciarnia pod morwami (3,5)
Edmund Niziurski, Niesamowite przypadki Cymeona Maksymalnego (4,5)
Lemony Snicket, Przykry początek (3)
Josif Brodski, Pochwała nudy (4)
i powtórkowo:
Arthur Conan Doyle, Diament Mazariniego (5)
Arthur Conan Doyle, Trzej panowie Garrideb (5)
Użytkownik: Izania 31.12.2009 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Nieznane przygody Miko... | Wiki :)
Kilka słów na temat "Podróży do wnętrza Ziemi" , proszę . I dlaczego tak nisko? ;-)
Użytkownik: Wiki :) 31.12.2009 15:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka słów na temat "Podr... | Izania
Nisko! ;-) Wręcz przeciwnie! :)
"Podróż do wnętrza ziemi" bardzo dobra!
Niesamowite opisy, typowy dla Verne'a styl. Jednak do tej 5 z plusem, czy nawet szóstki coś zabrakło. Niemniej mocne, w pełni zasłużone pięć.
Użytkownik: Izania 31.12.2009 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nisko! ;-) Wręcz przeciwn... | Wiki :)
I ja muszę sobie odświeżyć, bo czytałam jeszcze za młodu ;-) . Może spojrzę już za nią "doświadczonym" okiem i powiem to co Ty?
Niech króluje szóstka (puki co) !
Użytkownik: Wiki :) 31.12.2009 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: I ja muszę sobie odświeży... | Izania
A pewnie. :)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 31.12.2009 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Ja niewiele w tym miesiącu:

Z rozkazu prezydenta (Griffin W. E. B. (właśc. Butterworth William Edmund III)) - 4
Podróż za jeden uśmiech (Bahdaj Adam (pseud. Damian Dominik)) - 6
Duma i uprzedzenie (Austen Jane) - 4

No i tradycyjnie kilka zaczętych.
Użytkownik: misiak297 01.01.2010 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja niewiele w tym miesiąc... | mafiaOpiekun BiblioNETki
A czemu Austen tak nisko?:(
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 02.01.2010 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: A czemu Austen tak nisko?... | misiak297
Trochę mnie zmogło na początku. Ale potem było już tylko lepiej.
Nie zmienia to jednak faktu, że chętnie sięgnę po inne książki Austen. ;)
Użytkownik: Marylek 31.12.2009 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
A dla mnie miesiąc zły iloścowo i jakościowo. Nie umiem się skupić, nie rozumiem, co czytam.

Inny wiatr (Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber))(5) Urszula Le Guin to klasa sama w sobie: piękna proza, mądre przesłanie.
Księżniczka z lodu (Läckberg Camilla (właśc. Läckberg Jean Edith)) (4,5) Dobrze się czyta, ale mam dwa zastrzeżenia: po pierwsze zbyt duża przewidywalność; po wtóre za dużo opisów przyrządzania potraw i wzmianek o odchudzaniu. Ale drugi tom chętnie kiedyś przeczytam.
Pan Lodowego Ogrodu: Tom 3 (Grzędowicz Jarosław) (4,5) Jak dla mnie za dużo fajerwerków (ale wciąż takich samych) i zbyt długo się to ciągnie, a przez to zaczyna mnie nużyć. W tym tomie wciągnęłam się w akcję dopiero w rozdziale 4.
Falbanki (Siesicka Krystyna) (4,5)
Woalki (Siesicka Krystyna)(4)
Wachlarze (Siesicka Krystyna) (3,5) Seria dla dorastających panienek. Ale i tak Siesicka lepsza niż Musierowicz, bo nie podlana taką grubą warstwą lukru.
Użytkownik: Akrim 31.12.2009 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mimo że poszłam w lekko się czytające kryminały, to i tak kiepsko. A myślałam, że już gorzej niż w listopadzie być nie może ;)
Trzeci znak (Sigurðardóttir Yrsa) (3,5)
Ucieczka Spod Obłoków (Goddard Robert) - kończę i chyba będzie 5
Użytkownik: Sznajper 31.12.2009 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Córka łupieżcy (Dukaj Jacek) 4,5
Wroniec (Dukaj Jacek) 4
LonNiedyn (Miéville China) 5
Kończę:
Blizna (Miéville China)
i w zależności od zakończenia będzie 5,5 albo 6.
Użytkownik: Monika.W 31.12.2009 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Córka łupieżcy 4,5 Wroni... | Sznajper
Tę 4 dla Wrońca to jak należy interpretować? Warto czytać czy nie?
Użytkownik: Sznajper 01.01.2010 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Tę 4 dla Wrońca to jak na... | Monika.W
Na pewno warto przeczytać. Niekoniecznie kupować, chyba że jesteś fanką Dukaja i musisz :)
Użytkownik: verdiana 01.01.2010 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Tę 4 dla Wrońca to jak na... | Monika.W
Przede wszystkim warto obejrzeć. :D
Użytkownik: Monika.W 01.01.2010 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Przede wszystkim warto ob... | verdiana
Proszę o wytłumaczenie - "obejrzeć" w rozumieniu, że ilustracje ma? Czy jakoś inaczej?
Fanką jestem umiarkowaną. Ale "Inne pieśni" uważam za świetne.
Użytkownik: emkawu 01.01.2010 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę o wytłumaczenie - ... | Monika.W
Tak, tak, ilustracje ma po prostu fantastyczne i jest ich duuużo.
Użytkownik: Monika.W 03.01.2010 12:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak, ilustracje ma p... | emkawu
Już mam. Wyprawa do księgarni częściowo udana - rzeczywiście ilość ilustracji zaskakująca. Nigdy wcześniej tej książki w księgarni nie otwarłam. Nie spodziewałam się ilustracji u Dukaja.
Użytkownik: AnnRK 31.12.2009 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój grudzień 2009:
* Tektonika uczuć (Schmitt Éric-Emmanuel) - 5
* Widmokrąg (Kuczok Wojciech) - 5
* Ciemny las (Stasiuk Andrzej) - 5
* Ulica tysiąca kwiatów (Tsukiyama Gail) - 5,5
* Skafander i motyl (Bauby Jean-Dominique) - 4
* Porwanie doñi Agaty (Pausewang Gudrun) - 5 (dziękuję, Mikołajko!)
* Żegnaj Afryko: Dalsze losy Białej Masajki (Hofmann Corinne) - 4
* Fikołki na trzepaku: Wspominki z podwórka i nie tylko? (Kalicińska Małgorzata) - 3
* Tygiel (Kossowski Piotr) - 5,5
* Zapora (Mankell Henning) - 5
* Niesamowity dwór (Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz)) - 4,5
* Anioł stróż (Sparks Nicholas) - 4
* Tajemnica pałacu Chimney: Powieść kryminalna (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 4
* Samotność Bogów (Terakowska Dorota) - 3
* Daleko od Niflheimu (Axelsson Majgull) - 6
* Intymna teoria względności (Wiśniewski Janusz Leon) - 4
* Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet (Larsson Stieg) - 5,5
* Alicja w Krainie Czarów (Carroll Lewis (właśc. Dodgson Charles Lutwidge)) - 4,5
* Inny świat: Zapiski sowieckie (Herling-Grudziński Gustaw) - 4
* Twarzyczka (Hannah Sophie) - 1
* Kolekcjoner dzieci (Thiesler Sabine) - 4
* Czysta ziemia (Spence Alan) - 3,5
* Julita i huśtawki (Kowalewska Hanna) - 6 (powt.)
* Nowe przygody Pana Samochodzika (Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz)) - 5
* Tajemnice chaosu (Chattam Maxime) - 5,5

Fantastyczny miesiąc. Pomijając jedną "wpadkę" i rozczarowanie "Samotnością bogów", reszta udana. Za odkrycia miesiąca uważam "Daleko od Niflheimu" Axelsson, której polecać nie trzeba oraz "Tygiel" Kossowskiego, czyli podróże przedstawione z nieco innego punktu widzenia, za pomocą specyficznego poczucia humoru zadziornego człowieka.

Teraz biorę się za Kwiaty na poddaszu (Andrews V. C. (właśc. Andrews Virginia C.)) i już widzę, że przyszły rok otworzę wysoką oceną, czego i Wam życzę.
Użytkownik: RobertP 31.12.2009 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój grudzień 2009: * Tek... | AnnRK
Przeczytane w grudniu:
1.Głowacki Janusz -"Raport Piłata i inne opowiadania"(4).
2. Wheeler Tony-" Przeklęta ziemia"(4).
3. Škvorecký Josef-"Batalion czołgów" (5,5
Użytkownik: Gusia_78 01.01.2010 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój grudzień 2009: * Tek... | AnnRK
Zainteresował mnie "Tygiel". Możesz napisać kilka słów od siebie?
Użytkownik: AnnRK 01.01.2010 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zainteresował mnie "Tygie... | Gusia_78
"Tygiel" to książka pisana bardzo specyficznym językiem, a sam autor... cóż... z pewnością nie każdy go polubi. To sprawia, że "Tygiel" nie jest książką dla każdego miłośnika podróży.

Piotr Kossowski zabiera nas ze sobą do Ameryki Środkowej i Południowej, do południowej Afryki i południowo-wschodniej Azji. Opisy jego podróży w małym stopniu dotyczą miejsc, autor skupia się raczej na relacjach pomiędzy nim, a spotkanymi w podróży ludźmi. Kossowski nie podróżuje utartymi, turystycznymi szlakami, wybiera boczne uliczki, nieznane hotele, niepewne środki transportu. Gdy dociera na miejsce, niemal natychmiast rusza na nocne eskapady, które kończą się w mniej lub jeszcze mniej bezpiecznej knajpie. Alkohol wylewa się spomiędzy stron książki, a i kobiet nie brakuje.

Kossowski, w moim odczuciu, to osoba niezwykle zadziorna, pewna siebie, dumna, niekiedy irytująca. Posiada też specyficzne poczucie humoru, które z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Z uporem prowokuje niebezpieczeństwo i aż trudno podczas lektury nie zastanawiać się, kiedy też skończy mu się limit szczęścia.

Jeżeli po kilku(nastu) stronach nie polubisz cwaniaka Kossowskiego, a przede wszystkim, gdy jego poczucie humoru okaże się odmienne od Twojego, to chyba nie ma sensu brnąć dalej. Całość napisana jest w tym samym tonie. Ja przymknęłam oko na cwaniactwo i bawiłam się naprawdę nieźle. Kilka innych osób też, więc chyba warto.

Chciałabym poprzeć wypowiedź cytatami, ale niestety książka nie była moja i zwróciłam ją już właścicielce.
Fragment (chyba dosłownie z książki) znajduje się tu:
http://www.piotrkossowski.com/TYGIEL/home.html
Użytkownik: madame seneka 01.01.2010 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tygiel" to książka pisan... | AnnRK
M.van der Meersch "Ciała i dusze" (5)
T.Lem "Awantury na tle powszechnego ciążenia" (5)
N.Bouvier "Pustka i pełnia" (5)
A.Christie "Pierwsze, drugie...zapnij mi obuwie" (4)
Ch.Jungersen "Wyjątek" (5)
Z.Shalev "Po rozstaniu" (5)
M.Sjowall, P.Wahloo "Mężczyzna, który rozpłynął się w powietrzu" (4,5)
R.Yates "Wielkanocna parada" (4)
M.Fernandez, J.-Ch.Rampal "Miasto morderca kobiet" (4)
V.Oravsky, K.P.Larsen "Od Astrid do Lindgren.Powieść biograficzna" (4)
K.Krenz "Lekcja tańca" (3)
S.Penney "Czułość wilków" (5)
R.Saviano "Gomorra" (5)
T.Jansson "Lato" (5)
J.Iwaszkiewicz "Mapa pogody" (5)
M.Musierowicz "Język Trolli" (5)
M.Musierowicz "Żaba" (5)
M.Musierowicz "Czarna polewka" (4)
A.Kristof "Analfabetka" (5)
J.Picoult "Bez mojej zgody" (4)
J.Picoult "Deszczowa noc" (2)
Użytkownik: koczowniczka 01.01.2010 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: M.van der Meersch "Ciała ... | madame seneka
"Deszczowa noc" taka słaba?
Użytkownik: madame seneka 03.01.2010 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: "Deszczowa noc" taka słab... | koczowniczka
Moim zdaniem tak. Z tą Jodi Picoult to ja w ogóle mam problem - irytują mnie jej książki, ale na relaksujący pobyt w górach, kiedy nie bardzo chce mi się myśleć - lubię je zabierać. Są długie, a płynność narracji miło pozwala spędzać czas pod kocem. Ta książka wydaje mi się dużo słabsza od tych, które już czytałam, ale to subiektywne uczucie, raczej wrażenie niż konstruktywnie przemyślana opinia :-)
Użytkownik: martini_rosso 03.01.2010 00:45 napisał(a):
Odpowiedź na: M.van der Meersch "Ciała ... | madame seneka
A chciałam kupić "Lekcję tańca" - to przez moją fascynację baletem... ale chyba jednak spróbuję polować w bibliotekach, bo Twoja ocena nie zachęca zbytnio...
Użytkownik: madame seneka 03.01.2010 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A chciałam kupić "Lekcję ... | martini_rosso
Wiesz, to może jakaś skaza we mnie, która powoduje, że książki polskich autorów oceniam jakby bardziej krytycznie niż zagranicznych - zupełnie nie wiem, dlaczego. Ocena jest dość niska, bo chyba spodziewałam się czegoś więcej, a to taka trochę schematyczna historia. No i miałam nadzieję na jakiś literacko urzekający język w opisie tańca i emocji mu towarzyszących, ale się nie doczekałam. Pozdrawiam Cię ciepło - łączy nas zamiłowanie do Italii :-)
Użytkownik: martini_rosso 03.01.2010 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, to może jakaś skaz... | madame seneka
Myślę, że to nie jest skaza, raczej czytelnicza zaleta i przywilej... Jako czytelnicy rodzimej literatury mamy prawo patrzeć na nią bardziej krytycznie - w końcu sami władamy językiem, w którym jest ona pisana i to pewnie sprawia, że czujemy większą swobodę (a może kompetencje?) w jej ocenianiu. Jednak w wypadku dzieł zagranicznych nie możemy zdobyć się na podobny sposób o oceniania, no i jeszcze mamy do czynienia problem przekładu. Na pewno łatwiej jest poddać krytyce to, co znajome - mentalnie, językowo, kulturowo.

Użytkownik: Gusia_78 02.01.2010 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tygiel" to książka pisan... | AnnRK
Dziękuję, zachęciłaś mnie :-)
Użytkownik: misiak297 01.01.2010 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój grudzień 2009: * Tek... | AnnRK
Jaka smakowita lista:) A mogłabyś napisać coś o "Tektonice uczuć"? "Małe zbrodnie małżeńskie" mnie zachwyciły... Czy z tym Schmittem może być podobnie?
Użytkownik: AnnRK 02.01.2010 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaka smakowita lista:) A ... | misiak297
Wydaje mi się, że skoro podobały Ci się "Małe zbrodnie małżeńskie", to i "Tektonika uczuć" przypadnie Ci do gustu. "Tektonika..." jest niewielkim objętościowo dramatem, w związku z czym jeśli lubisz Schmitta, to warto poświęcić zimowy wieczór na tę pozycję.

"Tektonika..." porusza temat, który nie jest obcy wielu osobom, jest to problem szczerości relacji między dwojgiem zakochanych (?) w sobie ludzi, którzy prowadzą między sobą swego rodzaju grę, opartą na niedomówieniach, półsłówkach, igrają z uczuciami, odkrywając przy tym ich niestałość i słabość. Nietrudno przewidzieć, że intrygi i zabawy uczuciami, przewracają świat bohaterów do góry nogami.

Znalazłam recenzję, która zawiera także i moje odczucia. Andrzej Kamiński napisał w niej: "Dla jednych "Tektonika uczuć" jest utworem banalnym, miałkim, kiczowatym, drażniącym, słowem - zupełnie oderwanym od rzeczywistości.. Ktoś nawet napisał, że to połączenie "Mody na sukces" z "M jak miłość"... Dla innych z kolei dramat Schmitta to książka niezwykle wartościowa, poruszająca, zaskakująca zwrotami akcji, to książka stanowiąca dowód na niestandardowe podejście pisarza do rzeczywistości. I paradoksalnie - jedni i drudzy mają trochę racji. Ja jednak skłaniałbym się ku opinii, wedle której "Tektoniki uczuć" nie można traktować dosłownie. Bo nie można. Takie rzeczy bowiem nie zdarzają się w życiu. Zatem książkę tę trzeba postrzegać jako przypowieść. Przypowieść o tym, jak łatwo można stracić to, co najważniejsze, to, co kochamy - niejednokrotnie na własne życzenie, przypowieść o miłości stającej się brutalną, zmienną i dynamiczną siłą; miłości jawiącej się jako tektonika uczuć, w której wszelki porządek okazuje się tymczasowy, a wszelki spokój - iluzoryczny."

W dramacie nie ma wielkich mądrości, czy odkrywczych myśli, które powalają na kolana (choć kilka cytatów znalazło się w moim kajeciku), ale mimo to, ten króciutki utwór czytało mi się bardzo dobrze, nie zwróciłam nawet uwagi na sztuczność dialogów, o której pisze wielu recenzentów. Ot, sympatyczna książeczka, dobra jako przerywnik pomiędzy grubszymi tomiskami. Czasami lubię takie poczytać, gdyż zwykle najpierw bawi mnie "głupota" bohaterów i przerysowane sytuacje, w których ich stawia autor, a później dochodzi do mnie jak wiele podobnych błędów popełniamy jednak na co dzień. I wtedy zaczynam się nad pewnymi kwestiami zastanawiać. :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 31.12.2009 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
U mnie dość obficie, ale większość z tych pozycji to rzeczy dość lekkie i/lub dość krótkie.
Pani Bovary (Flaubert Gustave (Flaubert Gustaw)) (powt.; 5)
Dobry omen (Pratchett Terry, Gaiman Neil) (4)
Wakacje Mikołajka (Goscinny René) (4)
Joachim ma kłopoty (Goscinny René) (w mojej wersji nie Joachim, tylko Mikołajek w tytule) (4)
Smoki upadłego słońca (Weis Margaret, Hickman Tracy) (4,5)
Smoki zagubionej gwiazdy (Weis Margaret, Hickman Tracy) (3,5)
Smoki zaginionego księżyca (Weis Margaret, Hickman Tracy) (3,5)
Bez wybaczenia (Ostrowska Ewa Maria (pseud. Zbyszewski Brunon lub Lane Nancy)) (4,5) – jest recenzja
Książki zakazane (Paszylk Bartłomiej) (5) – jest recenzja
Mag (Deaver Jeffery) (4)
Dziewczyna z zapałkami (Janko Anna) (5,5) – jest recenzja
Zapach rumianku (Siesicka Krystyna) (3,5)
Nowoczesna komedia (Galsworthy John) (powt; zmiana z 5 na 5,5) – jest recenzja
Machina miłości czystej i wszetecznej (Murdoch Iris) (4,5) – jest recenzja
Wiek żelaza (Coetzee John Maxwell) (4,5)
Czarnoksiężnicy: Magiczne opowieści mistrzów współczesnej fantasy (antologia; Baker Kage, Beagle Peter Soyer, Bisson Terry i inni) (4)
Pan Snów (Zelazny Roger) (2)
Z pamiętnika niemłodej już mężatki (Samozwaniec Magdalena (właśc. Kossak Magdalena)) (4) – jest recenzja
Specnaz: Historia sowieckich służb specjalnych (Suworow Wiktor (właśc. Rezun Władimir)) (4)
Alfred i Emily (Lessing Doris) (4)
Moje Indie (Kret Jarosław) (4,5)
Obsługiwałem angielskiego króla (Hrabal Bohumil) (3,5; wiem, że wielu ludzi to zdziwi, ale nic nie poradzę: pierwszych kilkadziesiąt stron - OK, a potem miałam wrażenie, że czytam cały czas to samo, tylko z pozmienianymi drobnymi szczegółami. Może gdybym nie widziała filmu, wrażenie byłoby pełniejsze, bo musiałabym sobie wszystko sama wyobrazić. Ale widziałam…).

W czytaniu (i chyba do północy się nie przeczyta): Księgi nomów (Terry Pratchett)
Użytkownik: exilvia 02.01.2010 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie dość obficie, ale ... | dot59Opiekun BiblioNETki
4 dla Specnaz to nisko czy wysoko? Popatrzyłam na stronę książki w B-netce i widzę skrajnie odmienne opinie.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.01.2010 19:54 napisał(a):
Odpowiedź na: 4 dla Specnaz to nisko cz... | exilvia
U mnie czwórka to jest po prostu "dobra i nic ponadto" (szóstki daję pozycjom z jakiegoś względu wyjątkowym, np. takim, które mają dla mnie szczególną wartość poznawczą, albo emocjonalną, i wiem, że będę po nie sięgać wielokrotnie; piątka i połówki w obie strony - coś, co będę polecać znajomym, chętnie powtórzę, jeśli znajdę czas, ale już niekoniecznie chciałabym mieć).
"Specnaz" przeczytałam z ciekawości, chociaż średnio przepadam za literaturą dokumentalną dotyczącą jakichkolwiek militariów (wyjąwszy może historię Polski) - bo mi dziewczyny zachwalały. Wartości merytorycznej ocenić nie potrafię, bo nie jestem specem od historii. Jest to natomiast napisane przystępnie i przekonująco; momentami mnie nudziło np. wyliczanie różnych typów broni, za to opisy szkolenia żołnierzy Specnazu miejscami mroziły krew w żyłach...
Użytkownik: exilvia 04.01.2010 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie czwórka to jest po... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dzięki za odpowiedź! :-)
Użytkownik: Valaya 31.12.2009 16:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Grudzień różnorodny. Trochę dobry, trochę nie:
Big Sur i pomarańcze Hieronima Boscha (Miller Henry) (6) - absolutna rewelacja. O natchnieniu i głupich ludziach.
Moskwa-Pietuszki (Jerofiejew Wieniedikt) (3) - jednak rosyjskie pijackie zwidy mnie nie przekonały. Wolę amerykańskie.
Strasznie głośno, niesamowicie blisko (Foer Jonathan Safran) (5) - bardzo dobra powieść Amerykanina. Na pewno będę śledzić dalej jego karierę. Pisze ciekawie, dość prostym językiem wprawdzie, jednak obie powieści które czytałam, dają wiele do myślenia.
Zwrotnik Koziorożca (Miller Henry) (5) - ludzie mówią, że "zwrotnikowe" książki Millera są lepsze niż Różoukrzyżowanie. Cóż, zaczęłam od trzeciej części, ale Różoukrzyżowanie było dla mnie przyjemniejsze w odbiorze.
Pani Bovary (Flaubert Gustave (Flaubert Gustaw)) (5) - śniła mi się nawet Emma i te jej wrzaski na końcu książki. Oto, do czego prowadzi wieczne wydziwianie.
Zwierciadło pęka w odłamków stos (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (5)
W Dolinie Muminków (Jansson Tove) (5) - moja pierwsza przygoda z Muminkami. Pewnie nie ostatnia.
Ojciec Goriot (Balzac Honoré de (Balzak Honoriusz)) (4,5) - od jakiegoś czasu nadmierna egzaltacja w powieści przeszkadza mi w jej odbiorze. Kiedyś to już czytałam i podobało mi się bardziej.
Lubonie: Powieść z X wieku (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) (5) - odkryłam Kraszewskiego i jego cykl "Historia Polski".
Nad Niemnem (Orzeszkowa Eliza) (5,5) - ależ ja tej książki nie znosiłam w liceum. Teraz Anna Polony, która czyta ten audiobook, odkryła przede mną urok tej powieści.
Kobieta z wydm (Abe Kōbō (właśc. Kimifusa Abe)) (4,5) - pisaliście o klaustrofobii, ale ja niczego takiego nie czułam czytając tę książkę. Może dlatego, że o klaustrofobii dowiedziałam się wszystkiego czytając "Okręt"? Książka nie jest zła, dostrzegam tu te wszystkie aluzje i przenośnie, ale raczej nie utkwi mi ona w pamięci.
Użytkownik: exilvia 02.01.2010 15:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Grudzień różnorodny. Troc... | Valaya
A ja klimat Kobiety z wydm nadal pamiętam, choć czytałam ją już dobrych kilkadziesiąt książek temu. :-) Lubię przeglądać Twoje listy przeczytanych książek, plany i zachwyty, chociaż nie podzielamy gustu czytelniczego. Ciekawostka.
Użytkownik: Valaya 02.01.2010 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja klimat Kobiety z wyd... | exilvia
Dzięki, bardzo mi miło, że lubisz czytać te opisy wynikające głównie z emocji. Jeśli chodzi o mój gust, to sama nie wiem, jaki on jest. Kiedy ktoś się pyta, co lubię czytać, zawsze mam problem z odpowiedzią na takie proste pytanie. Nie czytam wszystkiego, co popadnie, lektury zawsze starannie dobieram, do biblioteki zawsze idę z listą, rzadko zdarza mi się brać coś "na żywioł". Lubię czytać po kilka książek tego samego autora, może nie od razu jedna za drugą, ale lubię poznawać twórczość, tak aby wyrobić sobie zdanie i wiedzieć czy lubię pisarza X, czy nie. Taka już poukładana jestem. :) Na razie jestem na etapie poznawania różnych nazwisk, jeśli tematyka wydaje się ciekawa, sięgnę nawet po fantastykę, chociaż jakiś czas temu wzięłam z nią rozwód.
Użytkownik: exilvia 02.01.2010 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, bardzo mi miło, ż... | Valaya
Pisząc o guście miałam na myśli zarówno dobór jak i oceny. A te opinie pisane na gorąco bardzo dobrze się czyta.

To ciekawe, też nie umiem odpowiedzieć na pytanie, co lubię czytać. Ani nawet jaka jest moja ulubiona książka, czy ulubiony autor. Tymczasowo znalazłam odpowiedź na pytanie, które narodowe literatury lubię najbardziej, ale obawiam się, że to odpowiedź tylko na tę chwilę i uformowana "pod wpływem" ;-).

Użytkownik: Valaya 03.01.2010 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Pisząc o guście miałam na... | exilvia
Ja mam wielu ulubionych autorów, niektórzy wydali po kilka powieści, a już stali się moimi ulubieńcami. Kiedyś mogłam powiedzieć zdecydowanie, że Tolkien jest moim naj, naj, naj, ale dawno już czytałam Władcę Pierścieni, chyba w liceum jeszcze, i to upieranie się przy Tolkienie byłoby nieco dziwne. ;)
A jeśli chodzi o narodowość w lekturach, to zdecydowanie amerykańska. Na razie amerykańska.

I właśnie się zorientowałam, że zupełnie zapomniałam dodać Jaszczur (Balzac Honoré de (Balzak Honoriusz)) (5) - to powtórka po latach, podoba mi się niemal tak samo jak kiedyś, ale chyba więcej z tej książki do mnie dotarło teraz właśnie. Balzac był znakomitym obserwatorem durnych zachowań. Ludzie tak samo nadal postępują na całym świecie i to jest przykre i stąd problemy.
Użytkownik: exilvia 04.01.2010 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam wielu ulubionych a... | Valaya
Przyglądając się własnej znajomości literatur narodowych z przykrością muszę stwierdzić, że amerykańską znam bardzo kiepsko, choć swego czasu przepadałam za książkami Capote'ego, a stosunkowo niedawno odkryłam Fitzgeralda i Jamesa. Ale nie zgłębiłam dotąd ich twórczości - wciąż odkładam, tak samo jak zapoznanie się z literaturą tworzoną przez Faulknera. Pewnie sama wiesz jak to jest, ciągnie w tę stronę i w tamtą, u mnie niestety ze szkodą dla literatury amerykańskiej. Mam ogromne braki w klasyce zarówno XIX- jak i XX-wiecznej powieści.

A propos Jaszczura, ja go przeczytałam po lekturze fragmentu "Żyjąc tracimy życie" Marii Janion, wydrukowanego lata temu w GW. Pięknie o nim pisała, polecam, jeśli nie czytałaś. Cała książka jest wspaniała.
Użytkownik: vinga9 02.01.2010 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Grudzień różnorodny. Troc... | Valaya
Zaintrygowałaś mnie tą oceną "Nad Niemnem". Dla mnie to również był licealny koszmar... i tym samym, jedyna lektura przez którą nie udało mi się przebrnąć. Mimo najszczerszych chęci, za każdym razem zasypiałam po kilku stronach. Może najwyższy czas na kolejne podejście (po kilkunastu latach). Dźwiękowe tym razem...

Z doświadczenia wiem, że pani Polony czyta wprost rewelacyjnie.
"Anna Karenina" w jej "wykonaniu" jest po prostu cudna :D
Użytkownik: Valaya 03.01.2010 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaintrygowałaś mnie tą oc... | vinga9
Polecam serdecznie ten audiobook. Może to kwestia nastawienia? Moje było zupełnie na "tak", aż sama się dziwiłam, jak radośnie podeszłam do tematu. ;) W liceum o tematach ważnych w powieściach myśli się w kategoriach czysto szkolnych. Z wiekiem człowiek uwrażliwia się bardziej na pewne sprawy, czy to chodzi o ojczyznę, śmierć bliskich, czy samo życie po prostu. W tej książce te kwestie są ciekawie przedstawione, język jest soczysty, postaci barwne i żywe, niczego tej powieści nie brakuje moim zdaniem.
"Annę Kareninę" niedawno czytałam, więc na razie nie mam w planach przypomnienia sobie, ale kiedyś pewnie sięgnę po audiobook.
Użytkownik: Monika.W 31.12.2009 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1. Nieznane przygody Mikołajka, Rene Gościnny, Jean Jacques Sempe, 5 - dobry stary Mikołajek. Klasyka.

2. Przyślę Panu list i klucz, Maria Pruszkowska, 3,5 - gdy się dowiedziałam, że dostępne jest wznowienie, zaraz kupiłam. I niestety spore rozczarowanie. To może nawet nie jest zła książka, ale dla mnie nie jest to książka wybitna. Może dostałaby wyższą opinię, gdybym nie podchodziła do niej z wielkimi oczekiwaniami po wielu zachwytach na Bnetce. O książkach sporo, ale wcale nie za dużo. I raczej płytko i kolokwialnie. Zaś życie codzienne bohaterki nie zaintrygowało mnie.

3. Felietony dla Radia Wolna Europa, Jerzy Stempowski, 5 - Stempowski jak zawsze świetny. Tym razem krótkie felietony o nowościach krajowych. Oczarowały mnie jego mimowolne skojarzenia z taką listeraturą i taka erudycja, że pozostaje tylko westchnąć, że ludzi z tego świata już nie ma.

4. Pani Dalloway, Wirginia Woolf, 5 - czytam sobie powoli Dzienniki, a w tle zapoznaję się z innymi dziełami. Ciekawe, mocno ciekawe. Ale raczej nie lubię takiego sposobu pisania.

5. Ziemia berneńska , Jerzy Stempowski, 5,5 - eseje, które Stempowski napisał w hołdzie dla kraju, który pozwolił mu żyć u siebie. Piękne, spokojne, zaskakujące, że można TAK pisać o drogach czy drzewach.

6. Moje życie, mój czas, Maria ze Zdziechowskich Sapieżyna, 4 - nie jest to wielka literatura, ale z pewnością ciekawy obraz świata widziany oczami bardzo ciekawej postaci, zwanej nawet polską Matą Harą. Co jest wielkim plusem - nie robi z siebie bohaterki, heroiny, czy czegoś w tym stylu. Wielka klasa pewnej klasy, której już nie ma.

7. Ciasta pikantne i słodkie, Michel Roux, 5,5 - na prawdę rewelacyjna książka kucharska.

8. Przygody detektywa Pozytywki, Grzegorz Kasdepke, 5
9. Nowe kłopoty detektywa Pozytywki, Grzegorz Kasdepke, 5
10. Pamiątki detektywa Pozytywki, Grzegorz Kasdepke, 5
Miłe opowieści o detektywie uzbrojonym w kaktus.

11. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, Stieg Larsson, 5
12. Dziewczyna, która igrała z ogniem,Stieg Larsson, 4,5
13. Zamek z piasku, który runął, Stieg Larsson,4,5
I już nie wiem, co napisać. To nie są złe książki. To są nawet bardzo dobre książki w swojej kategorii. Ale nie jestem w stanie zrozumieć aż TAKIEGO zachwytu. Bo na 5 to one są. Ale nie rozumiem takiej ilości 6. Pierwszy tom jest na prawdę dobry, super kryminał z ciekawą intrygą i ciekawymi postaciami. Wciągnął intrygą tak, że chce się czytać dalej, aby wiedzieć, kto zabił. Ale 2 i 3 - to juz nie ta klasa. Po pierwsze już nie kryminał - tylko sensacja. I to jeszcze sesnacja polityczna w 3 tomie. Zresztą rozbicie na 2 i 3 tom jest sztuczne - bo o ile 1 tom jest zamknięta całością, to 2 i 3 to jest jednak jedna całość. Najsłabszy jest tom 2 - pierwsze 290 stron właściwie jest nie na temat. Ani kryminał, ani sensacja. Mamy taką sobie beletrystkę o Lisbeth. Pytanie - po co? I co to wnosi? Zakończenie 2 tomu rozczarowało mnie zupełnie, dopiero w trakcie 3 tomu zrozumiałam, że to niebyło żadne zakończenie (tylko zwrot akcji) - zatem wada przestała istnieć.
Podsumowując - to jest dobra literatura. I gdybym przeczytała tylko 1 tom, to może nawet bym była zachwyconą świetnym kryminałem w "starym stylu".

14. Mały pingwin Pik – Pok, Adam Bahdaj, 5
podobno jest też bajka w TV, nie widziałam, ale pingwin podbił nasze serca:)
Użytkownik: Czajka 01.01.2010 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Nieznane przygody Miko... | Monika.W
No ale przecież "Przyślę panu..." w ogóle nie aspiruje do książek wybitnych. Ma być ciepłym czasoumilaczem i jako takiej postawiłam jej bardzo dobry. Poza tym mnie zawsze rozbrajają pasjonaci i ci wszyscy książkowi i ten wuj specjalista od Sienkiewicza zagięty trójniakiem. Od razu przypomniał mi się wątek z Wańkowicza o tym, jak jego córki toczyły sienkiewiczowskie pojedynki z pewnym mecenasem. To w ogóle były piękne czasy, kiedy siedmioletnim dzieciom czytało się Sienkiewicza, nawet jeżeli był trochę nadziany białą mulicą. :)

A Stempowski chodzi mi po głowie, ale najpierw przeczytam jeden jego list, który mam od dawna wydrukowany nawet nie wiem skąd.
Użytkownik: Monika.W 01.01.2010 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: No ale przecież "Przyślę ... | Czajka
Drugoplanowe postaci są lepsze, niż pierwszoplanowe. Mnie rozczarowały obie siostry bohaterki, które wolały być panienkami biurowymi, niż studiować. No i większość książek, o których pisze autorka, to literatura lekka. Trochę taka namiastka seriali, gdy nie było telewizji. Miałam wrażenie (może mylne), że ta pasja czytelnicza ogranicza się do lekkiej beletrystyki.
Słowem - rozczarowanie wynika z tego, że chyba czego innego się spodziewałam po opisach i opiniach. A to takie czytadło o czytadłach:)
Użytkownik: Mia Wallace 01.01.2010 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Nieznane przygody Miko... | Monika.W
Ufff, wreszcie ktoś, kto nie uważa Larssona za objawienie - a już myślałam, że jest ze mną coś nie tak :)))
Użytkownik: Monika.W 01.01.2010 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ufff, wreszcie ktoś, kto ... | Mia Wallace
Uffff, ja aż się bałam pisać, że nie zachwycił. Jest dobry, ale nie zachwycił.
:)
Użytkownik: verdiana 01.01.2010 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Uffff, ja aż się bałam pi... | Monika.W
Mogę do Was dołączyć? Co prawda jestem dopiero w trakcie pierwszego tomu (ale po filmie) i... dobre, podoba się, ale nie zachwyca. ;)
Użytkownik: Mia Wallace 01.01.2010 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę do Was dołączyć? Co ... | verdiana
Ulżyło mi:))) Rozumiem popularność, ale tej fali szóstek to się dziwię :)))
Użytkownik: iste 05.01.2010 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ulżyło mi:))) Rozumiem po... | Mia Wallace
I ja w jakimś innym watku pisałam, że sie spodziewałam czegoś mocniejszego - Larson napisał dobre książki, które sie fajnie czyta (obecnie tom 2) ale bez wielkiego zachwytu - w mojej ocenie na 6 nie zaslużyły:)
Duzo bardziej podobała mi się Czarna linia (Grangé Jean-Christophe)

A wracając do tematu czyli książki przeczytane w grudniu:
Geniusz (Baldacci David) - 4
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet (Larsson Stieg) - 5
Wejść między lwy (Follett Ken) - 4
Użytkownik: norge 02.01.2010 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Nieznane przygody Miko... | Monika.W
Veverico, dokładnie tak samo myślę o książkach Larssona! Też nie rozumiem tak wielkiej ilości zachwytów i ilości 6. Pierwszy tom był super, tak samo zresztą jak i film. Naprawdę wyjątkowo udana ekranizacja!
Ale 2 i 3 tom to już zupełnie nie ta klasa. Mnie okropnie znudziły fragmenty tomu 2 i ledwo dobrnęłam do końca. Tom trzeci w niektórych miejscach zacżęłam nawet kartkować. Aż żałuję, że sięgnęłam po te dwa następne tomy...
Użytkownik: Don Kichot 31.12.2009 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytane w grudniu:
Chłopi (Reymont Władysław (Reymont Władysław Stanisław; właśc. Rejment Stanisław Władysław)) (4,5)
Cyberiada [1998] (Lem Stanisław) (4)
Pan Wołodyjowski (Sienkiewicz Henryk (1846-1916)) (4)
Słonecznik (Evans Richard Paul) (5)
Mapa Trzech Mędrców (Rollins James (właśc. Czajkowski Jim)) (4)
Sekretny wątek (Fitzpatrick Kylie) (4)
W stronę Swanna (Proust Marcel) (4,5)
Tako rzecze Zaratustra: Książka dla wszystkich i dla nikogo (Nietzsche Friedrich (Nietzsche Fryderyk)) (5)
Miasto Śniących Książek: Powieść z Camonii autorstwa Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów (Moers Walter) (6+)
Blaszany bębenek (Grass Günter) (5)
Sposób na Alcybiadesa (Niziurski Edmund) (3,5)
Nowe przygody Pana Samochodzika (Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz)) (3,5)
Naprzód, Wspaniali! (Niziurski Edmund) (3)
Azazel (Czchartiszwili Grigorij (pseud. Akunin Boris (Akunin Borys), Borisowa Anna, Brusnikin Anatolij)) (4,5)
Wroniec (Dukaj Jacek) (5)
Ferdydurke (Gombrowicz Witold) (4)
Opowieści fantastyczne (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor)) (6)
Tajemnicza wyspa (Verne Jules (Verne Juliusz)) (5)
Biały książę: Czasy Ludwika Węgierskiego (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) (4)
Niech żyje Polska: Hura!: 1 (antologia; Grzędowicz Jarosław, Baryłka Marcin, Studniarek Michał i inni) (5)
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet (Larsson Stieg) (6)
Mały słownik chińsko-angielski dla kochanków (Guo Xiaolu) (5)
Dziewczyna, która igrała z ogniem (Larsson Stieg) (6)
Księga bajek polskich (antologia; < autor nieznany / anonimowy >, Ossoliński Józef Maksymilian, Mickiewicz Adam i inni) (3,5)
Dom nad rozlewiskiem (Kalicińska Małgorzata) (5)
Potop (Sienkiewicz Henryk (1846-1916)) (5,5)
Czarodzicielstwo (Pratchett Terry) (5)
Prawiek i inne czasy (Tokarczuk Olga) (5)
Alicja w Krainie Czarów (Carroll Lewis (właśc. Dodgson Charles Lutwidge)) (4)
Dzień zaślubin (Alliott Catherine) (4)
Pech i kłopoty (Child Lee) (3,5)
Użytkownik: misiabela 31.12.2009 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Kochający na marginesie (Nilsson Johanna) - 5
o samotności ludzi wśród tłumu
Nawrócony (Singer Isaac Bashevis) - 5
o kondycji współczesnego świata oczami Singera
Norwegian Wood (Murakami Haruki) - 4
początek i koniec mojej przygody z Murakamim
Przyślę panu list i klucz (Pruszkowska Maria) - 5
dzięki ci Biblionetko!
Klub Radości i Szczęścia (Tan Amy) - 6
mój grudniowy zachwyt
Nie mogę się doczekać... kiedy wreszcie pójdę do nieba (Flagg Fannie (właśc. Neal Patricia)) - 3
dałam 3 ze względu na inne pozycje tej autorki, które zdecydowanie bardziej mi się podobały, ta jest po prostu nudna
Dlaczego psy piją wodę z toalety? (Becker Marty, Spadafori Gina) - 5
kto ma psa, wie dlaczego
Zabiłam ptaka w locie (Osiecka Agnieszka) - 4
wolę późniejsze pozycje Osieckiej
Los utracony (Kertész Imre) - 5
po raz kolejny moja obietnica, że już dość takiej literatury, spełzła na niczym
Srebrna Zatoka (Moyes Jojo) - 5
cudowne czytadło na odstresowanie
Tego lata, w Zawrociu (Kowalewska Hanna) - 4,5
właśnie kończę...
Użytkownik: koczowniczka 31.12.2009 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Ta, którą nigdy nie byłam (Axelsson Majgull) - tylko 4, inne książki tej autorki bardziej mi się podobały.
Zaproszenie do nieba (Zeitner Monika) - 4, narratorką jest matka, która opowiada o ostatnich miesiącach życia swojej małej córeczki; udało jej się sprawić, że mała nie czuła lęku przed śmiercią.
Córeczka (Sebold Alice) - 2, niestety, bardzo płytka ta książka jest, Sebold wykreślam ze swojej listy autorów, których książki chcę czytać.
Mama kazała mi chorować (Gregory Julie) - 4.
Machina miłości czystej i wszetecznej (Murdoch Iris) - 3, powtórka, kiedyś czytałam tę "Machinę", wtedy mi się nie podobała i teraz także nie.
Hańba (Coetzee John Maxwell) - 4.
Obecnie czytam obyczajową powieść Przeczucie (Landau Irena), całkiem ciekawa ona jest.




Użytkownik: JoannazKociewia 31.12.2009 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytane w grudniu:
- Tłumacząc się z tłumaczenia (Tabakowska Elżbieta)
- O przekładzie na przykładzie: Rozprawa tłumacza z "Europą" Normana Daviesa (Tabakowska Elżbieta)
Bardzo interesujące, zachęciło mnie przy okazji do czytania książek Normana Daviesa, postaram się po nie kiedyś sięgnąć.
- Chwała córy królewskiej (Marshall Bruce)
Całkiem sympatyczna książka. Przy okazji widać trochę po niej, jak różne od polskiego podejście do wydarzeń historycznych mają Brytyjczycy.
- Śmierć pięknych saren (Pavel Ota (właśc. Popper Otto))
- Jak spotkałem się z rybami (Pavel Ota (właśc. Popper Otto))
Piękne! I pomyśleć, że zwlekałam z wypożyczeniem tej książki. Autobiograficzne opowiadania, przede wszystkim o ojcu i miłości do wędkarstwa.
(Przy okazji: książki Marshalla i Pavla były polecane przez Małgorzatę Musierowicz we "Frywolitkach").
- Przyślę panu list i klucz (Pruszkowska Maria)
Jak już pisałam w swojej czytatce - zaletą tej powieści są wątki związane z czytelniczą manią bohaterów. Dobrze, że jest ich tak dużo, bo reszta, niestety, nie zainteresowała mnie.
- Jeśli zimową nocą podróżny (Calvino Italo)
Książka sprawiła na mnie wrażenie wielkiego eksperymentu - aż się ucieszyłam po przeczytaniu posłowia. "Klimat książki" był trochę dziwny, ale nawet się do niego przyzwyczaiłam. Tylko skąd Calvino wziął takie imię i nazwisko dla polskiego pisarza?!
- Książki najgorsze i parę innych ekscesów krytycznoliterackich (Barańczak Stanisław)
Świetne! Zadziwiające, jak świetnie można się bawić przy czytaniu recenzji! :) Wreszcie ta książka trafiła w moje ręce - polowałam na nią od czasu, gdy profesor o niej napomknął na wykładach jakieś sześć lat temu. Autor strasznie znęca się nad recenzowanymi dziełami, ale trzeba mu przyznać, że podaje rozsądne argumenty. Przy okazji wyjaśnił mi pochodzenie intrygującego i niezgodnego z moją wiedzą z zoologii tytułu "Jelenie jedzą klejnoty". ;)
- Domek na prerii (Ingalls Wilder Laura)
Przeczytane po angielsku. Niby książka dla dzieci, ale i tak wielu słów nie zrozumiałam. Głównie były to (o ile się zorientowałam) nazwy jakichś nieużywanych współcześnie przedmiotów i różne określenia na belki, kołki itp. I ta wzruszająca Gwiazdka - pomyśleć, że kiedyś dzieci o takich prezentach marzyły...
- Tkacz iluzji (Białołęcka Ewa)
Przeczytane dla porównania z późniejszą wersją książki (czyli "Naznaczonymi błękitem"). Widać, że autorka wypracowała lepszy styl, przemyślała charakterystyki bohaterów i realia świata. Rzeczywiście, "Tkaczowi Iluzji" potrzebne było dopasowanie do kolejnych części cyklu.
- <<"Quo vadis", "Żyd Süss", "Świniarka i pastuch"... w szczecińskim starym kinie 1910-1952>> Janiny Kosman
Wydane w "Zeszytach Szczecińskich". Krótki przegląd repertuaru dawnych szczecińskich kin.
- Mikstura czyli koMIKS i literaTURA (Niederle Robert)
Ocena 1,5. Przyznaję, parę plansz oceniam jako udane. Ale: większość rysunków mi się nie podobała, do tego poczucie humoru komentatora mi nie odpowiada, a dużej części prezentowanych tu dzieł literackich nie znam, więc ich komiksowe omówienia do mnie trafić nie mogą. I właściwie tylko ta książka psuje mi bardzo udany czytelniczy grudzień. Oby taki sam był cały nadchodzący rok!
Użytkownik: Izania 01.01.2010 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w grudniu: -... | JoannazKociewia
Tak! I właśnie dzięki "Frywolitkom" pierwszy raz zetchnęłam się z autorem "Śmierci pięknych saren" . Sama mam zamiar przeczytać , widzę że warto ;-) .
Użytkownik: yeltet 01.01.2010 09:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Brudna robota (Moore Christopher) 5
Coś pożyczonego (Giffin Emily) 2,5
Marzycielka z Ostendy (Schmitt Éric-Emmanuel) 5,5
Na Gwiazdkę (Musierowicz Małgorzata) 5
Poczwarka (Terakowska Dorota) 3,5 )
Sztuka ścigania się w deszczu (Stein Garth) 4,5
Wiele hałasu o nic (Szekspir) 6
Użytkownik: Mia Wallace 01.01.2010 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1. I człowiek stworzył bogów...: Jak powstała religia? (Boyer Pascal) (3)
2. Edvard Munch: 1863-1944 (Bischoff Ulrich) (4)
3. Mitologie artysty (Osęka Andrzej) (3)
4. Awangarda po awangardzie: Od neoawangardy do postmodernizmu (Dziamski Grzegorz) (4)
5. Szklana huta (Odija Daniel) (2)
6. Gulasz z turula (Varga Krzysztof) (4,5 - ha, Kalais, ja też mam kilka autografów w książkach! :)))
7. Dom z papieru (Dominguez Carlos Maria) (5 - dzięki, Izabelas, ślicznie wydane, aż przyjemnie czytać takie cacka :)))
8. Wampir: Biografia symboliczna (Janion Maria) (6 - i tu też dodatkowy plus za stronę edytorską)
9. Carmilla (Le Fanu Joseph Sheridan) (3)
10. Pocałunek Fauna (Banach Iwona) (3,5 - miałam duży problem z ocenieniem tej książki, skrajne emocje we mnie budziła w trakcie czytania)

Książek niedużo, głównie te cienkie, które można wziąć do kieszeni - za to obejrzałam 3 sezony Dextera, napisałam kilka prac, zrobiłam małe postępy w pracy mgr... To chyba i tak cud, że zdołałam przeczytać cokolwiek :)))
Użytkownik: Avean 01.01.2010 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1. "Marina" - Carlos Ruiz Zafon - 5
2. "Krzyżacy" - Henryk Sienkiewicz - 3
3. "Quo Vadis" - Henryk Sienkiewicz - 5
4. "Chrzest Ognia" - Andrzej Sapkowski - 5,5
5. "Grobowce Atuanu" - Ursula K. Le Guin - 5
6. "Nie przyszedłem pana nawracać" - ks. Jan Twardowski - 4,5
7. "Ci rewelacyjni Grecy" - Terry Deary - 3,5
8. "Dobre maniery" - Berthelot Caterina i Inés Mendizábal - 3
9. "Nieznane przygody Mikołajka" - Goscinny i Sempe - 4,5
10. "Piosenki" - Stachura, Wysocki i Cohen (antologia) - 4
(nie ukrywam, że czwórka głównie za Cohena)
I oczywiście, po raz chyba tysięczny:
11. "Hobbit, czyli tam i z powrotem" - J.R.R. Tolkien - 6

Całkiem niezły miesiąc, jak na mnie.
Użytkownik: Gusia_78 01.01.2010 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
To był bardzo udany miesiąc:

Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet (Larsson Stieg) (6) - tej książki się nie czyta, ją się połyka:-); moja ocena nie świadczy bynajmniej o tym, że nie mam uwag krytycznych, ale zapewniła mi ona trzy pasjonujące wieczory,więc nie mogę wystawić niższej oceny, podkreślam jednak, że jestem osobą, która z zasady kryminałów nie czyta

Gorsza płeć: Kobieta w dziejach Europy od antyku po wiek XXI (Bogucka Maria) (5,5) - oparta na niezliczonej ilości źródeł a napisana w sposób niezwykle przystępny, lektura obowiązkowa dla zainteresowanych losami kobiet na przestrzeni wieków

Dlaczego piloci kamikadze zakładali hełmy? czyli Ekonomia bez tajemnic (Frank Robert H.) (4,5) - poszerza horyzonty i w sposób bardzo zrozumiały dla ignorantów w tej dziedzinie wyjaśnia zawiłości ekonomii w naszym codziennym życiu

Balzakiana (Dehnel Jacek) - czytało się przyjemnie, ale zabraklo mi tego nieuchwytnego "czegoś", niestety Dehnela będę zawsze już mierzyła miarą "Lali"

Pisarze zapomniani (Kitrasiewicz Piotr) (4)

Dziennik 1953-1956 (Witold Gombrowicz) (5) - piękne i mądre, lektura chyba trochę zapomniana, więc tym bardziej polecam (w szczególności esej o Sienkiewiczu)

Awantury na tle powszechnego ciążenia (Lem Tomasz) (4,5) - wdzięczna Marylkowi za piękną zachętę, sięgnęłam po tę książkę i nie zawiodłam się "połykając" tę pozycję w dwa wieczory; lekko, barwnie i dowcipnie napisana książka, jednak pewne elementy mozaiki anegdot nie pasowały do siebie, sprawiały wrażenie wyrwanych z kontekstu (chyba za dużo cięć odautorskich) stąd troszeczkę obniżona ocena

Dzienniki gwiazdowe [2001] (Lem Stanisław) (6) - cóż mogę napisać, Lem wielkim pisarzem byl i chyba żadna z jego książek nie pozostawia czytelnika obojętnym; przy zabawnych opowiadaniach śmiałam się do łez (chce pan sepulki bez żony?!), a te z podtekstem filozoficznym pozostaną już we mnie na zawsze, podobnie jak "Solaris"

Mimo wszystko: Wywiadu rzeki księga druga (Bartoszewski Władysław, Komar Michał) (5) - choć nie tak dobra jak pierwsza część, stanowi jednak jej wartkie uzupełnienie, lektura ze wszech miar godna uwagi

Życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!
Użytkownik: misiak297 01.01.2010 22:26 napisał(a):
Odpowiedź na: To był bardzo udany miesi... | Gusia_78
Podejrzewam, że Dehnela teraz będzie się mierzyć przez "Lalę". Ja sam "Lalą" jestem zachwycony i nic, ani "Balzakiana", ani "Fotoplastikon" nie mają tej klasy...
Użytkownik: persona 01.01.2010 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1. "Zdumiewające błyski barw" - Clare Morrall
2. "Buszujący w zbożu" - Jerome Salinger
3. "W pajęczynie mroku" - Mary Higgins Clark
4. "Śmierć urzędnika i inne opowiadania" - Antoni Czechow
5. "Opowiadania" - Eliza Orzeszkowa
6. "Niebo się wali" - Sidney Sheldon
7. "Pieśń o Rolandzie"
Użytkownik: Marooned 01.01.2010 13:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Braciszek Odd (Koontz Dean R.) - 2,5. Im dalej tym gorzej...
Firma (Grisham John) - 5, wciągający thriller prawniczy. Polecam :)
Malowany ptak (Kosiński Jerzy (właśc. Lewintopf Jerzy Nikodem)) - 5, pierwsza powieść znanego pisarza, uznana za najlepszą. Nie zgadzam się z tym poglądem, ale nie oznacza to że książka jest zła :) Jest wręcz przeciwnie.
Kroki (Kosiński Jerzy (właśc. Lewintopf Jerzy Nikodem)) - 6 (powtórka). Tak samo dobra jak za 1 razem. Krótki (nieco ponad 100 stron) zbiór sytuacji wymyślonych i prawdziwych. Polecam !
Misery (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) - 5, klasyczna już powieść jednego z moich ulubionych autorów. Mimo że wcześniej widziałem film nie zawiodła :)
Nostalgia anioła (Sebold Alice) - 4, książka nie jest zła - zła jest postać matki...
Opiekunowie (Koontz Dean R.) - 3, zawód - spodziewałem się czegoś lepszego. Książka dość nawiwna.
Pieczara gromów (Koontz Dean R.) - 5, świetna...zakończenie może troszkę dziwić ale jako całość książka zdecydowanie daje radę !
Włócznia (Herbert James) - 3, dość przeciętny horror.
Wybawienie (Dickey James) - 5, mocna pozycja, przypominająca nieco sławne "Jądro Ciemności".
Wystarczy być (Kosiński Jerzy (właśc. Lewintopf Jerzy Nikodem)) = 6, króciutka książeczka ale za to jaka :) Polecam każdemu.
Łzy smoka (Koontz Dean R.) - ostatnia przeczytana w 2009, mocne 4.
Użytkownik: agatatera 01.01.2010 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1. Niewinni (McEwan Ian) (4,5)
2. Dzień śmierci (Reichs Kathy (Reichs Kathleen J.)) (4,5)
3. Dziecioodporna (Giffin Emily) (3,5)
4. Tawerna przy Klonowej (Owens Sharon) (4,5)
5. Decathexis (Śmigiel Łukasz) (4,5)
*** Sercątko (Müller Herta) (Może mam zbyt mały rozumek, może jestem zbyt mało wyrafinowana, ale nie zmogłam. Poddałam się po 50 stronach, kompletnie nie mój styl. Prosty ze mnie człowiek ;))
6. Smak dżemu i masła orzechowego (Liebenberg Lauren) (4)
7. Blondynka na Kubie: Na tropach prawdy Ernesta Che Guevary (Pawlikowska Beata) (5 - głównie ze względu na te zdjęcia :))
8. Spirale strachu (Deaver Jeffery) (5)
9. Kapturek na Manhattanie (Martín Gaite Carmen) (3)
10. Słodka jak krew (Neomillner Petra) (5)
11. Ostatni wykład (Pausch Randy, Zaslow Jeffrey) (4,5)
12. Przerwana lekcja muzyki (Kaysen Susanna) (4)
13. Zimna krew (Monsour Theresa) (4)
14. Strach: Antysemityzm w Polsce tuż po wojnie: Historia moralnej zapaści (Gross Jan Tomasz) (4)
15. Bóg zwierząt (Kyle Aryn) (5,5)
16. Jestem nudziarą (Szwaja Monika) (przeczytana ponownie, 4,5)
17. Tehanu (Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber)) (5)
18. Talki w wielkim mieście (Talko Leszek K. (pseud. Hagen Wiktor), Piątkowska Monika) (5)
19. Zawód: Wiedźma: Tom 1 (Gromyko Olga) (4,5)
20. Fortepian we mgle (Schlattner Eginald) (5)
21. Niespodzianki (Macomber Debbie) (3)
22. Samobójczynie (Eugenides Jeffrey) (4,5)
Użytkownik: ktrya 01.01.2010 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1.Pan Samochodzik i bursztynowa komnata- Jerzy Szumski
2.Artemis Fowl. Paradoks czasu - Eoin Colfer
3.Angielka - Jerzy Seipp
4.Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz - Lisa See
5.Nieważcy - Scott Westerfeld
6.Rozmowy Artaksesa i Ewandra - Stanisław Herakliusz Lubomirski
7.Moralność pani Dulskiej - Gabriela Zapolska
8.Anielka - Bolesław Prus
Użytkownik: verdiana 01.01.2010 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
"Druga jesień" Schulz (5)
"Księgarz z Kabulu" Seierstad (3.5)
"Marsz Polonia" Pilch (4.5) (audiobook od BiblioNETkołaja :))
"Sceny łóżkowe" Wiedemann (4)
"Słowa" Sartre (4)
"Dzieci umarłych" Jelinek (4.5)
"Rzeczy pierwsze" Klimko-Dobrzaniecki (2)
"Flesz" Samson (5)
"Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa" Mendoza (2)
"Raptem deszcz" Un (3)
"Mircea Eliade. Więzień historii" Turcanu (4.5)
"Fotoplastikon" Dehnel (5)
"Mdłości" Sartre (4)
"Bezrobotny Lucyfer" Wat (6)
"Kukła i karzeł. Perwersyjny rdzeń chrześcijaństwa" Żiżek (5)
"Miłość, wojna, rewolucja" Bendyk (6)
"Antymatrix" Bendyk (6)
"Niepotrzebna jak róża" Lauveng (6)
"Oksana" Odojewski (5.5) (audiobook)
"Sprzedawca broni" Laurie (4) (audiobook)
"Lewa ręka ciemności" LeGuin (ponownie, z 2 na 4) (audiobook)
"Mowa ciała a sukces" Milewski (2) (audiobook)
"Negocjacje w biznesie" Nęcki (4) (audiobook)
"Życie jest gdzie indziej" Kundera (5) (audiobook)
Użytkownik: Marylek 01.01.2010 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: "Druga jesień" Schulz (5)... | verdiana
Dlaczego "Księgarz z Kabulu" tak nisko? Koleżanka polecała mi tę książkę jako rewelacyjną.

I dlaczego "Antymatrix" aż tak wysoko? ;)

Cieszę się, że zmieniłaś ocenę "Lewej ręce ciemności, warta jest tego. :)
Użytkownik: verdiana 01.01.2010 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego "Księgarz z Kabu... | Marylek
"Księgarz" ma niestety taką formę (autorka opowieść zbeletryzowała), że wyższej oceny się po prostu postawić nie da. Miało być rewelacyjnie, było przeciętnie.

"Antymatrix" jeszcze lepszy niż ostatnia książka, głównie dzięki rozdziałowi o "mowie" i tropy, pisałam Ci przecież na fb. :P

"Lewa ręka" zyskała dzięki lektorowi. W ogóle im więcej słucham audiobooków, tym bardziej skłaniam się do stwierdzenia, że beletrystyka tylko w takiej formie jest strawna i przyswajalna bez obrzydzenia, a często nawet z przyjemnością. Ale nie każda, Hemingway mimo najszczerszych chęci i świetnych lektorów po latach nadal jest dla mnie nie do czytania i nie do słuchania. ;)
Użytkownik: norge 02.01.2010 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego "Księgarz z Kabu... | Marylek
O! "Niepotrzebna jak róża" Lauveng oceniona na 6. Mnie też zachwyciła :-)
Użytkownik: verdiana 02.01.2010 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: O! "Niepotrzebna jak róża... | norge
A wiesz, że podobno Lauveng napisała kolejne książki? Przyznała się na spotkaniu. Ale wydawczyni dość mętnie odpowiadała na pytanie, czy je wyda. Mam jednak nadzieję, że wyda...
Użytkownik: jakozak 01.01.2010 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
* Bieguni (Tokarczuk Olga) 1
* Bumtarara (Redliński Edward) 5
* Gubernator (Warren Robert Penn) 5
* Imiennik (Lahiri Jhumpa) 4,5
* Klub mało używanych dziewic (Szwaja Monika) 4,5
* Kruchy dom duszy(Thorwald Jürgen nie zainteresowana
* List z tamtego świata (Makuszyński Kornel) 4,5
* Lolita (Nabokov Vladimir) 5
* Modlitwa o deszcz (Jagielski Wojciech) nie zainteresowana
* O bibliotece (Eco Umberto) 3,5
* Poskromienie złośnicy (Szekspir (Shakespeare William)) 3
* Przebudzenie (Mello Anthony de) 1
* Rozmyślajcie nad mową! (Miodek Jan) 4
* Sekret hiszpańskiej pensjonarki (Mendoza Eduardo) 5
* Świat według Clarksona (Clarkson Jeremy) 5,5
* Uciekinier (Follett Ken) 3,5


Czytam Kuna za kaloryferem. Będzie plus cztery
Użytkownik: norge 02.01.2010 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: * Bieguni (Tokarczuk ... | jakozak
"Modlitwa o deszcz (Jagielski Wojciech) nie zainteresowana"
I zobacz, Jolu jak się znowu pięknie róznimy :-) Mnie wszystkie książki Jagielskiego zachwycają...
Użytkownik: jakozak 03.01.2010 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: "Modlitwa o deszcz (Jagie... | norge
Diano, ja po przeczytaniu paru Afganistanów nie chcę już tego tematu. Książkę wzięłam na spotkaniu w Katowicach, bo zachwalały ją dziewczyny. Nie dopytałam. Stąd moje "nie zainteresowana". Nie wykluczam, że może być przepiękna.
Użytkownik: Aquilla 01.01.2010 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Drugie zapiski na pudełku od zapałek 1991-1993 (Eco Umberto) (5)- bardzo sympatyczne, w większości mądre i spostrzegawcze eseiki
Dziewczyna, która igrała z ogniem (Larsson Stieg) (6) - No pięknie - na trzecią część chyba zabraknie mi skali
Czas pogardy (Sapkowski Andrzej) (4) - szczerze? To jest polski król fantastyki? Wybaczcie, ale Sapek mnie coraz mniej pociąga, pewnie skończę tę sagę, ale nie czuję się w najmniejszym stopniu zachwycona
Krótka historia prawie wszystkiego (Bryson Bill) (5,5) - tak właśnie powinno się pisać podręczniki szkolne
Tutaj (Szymborska Wisława) (5) - w większości dołujące, ale wyjątkowo ładne wiersze
Użytkownik: Joaśki 01.01.2010 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Ja w grudniu przeczytałam aż dwie:
"Pocałunek Liszta", Susanne Dunlap
"Kontrakt panny Brandt", Mija Kabat.

Rozczarowałam się obydwiema, niestety.
Użytkownik: JERZY MADEJ 01.01.2010 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
GRUDNIOWE LEKTURY 2009 r.

1. Ann-Christin Gjersøe "Saga Dziedzictwo" - t. 16 "Prawdziwe oblicze" (4)
2. Ann-Christin Gjersøe "Saga Dziedzictwo" - t. 17 "Czarny anioł"
3. "Księga tysiąca i jednej nocy" t. 1
4. Kazimierz Korkozowicz "Ostatni zwycięzca" t. 2 "Wilcze tropy" (5)
5. Ann-Christin Gjersøe "Saga Dziedzictwo" - t. 18 "Powroty" (4)
6. Barbara Gordon "Nieuchwytny" (4)
7. Ann-Christin Gjersøe "Saga Dziedzictwo" - t. 19 "Zdrada" (4)
8. Józef Hen "Przypadki starościca Wolskiego" (4,5)
9. Agatha Christie "Czerwony sygnał" (audiobook) (4)
10. Karol Dickens "Opowieść wigilijna" (audiobook) (5)
11. Karol May "Skarb w Srebrnym Jeziorze" (komiks) (4,5)
12. Leigh Greenwood "Siedem narzeczonych dla siedmiu braci" t. 1 "Róża" (po bułgarsku) (4,5)
Użytkownik: misiak297 01.01.2010 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój grudzień był wyjątkowo obfity pod względem czytelniczym.

1 Franz Kafka "Przemiana - 4
2 Daniel Pennac "Jak powieść" - 5
3 Jacek Baczak "Zapiski z nocnych dyżurów" - 5
4 Bolesław Leśmian "Sad rozstajny" - 4
5 Lilian Jackson Braun "Kot, który zszedł pod podłogę" - 5
6 Jerzy Jurandot "Operacja <<Sodoma>>" - 5
7 Jalu Kurek "Grypa szaleje w Naprawie" - 5 (jest recenzja)
8 Lilian Jackson Braun "Kot, który rozmawiał z duchami" - 5+
9 Jodi Picoult "Dziewiętnaście minut" - 3
10 Marcin Świetlicki "Niskie pobudki" - 3
11 Sempe&Goscinny "Nieznane przygody Mikołajka" - 4
12 Krystyna Siesicka "Ludzie jak wiatr" - 3
13 Eric Emmanuel Schmitt "Odette i inne historie miłosne" - 6 - jest recenzja
14 Antoni Libera "Madame" - 5
15 Stanisław Wyspiański "Klątwa" - 3+

Jako, że to czas podsumowań i ja się o nie pokuszę.
Liczba przeczytanych w tym roku książek: 161
Odkrycie roku: "Śniła się sowa" Ewa Ostrowska
Rewelacja roku: "Małe zbrodnie małżeńskie" Eric Emmanuel Schmitt
Kicz roku: "Dom nad rozlewiskiem" Małgorzata Kalicińska
Użytkownik: Szreq 01.01.2010 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój grudzień był wyjątkow... | misiak297
Ja też skusiłam się na podsumowanie starego roku:

Liczba przeczytanych książek: 125
Odkrycie roku: "Prowadził nas los" Kinga Choszcz; Jacek Komuda
Rewelacja roku: "Gra o tron" R.Martin i oczywiście Harry:))
Kicz roku: "Gra anioła"
Użytkownik: cheyenne 01.01.2010 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Matko droga, czy Wy nic nie robiliście w tym grudniu i czytaliście dzień i noc? Listy niektórych są naprawdę imponujące i tylko podziwiać, ale nie oprę się myślom, że jednak na TAKIE czytanie trzeba mieć czas.
U mnie bardzo skromnie:
Gra Ripleya (Highsmith Patricia Mary (pseud. Morgan Claire)) (4)
Pułapka Dantego (Delalande Arnaud) (4,5)
Dom nad rozlewiskiem (Kalicińska Małgorzata) (6)
Powroty nad rozlewiskiem (Kalicińska Małgorzata) (6)
Miłość nad rozlewiskiem (Kalicińska Małgorzata) (6)
Diabelskie zaklęcia (Chattam Maxime) (5,5)
Użytkownik: ewa_86 02.01.2010 12:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
1. Powolny człowiek (Coetzee John Maxwell) (5,5)
Połknięte w zasadzie w jeden dzień. Moje pierwsze spotkanie z noblistą. Udane do tego stopnia, że mam już dwie jego kolejne książki. Dawno nie czytałam nic tak dobrego.

2. Lochy Watykanu (Gide André (Gide Andrzej)) (2,5)
Słuchane w audiobooku przy prasowaniu, więc dość długo. Może rozwleczenie słuchania i lektor, którego nie lubię, przyczyniły się do niskiej oceny. Ale książka zdecydowanie mnie nie porwała. Zresztą porwania właśnie było w niej jak na lekarstwo.

3. Romans Teresy Hennert (Nałkowska Zofia (Rygier-Nałkowska Zofia)) (3,0)
Nałkowską znałam tylko z "Granicy", która bardzo mi się podobała, więc chciałam przeczytać jeszcze coś. Niestety tym razem klapa. To nie romans, a powieść polityczna. Ciężko mi było zapamiętać, kto jest kim. Straszny misz-masz. Trójeczka tylko za narrację.

4. Kordian i cham (Kruczkowski Leon) (3,0)
Następna pozycja w ramach uzupełniania znajomości klasyki. Kolejny niewypał. Książka bardzo nierówna. Fragmenty mnie zachwycały, fragmenty ciągnęły się w nieskończoność. A nieustannie denerwowała "poprawność polityczna", bijąca po oczach z każdego zdania.

5. Duma i uprzedzenie (Austen Jane) (5,0)
Audiobook słuchany przy robieniu na drutach, które wciągnęło mnie niedawno, i przy pieczeniu placków - więc wiąże się z miłymi chwilami :) Romans jak to romans - dość przewidywalny, ale dobrze napisany. Miło się go słuchało. Na tyle miło, że dałam piąteczkę.
Użytkownik: exilvia 02.01.2010 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Mój grudzień zdominowany przez 2 "cegły" - jedna lepsza od drugiej. :-)

Życie i los (Grossman Wasilij (Grossman Wasyli)) 5,5
Tylko ty możesz uratować ludzkość (Pratchett Terry) 4,5
Lapidarium V (Kapuściński Ryszard) 4,5
Złoty notes (Lessing Doris) 5,5
Użytkownik: Monika.W 03.01.2010 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój grudzień zdominowany ... | exilvia
Jestem w połowie "Złotego notesu" i muszę stwierdzić, że mnie irytuje. Irytują mnie bohaterki. Może to wynika z mojego anty-komunizmu? Nie jestem w stanie zrozumieć, jak madrzy ludzie mogli dać się uwieść Rosji sowieckiej. Gdyby samemu ideałowi komunizmu, to jeszcze. Ale Rosji sowieckiej? po 1956 roku? I moja irytacja tym faktem nakłada się na resztę powieści.
Użytkownik: exilvia 03.01.2010 13:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem w połowie "Złotego... | Monika.W
Przecież główna bohaterka jest bardzo krytyczna wobec całej idei. Chodzi o poszukiwanie wartości, sensu - nawet w pewnym momencie wprost jest to powiedziane. Tak, na pewno obie, czy też wszystkie bohaterki są dość denerwujące, bohaterowie też. I na pewno ich rozważania mogą być męczące. Tym niemniej, znalazłam tam wątki, którymi ja również żyję.
Użytkownik: Monika.W 03.01.2010 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież główna bohaterka... | exilvia
Krytyczna - owszem. Ale tak raczej trochę krytyczna, a trochę nie. I krytyczna na pewno mniej, niż wobec innych idei. Czyli - krytyczna wobec wszystkiego, w tym także wobec komunizmu. Taka powątpiewająca we wszystko. Chyba po prostu (Bobkowski mnie tym zaraził) nie lubię takich intelektualistów powątpiewających we wszystko, zagubionych, niezdecydowanych, ulegających mrzonkom. I to mnie irytuje w bohaterkach.
Użytkownik: exilvia 03.01.2010 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Krytyczna - owszem. Ale t... | Monika.W
No i co ja Ci poradzę. ;-) Ja się z wieloma dylematami bohaterki identyfikuję i sama jestem taka wątpiąca i zagubiona. Nic dziwnego zatem, że ta książka tak mi się podobała.
Użytkownik: Monika.W 03.01.2010 22:34 napisał(a):
Odpowiedź na: No i co ja Ci poradzę. ;-... | exilvia
Pewnie nic:)
Dalej będę się irytować, za chwilę będę się irytować kolejne 200 stron pewnie. Bo to nie jest zła książka, ani zła pisarka - tylko już wiem, że Lessing raczej nie jest dla mnie. Problemy poruszane w jej książkach albo są mi obojętne (dzielenie na czworo kwestii Anglików w Rodezji), albo mnie irytują (intelektualiści i ich problemy z komunizmem oraz wszystkim innym:). Ale pewnie parę kolejnych też przeczytam. Tak jak z Woolf - nie zachwyca mnie, często irytuje - ale czytam, bo liczę, że trafię na tę właściwą.
Użytkownik: exilvia 04.01.2010 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie nic:) Dalej będę ... | Monika.W
A co sądzisz o "Piątym dziecku"? Czytałaś?
Użytkownik: Monika.W 06.01.2010 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A co sądzisz o "Piątym dz... | exilvia
"Piąte dziecko" to jedna z tych książek, które będę pamiętać zawsze. Które mnie poruszyły i we nie tkwią. To była pierwsza czytana przeze mnie Lessing. Niestety (dla mnie) - nie jest to książka dla Lessing reprezentatywna.
"Złoty notes" skończyłam wczoraj. Koniec zirytował mnie tak, że obniżyłam ocenę na 4. Jest jednak w tej książce parę rzeczy, które do mnie przemówiły. Może inaczej odebrałabym tę książkę 40 lat temu, gdy była jedyna tego typu. Generalnie jednak - nie lubię tzw. literatury "feministycznej".
Użytkownik: exilvia 06.01.2010 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: "Piąte dziecko" to jedna ... | Monika.W

A ja wiem, czy ona taka feministyczna. Raczej z perspektywy kobiety.
Użytkownik: Monika.W 06.01.2010 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja wiem, czy ona taka... | exilvia
Nie lubię książek z perspektywy kobiety????
:)
Hmmmm. Muszę to przemyśleć:)
Użytkownik: exilvia 06.01.2010 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie lubię książek z persp... | Monika.W
Mnie się wydaje, że raczej lewicowych kobiet. ;-)
Użytkownik: Monika.W 07.01.2010 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się wydaje, że racze... | exilvia
Lewicowość tych kobiet w ogóle nie wynika z książki. Faktem jest, że są członkami partii komunistycznej. Nie wiadomo dlaczego, z jakich pobudek, jakie mają poglądy, itd., itp.
W ogóle tej lewicowości nie odczuwałam, czytając książkę - zatem raczej nie w tym przypadku.
Użytkownik: exilvia 03.01.2010 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Krytyczna - owszem. Ale t... | Monika.W
Jestem natomiast ciekawa, jak ocenisz książkę Grossmana. Świetnie uchwycił istotę macek systemów totalitarnych (odnosi się do komunizmu, ale zahacza także o faszyzm).
Użytkownik: Monika.W 03.01.2010 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem natomiast ciekawa,... | exilvia
Grossmana bardzo chcę przeczytać, na pewno kiedyś przeczytam - ale swojej wciąż nie mam, a w bibliotece nie ma. I nie będzie - w Krakowie, symbolu kultury Polski w 2010 roku biblioteki nie zakupią ani jednej książki, taki budżet miasto uchwaliło. To jest budżet wyborczy - i nowe książki widać nie przyniosą takiej ilości głosów, jak drogi, stadiony i hale widowiskowe...
Grossmana mam jednak na liście do przeczytania, tej krótkiej - jakieś góra 100 książek:)
Użytkownik: basia_ 03.01.2010 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Grossmana bardzo chcę prz... | Monika.W
Co do dostępności Grossmana w Krakowie to jest on w Bibliotece Jagiellońskiej (wypożyczanie standardowe), w dwóch filiach Krowoderskiej (http://www.krakow-krowoderska.sowwwa.pl/sowacgi.php?KatID=0) i paru Podgórskiej (http://193.193.82.131/sowacgi.php?KatID=0). Na Rajskiej jest komunikat "brak dokumentów w zbiorach" co u ich bywa synonimem "w opracowaniu" :P także nie jest tak źle.
Użytkownik: exilvia 04.01.2010 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Grossmana bardzo chcę prz... | Monika.W
Lubię Warszawę za te wszystkie nowości w bibliotekach, nie sądzę, żeby tak dobrze pod tym względem było mi w rodzimym Lublinie.

A ja muszę się chyba wreszcie zabrać za "Archipelag GUŁag"...
Użytkownik: Monika.W 06.01.2010 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię Warszawę za te wszy... | exilvia
Co do zasady - kupuję książki, które chcę mieć. Czasami zdarzają się wpadki, ale wtedy oddaję do biblioteki osiedlowej lub puszczam w obieg. Grossman ma bardzo dużo dobrych opinii i dorastam do zakupu. To jest chyba książka, którą warto mieć w biblioteczce.
Użytkownik: exilvia 03.01.2010 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Krytyczna - owszem. Ale t... | Monika.W
Jestem natomiast ciekawa, jak ocenisz książkę Grossmana. Świetnie uchwycił istotę macek systemów totalitarnych (odnosi się do komunizmu, ale zahacza także o faszyzm).
Użytkownik: martini_rosso 03.01.2010 00:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Słaby ilościowo i przeciętny jakościowo miesiąc. Na szczęście zawsze mogę sięgnąć do dzienników Grudzińskiego - ratują cały miesiąc :)

1. Taksim (Stasiuk Andrzej) (4)
2. Dziennik pisany nocą: 1980-1983 (Herling-Grudziński Gustaw) (5,5)
3. Tysiąc dni w Wenecji (Blasi Marlena de) (3,5)
4. Marina (Ruiz Zafón Carlos) (4)
Użytkownik: Monika.W 03.01.2010 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Słaby ilościowo i przecię... | martini_rosso
:)
Rzeczywiście - jak dobrze, że zawsze można sięgnąc do Grudzińskiego. Właściwie w ciemno.
Wydawnictwo Literackie zapowiadało od roku wydawanie dzieł zebranych. I wreszcie jest pierwszy tom:
http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID​=1819
Tylko 9 lat i na półce będzie wszystko Grudzińskiego. I pięknie wydane. Czego nie można powiedzieć o obecnie dostępnych wydaniach Dzienników. Już zamawiam pierwszy tom.
Użytkownik: martini_rosso 03.01.2010 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: :) Rzeczywiście - jak do... | Monika.W
To cudowna wiadomość! Teraz będzie można sięgać po Herlinga-Grudzińskiego nie tylko metaforycznie :)
Użytkownik: Gusia_78 04.01.2010 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: :) Rzeczywiście - jak do... | Monika.W
Bardzo się cieszę, jeśli chodzi o dzienniki, dotychczas czytałam tylko obskurne wydania biblioteczne.
Użytkownik: Pok 03.01.2010 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przenikliwe powietrze, jasny ogień: O materii umysłu (Edelman Gerald M.) (4,5)
Dosyć trudna książka, ale podejmuje wiele problemów neurobiologii. No i już ma parę latek.

Odbiór komunikatu jako zadanie poznawcze (Szwabe Joanna) (3)
Książka napisana w typowo naukowy sposób co mnie trochę przerosło. Największym problemem jest jednak fakt, że autorka skupia się głównie na krytyce pozostałych teorii, a swojej wcale jakoś specjalnie nie rozwija. Na plus trzeba zaliczyć dużą ilość przykładów.

Jak uczy się mózg (Spitzer Manfred) (5,5)
Świetnie napisana i porusza właściwie wszystkie elementy mózgu mające wpływ na uczenie się. Jedynie końcówka trochę odstaje, bo skupia się na analizie niemieckiego szkolnictwa, co mnie akurat średnio interesuje.
Użytkownik: moreni 03.01.2010 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Imię wiatru (Rothfuss Patrick) - 6 (moje odkrycie roku, już się stęskniłam za tak dobrą fantastyką)
Zimowa róża (Signol Christian) - 3,5 (niby niezła książka, ale pozostało mi wrażenie, że można to było zrobić lepiej)
Lustro pana Grymsa (Terakowska Dorota) - 4,5
Nocny patrol (Łukianienko Siergiej (Łukjanienko Siergiej)) - 5,5 (świetna książka, gdyby nie te irytujące błędy w tłumaczeniu dałabym 6)
Wyprawa czarownic (Pratchett Terry) - 4,5 (już spisałam Prathettowskie czarownice na straty, a tu miłe zaskoczenie:))
Symbiotyczna planeta (Margulis Lynn) - 5 (bardzo ciekawa książka popularnonaukowa, zwłaszcza, że napisana w świetnym, ciekawym stylu)
Użytkownik: lirael 04.01.2010 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
Przeczytane w grudniu:
~ Diane Setterfield, "The Thirteenth Tale" ("Trzynasta opowieść") (5-)
Dużym plusem jest nastrój tej książki, przywodzący na myśl angielskie dziewiętnastowieczne powieści. Polecam miłośnikom "Dziwnych losów Jane Eyre" i "Wichrowych wzgórz".
~ Vladimir Oravsky, Kurt Peter Larsen i Autor anonimowy, "Od Astrid do Lindgren" (4)
Książka pozostawiła niedosyt. Osoby spodziewające się idyllicznego klimatu Bullerbyn uprzedzam, że jest to historia smutna.
~ Russel Hoban, "Żółwi dziennik" (5)
Odkrycie miesiąca. Parafrazując Zagańczyka, ta książka znalazła mnie, nie odwrotnie. Bardzo chciałabym obejrzeć film (scenariusz napisał Harold Pinter).
~ Erika Warmbrunn, "Gdzie kończy się droga. Samotna wyprawa po bezdrożach Azji" (5+)
Świetnie napisana, pasjonująca relacja z niezwykłej podróży. Najbardziej zaciekawiła mnie Mongolia.
~ Jörg Bartel, "Dzieci, koty i kłopoty" (2+)
Trudno uwierzyć, że autor jest dziennikarzem. Tego nie daje się czytać.
~ Maria Juszkiewiczowa, "Czarodziejski imbryczek. Baśnie i legendy japońskie" (4)
Ciekawa forma graficzna, same baśnie natomiast nie zachwyciły mnie.
~ Maria Pruszkowska, "Przyślę panu list i klucz" (5)
Bardzo miłe wrażenia. Powieść idealnie wkomponowała się w nastrój leniwego świątecznego popołudnia. Najbardziej rozbawił mnie rozdział o "Trędowatej" czytanej w pociągu do Zakopanego :)
~ Maria Pruszkowska, "Życie nie jest romansem, ale..." (4)
Wydaje mi się, że autorka w pogoni za polityczną "słusznością" (np. proletariusz Wicek, który reformuje bohaterów pod względem gustów literackich i ideologii) zgubiła wiele uroku swojej opowieści.
~ Robert Escarpit, "Fabrykant obłoków" (4+)
Ciekawy zbiór opowiadań z domieszką fantazji.
~ Zbigniew Kwiatkowski, "Historia Petita" (5)
Napisałam recenzję.
~ Anne Perry, "Świąteczna podróż" (2)
Gorzkie rozczarowanie. Sztuczna, przegadana powieść plus kompletny brak dystansu i poczucia humoru, który w takich pastiszowych kryminałach uważam za element istotny.
~ Azar Nafisi, "Czytając Lolitę w Teheranie" (5-)
Najbardziej przemówiła do mnie część poświęcona Jane Austen. Trochę przeszkadzało mi wielosłowie i elegijne tony.
Serdecznie pozdrawiam.
Użytkownik: Gusia_78 06.01.2010 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytane w grudniu: ~... | lirael
Przymierzam się do "Trzynastej opowieści". Skąd minusik?
Użytkownik: lirael 07.01.2010 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Przymierzam się do "Trzyn... | Gusia_78
Diane Setterfield jest mistrzynią nastroju, ale fabuła do końca mnie nie zachwyciła, spiętrzenie zaskakujących odkryć w nadmiarze jak na mój gust. Jednak bardzo polecam, zwłaszcza ze względu na klimat i fragmenty o książkach.

P.S.
Informuję, że "Nocny pociąg do Lizbony" opuścił dziś stację Lublin około godziny 10 rano :)
Użytkownik: Gusia_78 07.01.2010 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Diane Setterfield jest mi... | lirael
Bardzo, bardzo dziękuję (za info. i za wysyłkę), polecam się :-)
Użytkownik: jakozak 07.01.2010 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo, bardzo dziękuję (... | Gusia_78
Agnieszka, a może ja Tę Syberię puszczę między Ślązaków? Będę kontrolować, gdzie jest.
Użytkownik: Gusia_78 08.01.2010 08:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Agnieszka, a może ja Tę S... | jakozak
Jolu, bardzo proszę, jeśli są zainteresowani :-)
Użytkownik: żurawinka 05.01.2010 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam:) | veverica
• Jeter Sena Naslund Bogini obfitości (5)
• Agatha Christie Godzina zero (5)
• Nicholas Sparks Noce w Rodanthe (3,5)
• Christian Jacq Wielki Czarodziej: Syn Światła (4)
• Pierre La Mure Prywatne życie Mony Lisy (5)
• Siegfried Obermeier Torquemada - Wielki Inkwizytor (5)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: