Użytkownik: sowa 09.12.2015 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojciec w tym roku prawdop... | Aquilla Nie wiem, czy łatwo znajdziesz, ale (moim zdaniem) warto poszukać:

Zapiski z wielkiego kraju (Bryson Bill)
Piknik z niedźwiedziami (Bryson Bill)
Delicje ciotki Dee (Hołówka Teresa)

Użytkownik: Monika.W 10.12.2015 09:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy łatwo znajd... | sowa Delicje ciotki Dee - pamiętam, jak mnie zachwyciły. Ale to chyba za PRLu jeszcze. Myślisz, że książka nadal aktualna? Czy może jednak zestarzała się? Bo świat przez te 25 lat zmienił się niesamowicie. Zwłaszcza u nas i w naszym postrzeganiu świata, w tym USA. Może powoli taka sama półka historyczna jak Listy z podróży do Ameryki (Sienkiewicz Henryk (1846-1916))?

Użytkownik: sowa 10.12.2015 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Delicje ciotki Dee - pami... | Monika.W Na pewno się zestarzała - teraz już pozycje sprzed roku czy dwóch mogą być pod pewnymi względami nieaktualne (dokąd ten czas pod rękę z rozwojem technologicznym tak leci?). Z drugiej strony - jako dodatek do bardziej "bieżących" książek na pewno się sprawdzi choćby dlatego, że jest naprawdę dobra. No i ewentualni od=bdarowani raczej pamiętają czasy PRL-u, więc mieliby, myślę, sporo uciechy.

Użytkownik: Marylek 09.12.2015 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojciec w tym roku prawdop... | Aquilla Wałkowanie Ameryki (Wałkuski Marek)
Ameryka po kaWałku (Wałkuski Marek)
Obydwie bardzo współczesne. Ta druga chyba bardziej zabawna, anegdotyczna, i po kawałku - objazdowo właśnie. Polecam obydwie.

Użytkownik: Aquilla 10.12.2015 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wałkowanie Ameryki Amery... | Marylek Jak czytam opis Ameryki po kawałku - ej, ja chcę, żeby zrobili sobie wycieczkę, a nie żeby tam zostali :D

Użytkownik: Marylek 10.12.2015 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak czytam opis Ameryki p... | Aquilla Hehe, daj im szansę! Książkę czyta się świetnie, a poza tym można po kawałku - nie po kolei. Można skakać. Jest to duża przyjemność. :) No i jest współczesna - wydana w 2014 roku.

Użytkownik: joanna.syrenka 16.12.2015 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wałkowanie Ameryki Amery... | Marylek O, Wałkuskiego ktoś mi ostatnio bardzo polecał!

Użytkownik: dita 10.12.2015 07:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojciec w tym roku prawdop... | Aquilla A ja polecam "Wrony w Ameryce" Marcina Wrony, korespondenta TVN w USA. Nie było rozdziału, żebym nie śmiała się głośno.

Użytkownik: Aquilla 11.12.2015 21:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojciec w tym roku prawdop... | Aquilla Dziękuję wszystkim za pomysły. W końcu kupiłam Amerykę po kawałku. Mam tylko nadzieję, że autor nie zrobił tego co Cejrowski i nie napisał książki na zasadzie "bo tam jest tak kapitalnie, a u nas tak beznadziejnie, buro, ponuro i w ogóle wstydzę się swojej narodowości".

Użytkownik: Marylek 16.12.2015 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję wszystkim za pom... | Aquilla Nie. To jest bardzo pozytywna książka!
O poprzedniej książce Wałkuskiego pisałam tutaj: Ameryka przewałkowana.
"Ameryka po kaWałku" ma wszystkie zalety tamtej, a dodatkowo można ją czytać skokami. To kilkadziesiąt krótkich "kawałków" koncentrujących się wokół codziennego życia i prostych spraw. Co mnie uderzyło, to pogoda i optymizm - jedna z części nosi tytuł "Przyjemne stany" - Wałkuskiemu podoba się Ameryka, jest zadowolony praktycznie ze wszystkiego. Czasem porównuje pewne sytuacje z rzeczywistością polską, najczęściej jednak po prostu opisuje. I jest to sympatyczna lektura, nasuwa się refleksja, że łatwiej się żyje w kraju, gdzie ludzie uśmiechają się do siebie na ulicy, gdzie zaufanie i uprzejmość stanowią podstawę działania społeczeństwa.

Zdaję sobie sprawę, że reporter radiowy żyjący w wielkim mieście i obracający się w środowisku ludzi wykształconych i kulturalnych, nie będzie opisywał życia w slumsach. W Polsce jednak żył on w porównywalnym środowisku, a aż tak zadowolony chyba nie był. Często reportaż kojarzony jest z pokazywaniem tego, co najgorsze: okrucieństwa, brudu, rozpadu. Wałkuski koncentruje się na rzeczach dobrych, sympatycznych i zabawnych. I chwała mu za to - w zalewie narzekań i niechęci jego sympatyczne "kawałki" stanowią odprężenie i rozrywkę.

Ostatni rozdział jest o napadach na banki. Ubawiłam się - przepisałam sobie kilka fragmentów, pomyślałam, że może warto je wrzucić tutaj, może i Ty się uśmiechniesz? Zabawne kaWałki