Dodany: 11.05.2004 17:21|Autor: lady P.

Irytująca Alicja K.


Po "Alicji K. życiowy poradnik, bezradnik" Caroline Knapp sięgnęłam zachęcona recenzją, znajdującą się na okładce. Książka miała być przezabawna i inteligentna. "No proszę!"- pomyślałam - "Inteligentna! A do tego przezabawna! Biorę!!!" Zachwycona wróciłam z książką do domu i zaczęłam czytać.

Niestety, już po kilkunastu stronach entuzjazm minął. Okazało się, że "Bezradnik" i jego główna bohaterka nie są tak inteligentne, jak twierdził recenzent. Alicja K. jest jak dziecko zagubione w świecie dorosłych, nie radzi sobie z najprostszymi czynnościami życiowymi. Wydaje za dużo pieniędzy, a potem dziwi się, że ma debet na koncie, bez przerwy skręca się z niepewności i niepokoju. Jej bezradność, zamiast bawić, irytuje i męczy.

Książka przypomina trochę "Dziennik Bridget Jones", ale jest napisana w sposób zdecydowanie mniej interesujący, nie jest też tak zabawna, lecz żałosna, żenująca, a momentami wręcz obrzydliwa: "(...) - To nie do wiary - mówi - Siedzę, rozglądam się po sali konferencyjnej, a tu jeden dłubie w zębach, drugi w nosie, trzeci wyciera nos palcem... (...)" Osobiście wolałabym, żeby autorka pozostawiła tego typu spostrzeżenia dla siebie, bo nie wpłynęły one dodatnio na moje odczucia przy czytaniu książki.

Mimo że udało mi się dotrwać do końca, na dźwięk nazwiska Caroline Knapp dostaję teraz wysypki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2721
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: