Dodany: 23.11.2015 13:06|Autor:

nota wydawcy


Wstrząsające świadectwo transpłciowej kobiety. Od przedszkola "innej", odrzucanej, powoli dojrzewającej do zrozumienia samej siebie i do decyzji o korekcie płci. Kinga Kosińska daje nam wgląd w swoje myśli i uczucia podczas całego procesu prawnej i medycznej tranzycji. Mówi o załamaniach i o swojej miłości do Chrystusa.


"To książka nie tylko o transseksualnej dziewczynie. Tak naprawdę to opowieść przynosząca ulgę każdemu, kto z rozmaitych przyczyn czuje się niedostosowany, nieadekwatny i bardzo z tego powodu cierpi".

Małgorzata Halber


"Heteronorma kusi. Większość ludzi mieści się w niej i reaguje niechęcią na każdą inność. Oni wiedzą, jak żyć, jak to się robi. My przemykamy po marginesach. Patrzą na nas z pogardą, jakby chcieli zabronić nam wstępu do swojego sterylnego porządku. To korci".

"Padał deszcz i już z daleka widziałam, że kilku chłopaków stoi w klatce schodowej bloku, który muszę minąć. »Gdyby nie padało, to wyszedłbym i cię zajebał, pedale«. Deszcz, mój obrońca. Męska natura, która zwymiotowała na mnie bezczelnością jakiegoś chłopca. Nie patrzę na nich nigdy. Nie znam ich twarzy. Słyszę wyzwiska, a oni są dla mnie jednym wrogim ciałem, taką dżdżownicą pełzającą ulicami mojego miasta. Za każdym razem, gdy przez nie idę, boję się ich spotkać. Często się udaje, ale i tak się boję. Gdy wchodzę na swoje osiedle – tutaj się urodziłam –mój oddech staje się cięższy, płytszy. Robi mi się gorąco ze zdenerwowania, popadam w panikę. »Transwestyta«. Milczę, a we mnie krzyk. I ten krzyk odbiera mi powietrze z płuc. Przecież ja tylko jestem i nie robię niczego nienormalnego. »Wielki łeb, wielki łeb« – słyszałam to całe dzieciństwo. To było jak drugie imię, choć za każdym razem bolało tak samo".

Fragmenty


[Wydawnictwo Nisza, 2015]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 201
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: