Dodany: 20.12.2009 22:48|Autor: czytelnik1967

Dlaczego milczymy?


Kiedy przyjaciel milczy – coś musiało się zdarzyć. Jedynym powodem, dla którego przyjaciel milczy, jest jego śmierć. Kiedy człowiek obdarzony imieniem przyjaciel ma zamknięte usta, a żyje – można powiedzieć, że nigdy nie był naszym przyjacielem.

Główny bohater tytułowego opowiadania stoi przed takim właśnie dylematem. Ktoś go zawiódł, jego oczekiwania w stosunku do tego kogoś zawiodły. Co robić w takiej sytuacji? Nasz bohater zrobił coś, czego po niedoświadczonym człowieku można było się spodziewać – zamienił jedną przyjaźń na inną.

I tu zaczynają się prawdziwe rozterki – tym bardziej ciekawe psychologicznie, że główny bohater jest homoseksualistą, a tym samym przyjaźń męską inaczej traktuje niż mężczyzna hetero.

W tle opowieści mamy inne dylematy, problem literatury. Otóż główny bohater jest pisarzem, młodym, z gorącą głową, bez żadnego oparcia w przeszłości. To dobrze czy źle? Odpowiedź w opowiadaniu.

Tym, co przykuwa w tym opowiadaniu uwagę jest to, że jest ono napisane krótkimi zdaniami, tak jakby autor śpieszył się, tak jakby nie zauważał szczegółów, a opowiadanie opierał na refleksach, które utrwala na światłoczułej błonie.

Czyta się opowiadanie „Milczenie” dobrze, bardzo dobrze – mogę tu chyba dodać, bez szkody dla czytelnika, który dopiero sięgnie po tomik Stryjkowskiego, że jest to opowiadanie otwarte – ale w jakim kontekście, no, tego już – wybaczcie mi – nie podpowiem wam, drodzy czytelnicy.

Drugie opowiadanie – „Spacer leśną drogą” - również traktuje o milczeniu. Jest to jednak zgoła inny rodzaj milczenia. To milczenie w obronie męskiego honoru. Główny bohater, Krzyś, spędza wakacje ze starszym kuzynem, bardziej doświadczonym w męsko-damskich relacjach. Krzyś poznaje tajemnicę kuzyna.

To prosta opowieść – pewno już nieco sztampowa, banalna – jednak niepozbawiona swoistego uroku, pointa nie zaskakuje, chociaż jest przemyślana i racjonalnie podana.

Proza Stryjkowskiego to inteligenta, subtelna gra między bohaterami, osadzona w emocjach dnia codziennego. To świat odległy od naszego – na kartach swej prozy Autor opisuje Polskę tuż przed wojną, jest więc mimowolnym kronikarzem tamtej epoki. Czytelnik znajdzie w prozie Stryjkowskiego wszystko, co piękne – język, obrazy, skojarzenia. Nazwałem prozę Stryjkowskiego grą – owszem, to gra, takie teatrum, psychodrama. Niestety, nie mogę tego udowodnić w recenzji, musiałbym bowiem zdradzić pointę obu opowiadań. Proszę jednak wierzyć mi na słowo – warto posiedzieć nad prozą Stryjkowskiego, zastanowić się nad relacjami między ludźmi – milczenie tu nie obowiązuje.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2843
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: