Dodany: 19.12.2009 00:02|Autor: JoShiMa
Mitologia Greków i Rzymian, 2
Piękny fragment "Przemian" Owidiusza, opisujący powstanie człowieka, zacytował Kubiak w swojej książce:
Świętszego od tych stworzenia, takiego,
Które wyższością rozumu by mogło
Władać im, jeszcze nie było, aż człowiek
Zrodził się, czy to z boskiego nasienia
Stwórca ów rzeczy uczynił i sprawca
Lepszego życia, czy świeża, dopiero
Od wysokiego oddarta przestworza
Ziemia pierwiastki zabrała niebu
Pokrewne: ją to, pomieszaną z deszczem,
Syn Japetowy ukształtował wedle
Postaci bogów, którzy wszystkim rządzą.
Kiedy stworzenia inne w ziemię patrzą,
Dał człowiekowi postać wzniosłą, kazał
Oczy ku niebu podnosić, ku gwiazdom.
Tak ziemia, jeszcze niedawno bezkształtna,
Przywdziała nową formę, kształt człowieczy.*
Taki krótki fragment a ile skojarzeń we mnie obudził. Pierwsze i najsilniejsze to analogia ze opisem stworzenia człowieka zawartym w Biblii. Z resztą, kiedy przeczyta się wcześniejsze wersy "Przemian", opisujące przejście poprzez różne stadia kosmologiczne z chaosu do obecnego kształtu świata, to na usta się ciśnie pytanie: Kto od kogo ściągał?
Druga refleksja wiąże się z zasłyszanym niegdyś stwierdzeniem, iż jesteśmy dziećmi gwiazd. To nie dlatego, rzecz jasne, że lubimy i mamy możliwość wznosić ku nim wzrok, ale dlatego, że wszystkie pierwiastki, z których jesteśmy zbudowani powstają w gwiazdach w wyniku ich spalania. Kolejne etapy życia gwiazdy owocują kolejnymi, coraz to masywniejszymi pierwiastkami aż wreszcie w agonii, rozrywając się, gwiazda rozsiewa swe owoce po całym wszechświecie umożliwiając powstanie materii również ożywionej. Czy poeta zdawał sobie z tego sprawę pisząc: "Ziemia pierwiastki zabrała niebu pokrewne..."? Czy wiedział czemu człowiek tak często patrzy w niebo?
--
*Zygmunt Kubiak, Mitologia Greków i Rzymian, Świat Książki, 1999, s. 82
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.