Zdecydowanie mówię nie!
Jest to jedna z najgorszych książek, jakie przyszło mi w życiu czytać.
"Zmierzch" przedstawia historię młodej dziewczyny, która zmuszona jest przeprowadzić się do małego miasteczka. Tutaj rozpoczyna swoje nowe życie, między innymi naukę w nowej szkole. Poznaje Edwarda, niezwykle przystojnego chłopaka, w którym od razu się zakochuje. Nie zdaje sobie jednak sprawy, jak niebezpieczna jest owa znajomość...
Muszę stwierdzić, że sięgając po tę książkę miałam nadzieję na niemalże wybitne dzieło. Jakże zachwalana jest ta książka, jak wiele osób ją czyta, a tu co? Wielkie rozczarowanie. Autorka serwuję nam książkę przede wszystkim okropnie nudną, która mnie niczym nie zainteresowała. Historia dwojga młodych ludzi jest banalna, przewidywalna i bardzo naiwna. Trochę taka opowieść "o księciu na białym koniu". Nie dostrzegłam w niej nic, co by mogło spowodować, żeby moja ocena było choć trochę wyższa (przyznałam niestety 1). Mam wrażenie, że to takie kiepskie romansidło dobre dla nastolatek. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego akurat ta książka stała się tak popularna, skoro podobnych są tysiące na rynku. Czyżby w obecnych czasach liczyła się jedynie dobra promocja, a nie wartość treści książki, by stała się ona hitem? Wszystko wskazuje, że niestety tak...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.