Potęga Bożej miłości
Najpiękniejsza książka, jaką kiedykolwiek czytałam!!! Książka wciąga tak bardzo, że nie sposób się od niej oderwać. Na szczęście czytałam ją w weekend, bo chyba nie zmusiłabym się do tego, by ją odłożyć i pójść do pracy :).
Wspaniały temat, moim zdaniem doskonale zrealizowany. Nie jest to typowy romans, raczej powieść obyczajowa, dotykająca najważniejszych życiowych zagadnień. Zaliczyłabym ją wręcz do literatury religijnej.
Książka całkowicie mnie zaskoczyła, jej siłą są wspaniale nakreśleni bohaterowie, wszyscy, nie tylko ci główni - Angel i Michał. Są wyraziści i łatwo ich pokochać. Szczególnie interesująca jest postać Michała, który nie jest anemicznym dewotem, jak można by było się spodziewać, przy całym swoim oddaniu Bogu i wrażliwości pozostaje prawdziwym stuprocentowym facetem z krwi i kości.
Historia Angel i Michała dostarczyła mi niezwykłych emocji, po raz pierwszy w życiu płakałam nad książką, najpierw z żalu, potem z radości. To były zdecydowanie najlepsze rekolekcje, jakich doświadczyłam w życiu.
Czasami zapominam, jak wielka jest potęga Bożej miłości, która może objawić się w ludzkiej miłości. Ta książka przypomina o tym bardzo mocno.
Sięgnęłam po nią dzięki biblionetkowym polecankom, po raz kolejny przekonałam się, że to najlepszy sposób na odnalezienie prawdziwych perełek, do których sama bym z pewnością nie dotarła. Dziękuję serdecznie za ten serwis!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.