Dodany: 30.11.2009 22:48|Autor: Siledhel

Najpiękniejsza z mitologii


Książka jest napisana pięknym językiem – poetyckim, lekko archaicznym, dokładnie takim, jaki uwielbiam. W przeciwieństwie do suchych wywodów Parandowskiego, „Starożytność…” czyta się jak najlepszą powieść, albo może inaczej – fascynującą baśń. Pełną dramatyzmu, ale i wzruszeń. Ładne jest u Zielińskiego jego nienachalne moralizatorstwo, kiedy podaje swoje puenty kolejnych mitów, podobać się również musi podkreślanie niejasności niektórych wątków, ich współistnienia w wielu wersjach – „różnie ludzie gadają”…

Bolączką różnych mitologii jest oklepany schemat: najpierw opowiedzmy o stworzeniu świata, potem o bogach i ich właściwościach, następnie przejdźmy do poszczególnych herosów. Tadeusz Zieliński rozwiązał rzecz o wiele sprytniej – chwali się tym zresztą we wstępie – zaczyna od razu od bohaterów, nie kłopocząc się nudnawym wyliczaniem bogów i ich właściwości. Najważniejsze jednak, że nie odnosimy wrażenia wyrwania z kontekstu. Historia toczy się warto, cały czas dostrzegamy związki przyczynowo-skutkowe, geografię Grecji poznajemy stopniowo, nie skacząc frenetycznie z miejsca na miejsce, położenie zdarzeń w czasie również nie sprawia kłopotu. Zanim się obejrzymy, będziemy w stanie stwierdzić, co robił Tezeusz w chwili, gdy Herakles potykał się z Nemejskim Lwem, lub też – czy Achilles mógł znać Orfeusza.

Dzieło Tadeusza Zielińskiego to zdecydowanie najlepiej napisana mitologia, jaką było mi dane czytać.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2886
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: