Dodany: 11.10.2015 12:25|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: 500 zdań polskich
Bralczyk Jerzy

4 osoby polecają ten tekst.

Co nam zostało z tych zdań?


Zastanawiam się, jak można nazwać pomieszczone w tym zbiorze teksty: objętość i dowcip sugerowałyby raczej felieton, za to treść – esej, ale czy kto widział esej na pół strony? Jak je zwał, tak zwał, a książeczka jest przemiła i pełna erudycji.

Jak sam tytuł wskazuje, rzecz traktuje o zdaniach, a konkretnie o pewnym szczególnym podzbiorze zdań, które przez swoją trafność i nośność stały się, jak byśmy to dziś powiedzieli, memami. Są tu przysłowia („Baba z wozu, koniom lżej”, „Na złodzieju czapka gore”), powiedzonka („Ale kino!”, „Diabli nadali”, „Zabili go i uciekł”), slogany reklamowe („Coca-cola to jest to”, „No to Frugo!”, „Podaruj sobie odrobinę luksusu”) i polityczne („Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”, „Silni – zwarci – gotowi”, „Zima wasza – wiosna nasza”), cytaty z prozy („Koń, jaki jest, każdy widzi”, „Mów mi wuju!”), poezji („Cudze chwalicie, swego nie znacie”, „Mów do mnie jeszcze”), dramatu („Cóz tam, panie, w polityce?”, „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie”, „Niech się dzieje wola nieba…”), piosenki („Chłop żywemu nie przepuści”, „Gdzie ci mężczyźni?”, „Śpiewać każdy może”), filmu („Ciemność widzę, ciemność!”, „Pawlak, a podejdź-no do płota!”), kabaretu („Będąc młodą lekarką…”, „Mam grać?”, „I to by było na tyle”) i wypowiedzi znanych Polaków („Alleluja i do przodu!”, „Jestem za, a nawet przeciw”, „Nie chcem, ale muszem”, „Pomożecie?”). O każdym z nich informacja, skąd się wzięło (czasem niełatwo to ustalić, wtedy tylko orientacyjna) i garsteczka rozważań, niekiedy czysto językowych („Struktura perswazyjna agresywna. (…) Ta konstrukcja przyimkowa, tu kierująca ograniczająco, jest częsta w wezwaniach do aktywności[1]), niekiedy raczej filozoficznych („Porównując rzeczy ze sobą, zawsze możemy je i z niczym porównać, co wcale nie znaczy, że wtedy z niczym nie porównujemy. Owszem, z niczym, ale nie nie porównujemy, tylko przeciwnie: porównujemy. Z niczym. Ale jak się coś z niczym porównuje? Zapewne chodzi tu o jakiś brak, a i kryterium porównania musi być specyficzne”[2]), często z odwołaniami do innych niż źródłowy tekstów kultury. Nie da się tego jednym cięgiem czytać, bo może zmęczyć – trzeba po kawałku i wtedy jest smakowicie.

Jedyne, co mi w tej książce nie odpowiada, to niestandardowy format (w przypadku Agory będący jednakże niemal standardem; nie mam chyba dwóch książek z tego wydawnictwa o identycznych gabarytach…), mocno utrudniający pomieszczenie jej na standardowych półkach między tomami o tradycyjnych rozmiarach. A jedyne, czego mi brakuje, to jeszcze kilka fraz i zdań z mojej osobistej skarbnicy kulturowej (ten brak zresztą autor przewidział, dodając na końcu przedmowy: "A ileż jest jeszcze zdań, które uznaliby Państwo za zasługujące na umieszczenie w takim leksykonie!"[3].



---
[1] Jerzy Bralczyk, „500 zdań polskich”, wyd. Agora SA, 2015, s. 227.
[2] Tamże, s. 226.
[3] Tamże, s. 3.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1377
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: