Jest to przedostatnia czytatka z cyklu moich rozważań nad ludzkim umysłem. Później postaram się dodać jeszcze coś z pierwszych dwóch rozdziałów mojej pracy dyplomowej (np. życiorys Kartezjusza).
Pisząc poniższy fragment korzystałem właściwie tylko z dwóch książek:
W poszukiwaniu Spinozy: Radość, smutek i czujący mózg (
Damasio Antonio)
Błąd Kartezjusza: Emocje, rozum i ludzki mózg (
Damasio Antonio)
---
Wcześniej widzieliśmy, iż zależność umysłu od ciała jest bardzo widoczna. Jednak jest to głównie wiedza negatywna, zaobserwowana na podstawie przypadków osób z afazją czy innymi uszkodzeniami mózgu, powodującymi zaburzenia zachowania, a nawet zmiany osobowości. Nasz umysł nie jest zatem bezcielesną substancją jak tego chciał Kartezjusz. To struktura neurologiczna określa, co czujemy, jak dobrą mamy pamięć, czy jesteśmy świadomi, oraz jak postrzegamy i rozumiemy świat. Nie jest natomiast jasno powiedziane czy mózg wystarcza do myślenia, czy raczej stanowi tylko jeden z nieodłącznych elementów. W tym miejscu postaram się podać argumenty na rzecz ucieleśnienia umysłu, twierdząc, iż potrzebujemy fizycznej reprezentacji dla naszego umysłu. Kluczowe w takim rozumieniu wydaje się posiadanie przez podmiot emocji, uczuć, a w mówiąc ogólniej – odczuć.
Emocje
Jak pamiętamy z badań pacjentów z uszkodzonymi ośrodkami odpowiedzialnymi za doznawanie emocji, mają one wielki wpływ na podejmowane przez nas decyzje, a nawet osobowość. Świadomość osoby z zaburzeniami odczuwania emocji jest w dużym stopniu ograniczona. Emocje wpływają na naszą motywację. Nawet ta najmniejsza cząstka emocji wydaje się potrzebna, by móc samodzielnie podejmować decyzje. Teoretycznie można wyobrazić sobie niezwykle inteligentne istoty podejmujące decyzje jedynie za pomocą logiki. W drodze ewolucji takie istoty nie miałyby szansy powstać (zbytnie marnotrawienie energii), więc jedyną alternatywą jest ich sztuczne wytworzenie. Czy jednak takie istoty mogłyby mieć umysł? Czy może byłby tylko inną wersją maszyny Turinga? Rozważmy jeszcze jeden problem. Gdyby sztuczna istota nie miałaby żadnej motywacji, to w jaki sposób mogłaby działać? Wszystkie czynności byłby wtedy równorzędnej wartości. Wydaje się więc, że posiadanie emocjonalnie nakierowanej motywacji jest wymagane do wykonywania działań. Można mieć oczywiście zaprogramowane pewne wzorce, tyle że wtedy nie mamy już do czynienia z myśleniem.
Wyobraźmy sobie teraz, że ktoś bliski z naszej rodziny nagle zmarł. Powoduje to (nawet samo wyobrażenie) zmiany stanu ciała – serce zaczyna szybciej bić, napięcie mięśni wzrasta, skóra blednie, jelita doznają skurczu itd. W organizmie zachodzą natychmiastowe i bardzo liczne procesy związane ze zmianą nastroju. Czy można sobie wyobrazić odczuwanie radości lub smutku bez ich cielesnej formy? Na pewno jest to bardzo trudne i na pewno nie byłoby już tym samym. Damasio sądzi, że istotę emocji stanowi właśnie zbiór reakcji zachodzących w ciele. Wszystkie zmiany postrzegamy wewnętrznie, a część może być postrzegana zewnętrznie, przez obserwatora. Mózg posiada „obraz” zmieniającego się stanu ciała. Bieżące reprezentacje ciała nie pojawiają się na ściśle określonej mapie nerwów, ale pojawiają się dynamicznie i są stale aktualizowane. Dlatego też bardzo ważną rolę odgrywają sygnały chemiczne, które modyfikują tryb przetwarzana sygnałów nerwowych.
Jak widzimy emocji nie da się oddzielić od ciała. Z emocjami natomiast jest związana motywacja. Motywacja z kolei wpływa na podejmowanie decyzji – kierujemy się możliwie jak największą sumą przyjemności w krótszym lub dłuższym okresie czasu. Bez ciała jesteśmy tego w znacznej mierze pozbawieni. Może nawet w ogóle nie moglibyśmy odczuwać emocji czy motywacji? A może wynika to tylko ze specyficznej, kształtowanej przez ewolucję struktury organizmu człowieka? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Patrząc jednak na obecny stan wiedzy, nie wydaje się, aby umysł mógł być świadom bez emocji (emocji w rozumieniu posiadania reprezentacji dynamicznej struktury ciała reagującej na daną sytuację).
Uczucia
Emocje i uczucia są w dużym stopniu powiązane. Emocje odpowiadają za pozytywne bądź negatywne pobudzenie. Emocje wydają się potrzebne do odczuwania uczuć i poprzedzają je. Uczucia z pewnością można uznać za bardziej uświadomioną formę emocji. Główną treścią uczuć jest sporządzanie mapy stanu ciała, czyli połączenie napływających impulsów w jedną spójną całość. Podczas badań nad uczuciami jakie przeprowadzał Damasio okazało się, że uczucia szczególnie silnie pobudzają aktywność obszarów mózgu odpowiedzialnych za monitorowanie stanu ciała oraz mają wpływ na fizjologiczne i chemiczne procesy zachodzące w tych obwodach.
Dlaczego jednak uczucia miałyby być świadome? Jaki jest w tym cel? Czy emocje nie byłyby wystarczające? Afektywne odczuwanie bólu czy strachu wydaje się mieć bardzo solidne podstawy ewolucyjne – ból informuje nas, że coś jest nie tak i organizm jest zagrożony, a strach ma nas chronić przed niebezpieczeństwem. Co nam jednak daje uczucie miłości? Damasio uważa, że uczucia mają bardzo wyraźny cel. Jest nim podejmowanie decyzji w oparciu o cały szereg skomplikowanych procesów życiowych. Tylko posiadanie świadomej reprezentacji stanu ciała może mnie poinformować, jak się teraz czuję. Świadomość jest w takim ujęciu traktowana jako skutek uboczny. Bardziej skomplikowane sytuacje wymagają świadomych działań – np. gdy zobaczę nagle przed sobą węża na drodze to momentalnie odskoczę, dopiero jednak gdy dotrze do mnie uczucie strachu i okoliczności z nim związanych, mogę wiedzieć, co robić dalej.
Jak już wspomniałem, uczucia są powiązane z emocjami. Emocje określają, co lubimy, a od czego wolimy trzymać się z daleka. Uczucia natomiast przetwarzają te informacje wychwytując ich najbardziej charakterystyczne cechy. Proces oceny może być w każdej chwili przywołany i przeanalizowany ponownie. Dzięki temu możliwe jest współgranie emocji z racjonalnym myśleniem (gdy zdam sobie sprawę, że gatunek węża, który mam przed sobą jest niegroźny, to nie będę się go bać, a stan ciała wróci do normy). Świadome uczucia są zdolne kierować uwagę na konsekwencje danej sytuacji. To oznacza, że wrażenia z przeszłości mogą wpływać na decyzje podejmowane w przyszłości. Uczucia są konieczne, ponieważ są wyrazem emocji na poziomie umysłu. Dzięki uczuciom możemy świadomie oceniać, co jest dobre, a co złe.
Z badań wynika, że sam ruch ciała wystarczy do wyzwolenia uczuć. Gdy badane osoby napinały mięśnie twarzy tak, aby symbolizowały radość, to doświadczały one radości, mimo iż nie było ku temu żadnych powodów. Podobnie było ze sztucznie wywołanym wyrazem gniewu. Co interesujące, aktorzy są często na takie działania uodpornieni i w ich przypadku sztucznie wywoływane odczucia mają jedynie charakter zewnętrzny. Pokazuje to, że chociaż ciało i emocje mogą wpływać na odczuwane emocje i uczucia, to ta zależność jest tylko pośrednia. Po odpowiednim wyszkoleniu daje się odseparować ciało od uczuć. Natomiast trudne wydaje się oddzielenie uczuć od ciała. Doznawanie jakiegoś uczucia bezpośrednio wpływa na ciało modyfikując impulsy i sygnały chemiczne zależnie od sytuacji.
Gdy chcemy mówić o ucieleśnieniu umysłu, to szczególnie ważne jest, aby poruszyć kwestię uczuć tła. Uczucie tła jest obrazem stanu ciała, poczuciem życia i istnienia. Złożona, stale aktualizowana reprezentacja naszego stanu ciała rozproszona jest po licznych strukturach nerwowych. Jednak nie wszystkie mapy ciała są dynamiczne. Część z nich wykazuje bardziej stabilną strukturę i ma charakter dyspozycji. Celem tego zróżnicowania jest zyskanie pojęcia o ogólnym stanie naszego ciała, a nie tylko jak ma się ono w danej chwili. Dowodem na występowanie bardziej stabilnych uczuć tła jest zjawisko kończyny fantomowej – niektórzy pacjenci po amputacji nogi czy ręki nadal mają wrażenie jej istnienia. Najprawdopodobniej wiąże się ono z niedostatecznym przesyłaniem bodźców przez tę część i przeważaniem sygnałów dochodzących przez jej dyspozycyjną reprezentację, a więc opartą na wcześniej nabytej i zapamiętanej wiedzy.
Nie zawsze jesteśmy świadomi stanu swego ciała. Tak jak jednak powiedziałem już wcześniej rozważając pojęcie świadomości, nasza świadomość w różnym czasie przybiera różną siłę. Tego na czym jesteśmy aktualnie najbardziej skupieni, jesteśmy również najbardziej świadomi. Gdy różne inne czynności odwracają naszą uwagę, świadomość stanów ciała może być przez nas niezauważana. Nie znaczy to jednak, że nie istnieje. Dobrym przykładem są w tym miejscu pacjenci z anozognozją, którzy nie są w stanie aktualizować reprezentacji pewnych części ciała.
Uczucia odgrywają niezwykle ważną rolę w życiu człowieka, ponieważ znacznie zwiększają nasze poczucie świadomości. Dzięki nim wiemy jak się aktualnie czujemy, oraz jaki jest nasz stosunek do siebie i innych. Ma to ścisły związek z monitorowaniem stanu naszego ciała, gdyż właśnie za tę funkcję uczucia głównie odpowiadają. Tylko na bieżąco aktualizowane reprezentacje ciała w połączeniu z rozumem (zbieraniem i analizowaniem informacji) mogą nas motywować. A bez motywacji nie ma działania. Jedynie umysł posiadający uczucia może działać w pełni samodzielnie.
---
Powiązane czytatki:
Problem redukcji świadomości
Najważniejsze naturalistyczne teorie umysłu
Myślenie u zwierząt
Przypadki uszkodzeń mózgu
Mózg i umysł
Umysł ucieleśniony
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.