Dodany: 21.11.2009 16:03|Autor: tomcio

Zaproszenie do lektury


"Prawie wszystko o Biblii" to próba poruszenia w dość krótkiej pozycji najważniejszych spraw dotyczących czytania Pisma Świętego. Autorka nie zdecydowała się na formę leksykonu, poszczególne rozdziały mają raczej postać niezależnych esejów o luźnym toku wypowiedzi, gdzie przekazywanie konkretnych informacji schodzi na dalszy plan. Przyznam, że bardziej liczyłem na to pierwsze rozwiązanie, choć i swobodne wywody profesor Świderkówny mają jak najbardziej swoje zalety.

Z książki bardzo mocno bije autorytet autorki. Obala ona różne popularne przekonania dotyczące Biblii, za każdym razem dokładnie i profesjonalnie to uzasadniając. Z drugiej strony, czasem podkreśla ona dobitnie, że pewnych rzeczy nie da się zrozumieć, nie mając merytorycznego przygotowania. To na pewno prawda, ale, przy tak kategorycznych wyrażeniach, czytelnik czuje się trochę jak karcony uczniak.

Bardzo dużym plusem książki są częste odniesienia do kulturowego i historycznego otoczenia początków Biblii. Widać, jak ważna jest przy odczytywaniu skomplikowanych, czasem dziwnych fragmentów Pisma znajomość nie tylko oryginalnego tekstu, ale i warunków, w jakich tworzyli autorzy. Autorka podkreśla wielokrotnie, by nie myśleć o poszczególnych księgach Biblii jako dziełach pojedynczego człowieka. Każda z nich powstała pod wpływem kilku redakcji, często na przestrzeni kilku wieków.

Choć profesor Świderkówna pisze, że "Prawie wszystko o Biblii" przeznaczone jest zarówno dla wierzących, jak i tych pozostających od wiary daleko, to raczej ci pierwsi więcej skorzystają na lekturze jej książki. Wypowiedzi autorki przybierają często formę wywodu teologicznego, bardzo mocno zanurzając się w religijny, nie literacki wymiar Pisma świętego. Niektóre rozdziały mogłyby spokojnie posłużyć wręcz jako homilia w kościele. Mimo wszystko, trudno chyba byłoby tego uniknąć. Żeby dokładniej poruszyć sens Księgi Hioba czy Apokalipsy św. Jana, na pewno nie wystarczy jedynie tłumaczyć symbole czy analizować reguły gatunku.

Tytuł "Prawie wszystko o Biblii" jest dość mylący. To nie jest kompendium wiedzy, do którego można by sięgać przy jakichś trudnościach czy wątpliwościach. Wykłady autorki nie wyczerpują tematu, są raczej zaproszeniem do samodzielnej lektury. Zachęcają do sięgania głębiej w znane czasem z dzieciństwa historie, inspirują do poznawania znaczeń tej Wyjątkowej Książki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3810
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Harey 24.11.2009 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: "Prawie wszystko o Biblii... | tomcio
Z przyjemnością przeczytałam Twoją recenzję, dobrze oddaje znaczenie tej pozycji, książka ta niewątpliwie bardzo wzbogaca, poszerza wiedzę i pobudza do refleksji. Warto sięgnąć po wszystkie książki prof. Świderkówny, która w swoim stylu pisarskim potrafiła oddać rzetelną wiedzę, kulturę języka, wyważenie, spokojny sposób argumentacji i głębokie przemyślenia.
Użytkownik: igaga 25.11.2009 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: "Prawie wszystko o Biblii... | tomcio
Podzielam spostrzeżenia i opinie.
Myślę, że tytuł "Prawie wszystko o Biblii" sugeruje zakres tematyczny, który odnosi się do tematu biblijnego w stopniu najpełniejszym, a inne wątki traktując pobocznie.
Czytałam wszystko, co napisała Anna Świderkówna z zakresu Biblii i polecam wszystkim jej książki. Prawdę powiedziawszy, to ona wprowadziła mnie w prawdziwy świat wiedzy teologicznej. To od niej zaczęłam poszukiwanie informacji i zgłębianie wiedzy. Jej wnikliwa wiedza zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Szkoda, że Pani Profesor nie ma już wśród nas.
Użytkownik: eumenes 02.12.2009 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Podzielam spostrzeżenia i... | igaga
Osobiście prof. Świderkównę bardzo cenię za prace poświęcone okresowi hellenistycznemu ("Hellada królów" to po dziś dzień jedna z najlepszych pozycji w języku polskim) i popularyzacji papirologii. Szkoda trochę rozmycia wspaniałego talentu prozatorskiego i oryginalnego podejścia do historii ("Siedem Kleopatr" - historia Egiptu Lagidów widziana z perspektywy kobiet, władczyń, to w czasach wydania był ewenement na skalę światową) na popularyzację teologii. Bo teologów i biblistów mamy wielu, a papirologów i specjalistów od hellenizmu - jak na lekarstwo. Taki był wybór pani profesor, trochę żal. Ciekawym wątkiem w jej twórczości są też prace o chrześcijaństwie i pogaństwie - "Od bogów pogańskich do Boga żywego" i "Bogowie zeszli z Olimpu" (chociaż w tej materii wiedzie według mnie prym prof. Danuta Musiał - "Antyczne korzenie chrześcijaństwa").
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: