Jakich mieliście nauczycieli historii? Co zapamiętaliście z lekcji? Ja podczas swojej edukacji szkolnej trafiłam na dwoje nauczycieli z pasją. W gimnazjum była to pani, która miała poczucie humoru i nazywała garstkę chłopaków z klasy lożą szyderców, gdyż zawsze znajdowali sprytne komentarze do omawianej sytuacji politycznej, historycznej i społecznej. W liceum – historyk, co do którego wszyscy byliśmy przekonani, że ma tytuł doktora, taką wiedzą dysponował; i chętnie się nią dzielił. Inna sprawa, że najbardziej w pamięci nam utkwiły choroby weneryczne królowych, nowotwory Barbary Radziwiłłówny, wstrzemięźliwość seksualna Bolesława, brzydota Anny Jagiellonki i rzesze kochanek innych władców. No cóż, każdy historyk ma jakąś specjalizację…

Sądzę, że Jan Wróbel też jest bardzo fajnym nauczycielem historii i z jego lekcji można wynieść wiele ciekawej, nieoczywistej wiedzy. Moje przypuszczenia opieram na książce "Polak potrafi, Polka też…", którą napisał wraz z Ewą Wróbel. Jest to druga część cyklu "Historia 2.0"; pierwsza – "Polak, Rusek i Niemiec" – dotyczyła relacji Polaków z sąsiadami, którzy bardzo urozmaicali nam życie, natomiast zapowiadany trzeci tom ma mówić o klęskach Polaków prowadzących w gruncie rzeczy do wygranej (to by tłumaczyło, dlaczego tak chętnie czcimy rocznice nieudanych powstań). Natomiast dzięki omawianej tu pozycji poznamy spore grono Polaków i Polek, którym zawdzięczamy wynalazki oraz reformy poglądów czy życie. Poza kanonicznymi postaciami, jak Mikołaj Kopernik i Maria Curie-Skłodowska, są tu m.in. Maksymilian Faktorowicz, twórca kosmetyków Max Factor; Bronisław Piłsudski, brat Józefa, obrońca ginącej kultury Ajnów; Ignacy Łukasiewicz – ten od lampy naftowej; Józef Baranowski, wynalazca semaforów i… kasowników do biletów.

Publikacja ta jest pełna informacji o intrygujących osobistościach bardziej i mniej znanych, a w części w ogóle zapomnianych. Istotny jest w niej nie tyle dobór postaci, co sposób zaprezentowania ich: felietonowe życiorysy pełne humorystycznych obrazków, quizów i psychotestów ilustrujących charakter lub dokonania przedstawionych osób.

Cykl "Historia 2.0" zapowiada się na nową i stricte polską wersję serii "Strrraszna historia", wydawanej przed laty przez Egmont. Czyli jest to przede wszystkim obowiązkowa pozycja dla młodzieży chcącej zabłysnąć przed szkolnymi psorami lub ich zawstydzić, bo nie każdy nauczyciel o wszystkich zaprezentowanych tu ludziach słyszał.


[Recenzja pojawiła się wcześniej na moim blogu]