Dodany: 05.09.2015 07:56|Autor: Monika.W

Krótka notka z miesięcznego podsumowania


Ocena bardziej za temat, niż za wykonanie. Czego brakowało – głębszej analizy i historii. Reportaż z Azji Środkowej, więc automatycznie nasuwa się porównanie z „Imperium” Kapuścińskiego. Nie może być głębi w reportażu, jeśli autor nie zna co najmniej rosyjskiego, nie mówiąc o językach lokalnych. W efekcie mało o ludziach, mało rozmów itp. Są za to niezłe opisy miejsc, gdzie było morze i już go nie ma. Prawie nie mówi się o tej katastrofie. Uświadomiłam sobie, że, gdy uczyłam się w 1987 roku do olimpiady geograficznej o Azji, już miałam nieaktualne atlasy. Aral już wtedy był mały, a mnie uczono o wielkim jeziorze i dwu rzekach, które do niego wpadają. I za sam temat ocena podniesiona. Może także za autentyzm i naturalność autora. Taki naturszczyk trochę :).

Ogólnie – podobała mi się książka.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 291
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Monika_Sabina 20.03.2017 00:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Ocena bardziej za temat, ... | Monika.W
Mnie jako hydroinżynierowi bardzo przeszkadzał błąd merytoryczny, czyli używanie słowa "tama" zamiast "zapora". Pomijam fakt, że dobry redaktor powinien to wyłapać, ale architekt po Politechnice powinien rozróżniać te dwie konstrukcje inżynierskie.

Ogólnie jednak też mi się ta książka podoba :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: