Dodany: 02.09.2015 15:56|Autor: Suara

Czytatnik: jednym zdaniem

Oriana Fallaci. Portret kobiety - Cristina de Stefano


Nie lubię Oriany Fallaci.
Nigdy nie lubiłam, nigdy nie mogłam się przekonać do jej słynnych wywiadów ani do jej książek. Przeszkadza mi nawet jej wizerunek fizyczny. Na zdjęciach widzę kobietę o ładnej twarzy i regularnych rysach, jednak nie wzbudza mojego zaufania.
Postanowiłam jednak przeczytać biografię Fallaci autorstwa Cristiny de Stefano. Może jest coś co pozwoli mi zrozumieć Fallaci, tę kobietę niepospolitą, wymykającą się ocenom jednoznacznym.
Postać niewątpliwie wielowymiarowa, bardzo skomplikowana i niełatwa do rozszyfrowania. Zbyt jednak dla mnie radykalna, zbyt bezkompromisowa. Być może taki powinien być dziennikarz zaangażowany w politykę, nie wiem.

Niewątpliwie jako „komentatorka świata” od czasu gdy zaczęła pracować jako korespondent wojenny do schyłku życia gdy zaangażowała się w walkę z islamem ( na papierze co prawda ale była to walka prawie na śmierć i życie ) świetnie poruszała się w politycznej przestrzeni rzeczywistości.
Była przenikliwa i wiele z jej przewidywań politycznych sprawdziło się.
W swoich słynnych wywiadach zadawała niewygodne, bezczelne pytania, zapędzała polityków w kozi róg, obnażała ich słabości, niewiedzę, czasem głupotę, prostactwo i zadufanie w sobie.

Jest tych pozytywnych cech Fallaci - dziennikarki dużo więcej ale cały czas mam wrażenie, że pod tą warstwą bezkompromisowości czai się osoba egoistyczna bez miary, egocentryczna wręcz. Typu „kto nie jest ze mną jest przeciwko mnie”. Jej nieumiejętność rozumienia słabości innych ludzi, nieumiejętność wybaczania, brak zrozumienia, że każdy człowiek popełnia błędy, że każdy człowiek może się zmienić na przestrzeni swojego życia i doświadczeń na lepsze lub gorsze dyskredytuje ją dla mnie jako człowieka.
Nieważne, że jest ikoną współczesnego dziennikarstwa i jej sposób pracy i przygotowania oraz przeprowadzania wywiadów nadal jest tematem wykładów na amerykańskich uczelniach, nieważne, że była nieszczęśliwa w miłości, nieważne, że tak a nie inaczej ukształtowało ją dzieciństwo i młodość. Moim zdaniem nie była dobrym człowiekiem i lektura jej biografii utwierdziła mnie tylko w tym przekonaniu.
Oriana Fallaci: Portret kobiety (Stefano Cristina de)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1379
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Marylek 18.10.2015 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie lubię Oriany Fallaci.... | Suara
Podobnie odebrałam tę książkę.

Ta właśnie biografia sprawiła, że zobaczyłam Orianę jako postać, której nie tyle mam coś do zarzucenia, ale z myśleniem i działaniem której nie jest mi po drodze. Być może oznacza to, że książka jest dobra. Natomiast bohaterka, owszem, człowiek mający wiele zasług dla współczesnego dziennikarstwa, to nie jest ktoś, z kim mogłabym się zaprzyjaźnić, z kim chciałabym pójść na przysłowiowe piwo, czy herbatę. Nie budzi mojej sympatii, a co gorsza, nie budzi zaufania. Właśnie dlatego, że jest tak radykalna w postępowaniu, nieugięta w ocenach. Wydaje mi się, że potrafiła ranić ludzi, nie zauważając tego nawet. I dlatego nie potrafiłam ocenić książki di Stefano na wyżej niż 4,5, co może ją krzywdzi. A z drugiej strony, chyba coś samej Oriany jeszcze przeczytam, jak mi trochę emocje opadną.
Użytkownik: Suara 18.10.2015 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobnie odebrałam tę ksi... | Marylek
Ja też czekam na spadek ciśnienia emocjonalnego bo chętnie przeczytałabym "Kapelusz cały w czereśniach", już go nawet zaraz po przeczytaniu biografii przywlokłam z biblioteki ale nie dałam rady... Może za jakiś czas.
Użytkownik: Marylek 19.10.2015 06:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czekam na spadek c... | Suara
Też o "Kapeluszu" właśnie myślałam! :)
Użytkownik: miłośniczka 19.10.2015 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie lubię Oriany Fallaci.... | Suara
A mnie paradoksalnie przekonałyście i do biografii, i do jej książek. Muszę coś przeczytać.
Użytkownik: gosiaw 19.10.2015 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie paradoksalnie prze... | miłośniczka
Ze swej strony odradzam Penelopa na wojnie (Fallaci Oriana). Wg mnie słabe. Innych książek tej autorki natomiast nie czytałam.
Użytkownik: miłośniczka 19.10.2015 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ze swej strony odradzam P... | gosiaw
Nastawiam się na "Wściekłość i dumę" - wiele się po tej książce spodziewam. Na "Penelopę..." się akurat nie nastawiałam, ale dziękuję, że ostrzegasz - na pewno od niej przygody z Fallaci nie zacznę. Chciałabym poczytać głównie jej wywiady.
Użytkownik: Suara 19.10.2015 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie paradoksalnie prze... | miłośniczka
Biografię szczerze polecam bo( pomimo widocznej wyraźnie sympatii autorki do Fallaci) jest napisana rzetelnie i dość wnikliwie.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: