Dodany: 02.09.2015 08:28|Autor: Meszuge
Homoseksualista nazista
To historia dyrektora fabryki koronek ulokowanej gdzieś na północy Francji, który u kresu życia postanawia opisać całe swoje życie, bez upiększeń i przemilczeń; wygląda na to, że nie zależy mu już na anonimowości i utrzymywaniu w tajemnicy własnej przeszłości, zwłaszcza tej wojennej.
Bohaterem opowieści, relacji pisanej w pierwszej osobie, jest Maximilian Aue – doktor prawa, miłośnik muzyki, znawca filozofii antycznej; oficer SS służący w Sonderkommando, co oznacza po prostu nazistowskiego zbrodniarza.
Hitlerowskie Niemcy napadły na ZSRR i Sonderkommando (oddziały do zadań specjalnych) za przesuwającą się linią frontu morduje w bestialski sposób dziesiątki tysięcy Żydów, Cyganów, bolszewickich komisarzy, umysłowo chorych. Aue, który bierze w tym wszystkim udział, opisuje wydarzenia jako postronny obserwator, prezentujący przy okazji swoje poglądy na mnóstwo spraw i zdarzeń.
W Rosji bohater trafia pod Stalingrad, a następnie, ewakuowany po odniesieniu rany, wraca do Niemiec, gdzie ma okazję rozmawiać z dygnitarzami Trzeciej Rzeszy, odwiedzić obozy koncentracyjne. Uczestniczy w najważniejszych wydarzeniach wojny. Mimo że jest homoseksualistą, robi imponującą karierę.
Jonathan Littell włożył wiele wysiłku w oparcie swojej historii na faktach, na wydarzeniach historycznych – i gdyby jeszcze Maximilian Aue był postacią prawdziwą, „Łaskawe” (oczywiste nawiązanie do Erynii ścigających Orestesa) byłyby powieścią znakomitą, genialną. Ale on nigdy nie istniał, jest literacką fikcją, a więc wnikliwa interpretacja jego postaw i zachowań, jego myśli i wątpliwości nie ma kompletnie nic wspólnego z Niemcami czy nazistami. Nie jest wartościowa ani przydatna… nikomu, do niczego.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.