Dodany: 05.11.2009 21:32|Autor: Rosyjski_Poeta

Raz znaczy wcale


To nie jest jakieś „120 dni Sodomy” jak myślą niektórzy, gdy słyszą o ilości scen erotycznych w książce. To nie jest też „Tako rzecze Zaratustra!” Nietzschego, jak sądzą niektórzy słysząc o idei wiecznego powrotu. Nie jest to też, nareszcie, jakieś „Przeminęło z wiatrem”. W „Nieznośnej lekkości bytu” wiele zaskakuje, nie jest to nic z powyższych. Jest to natomiast czysty Kundera. Przewrotny, pesymistyczny, ale w swoim stylu genialny.

„Einmal ist keinmal!” wykrzykuje z obłędem narrator powieści. Raz znaczy wcale, więc ludzkie życie nie ma żadnego znaczenia, żadnego ciężaru. I ta właśnie lekkość męczy, prześladuje bohaterów, którymi są: Tomasz – erotoman, Teresa – kobieta z prowincji, przerażona wizją samotności, Franz – inteligent zdradzający żonę oraz Sabina – przepiękna femme fatale, pani fotograf z nieodłącznym melonikiem.

Osadzona w realiach po praskiej wiośnie powieść jest na poły utworem o szukaniu miłości i sensu życia, jak i wywodem filozoficznym narratora. Odwołania do muzyki Beethovena to popis wiedzy Kundery (jego ojciec był dyrektorem Akademii Muzycznej). Kundera przeplatając losy bohaterów ukazuje też to co najważniejsze w jego utworach – kontrast pomiędzy miłością i seksem, duszą a ciałem, lekkością a ciężarem.

Najważniejsza i najlepsza? Ciężko odpowiedzieć na te pytania tak wielkiemu fanowi Kundery jakim jestem. Od tego utworu rozpocząłem przygodę z twórczością Kundery i po dziś dzień z uśmiechem godnym Beethovena zapytuję sam siebie „Muss es sein?”. Fantastyczna, choć trudna powieść.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4888
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: miłośniczka 07.11.2009 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie jest jakieś „120 d... | Rosyjski_Poeta
> "Przewrotny, pesymistyczny, ale w swoim stylu genialny."

Też jestem wielką fanką tego Czecha i nie wiem, czy kiedykolwiek zastąpi mi go jakiś inny pisarz. Jest wybitny i liczę na to, że w końcu dostanie zasłużonego Nobla.

A czy "Nieznośna..." jest naprawdę najlepszą powieścią"? Wszystkie są naprawdę wyborne.
Użytkownik: Rosyjski_Poeta 19.11.2009 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: > "Przewrotny, pesymis... | miłośniczka
Mnie wszystkie książki Milana jakie czytałem bardzo poruszyły. "Walc pożegnalny" czy "Śmieszne miłości" są rewelacyjne również. Najbardziej żałuję, że nie udało mi się dorwać "Żartu".

Kundera to swoją drogą jeden z najbardziej pokrzywdzonych przez komitet Noblowski pisarzy wszech czasów. Gdzie tam le Clezio czy Jelinek do Kundery? ;)
Użytkownik: miłośniczka 20.11.2009 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie wszystkie książki Mi... | Rosyjski_Poeta
Prawda? :-) "Żart" również jest rewelacyjny, polecam Ci go serdecznie. Wiem, że trochę ciężej go dostać niż inne powieści, jest po prostu mniej... "popularny", mniej "na fali". Sama bym go nie przeczytała, gdyby nie życzliwość pewnej biblionetkowiczki, która zaoferowała się mi pożyczyć "Żart", do dziś pewnie jeszcze powieść ta byłaby dla mnie tylko kolejną na liście, jaką MUSZĘ kiedyś przeczytać.

Milan Kundera jest moim ukochanym pisarzem. Ktoś zapytał mnie niedawno, dlaczego w takim razie nie przeczytałam do tej pory jeszcze wszystkich jego książek - przecież w Polsce nie wyszły nawet wszystkie. Moja odpowiedź jest śmieszna, ale prosta. Zwyczajnie boję się, że potem... nie zostanie mi już nic z Kundery do przeczytania. Nic, co mogłabym odkryć, nic w tym jedynym na świecie, niepowtarzalnym, nie do podrobienia stylu. NIC. Tak mnie to przeraża, że, na ten przykład, "Walc pożegnalny" wciąż stoi u mnie na półce. Po rosyjsku, co prawda, ale tam też mają swojego genialnego tłumacza, potrafiącego odtworzyć Kunderowski klimat.

I czy naprawdę to takie śmieszne?

:-)
Użytkownik: Rosyjski_Poeta 20.11.2009 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawda? :-) "Żart" równie... | miłośniczka
W mojej bibliotece miejskiej "Żartu" nie ma. Niestety, z niewyjaśnionych przyczyn, brak. Po jakimś przypływie gotówki zamówię chyba na allegro, merlinie, czy coś w tym stylu.

Poza tym, pewnie wiesz, ale Kundera wydał nową książkę której polska premiera będzie miała miejsce 1. grudnia. Fragmenty na stronie http://www.kundera.webpark.pl/MK.htm :). Wprawdzie nie jestem przekonany do takich refleksyjnych esejów wydawanych pod koniec życia, ale zobaczymy. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: