Dodany: 04.11.2009 13:10|Autor: bartek968

Terror wojenny: wyciągnij wnioski i "zapomnij"


Lektura "Medalionów" była w moim przypadku czymś w rodzaju przesilenia. Do liceum (kiedy ją przeczytałem) mogę powiedzieć, że jeszcze interesowałem się tematyką terroru wojennego. Było to pokłosie chłopięcej fascynacją wielką wojną i wszystkiego co z nią związane. Jako dziecko byłem w Auschwitz, Majdanku, w podziemiach al. Szucha w Warszawie. Ale po "Medalionach" miałem już dość. Stwierdziłem, że nie będę więcej sięgał do tej konkretnej tematyki i do dziś unikam wszelkiego z nią kontaktu. Nie czytam, nie odwiedzam miejsc pamięci. Nie robię tego z ignorancji, ale z faktu uświadomienia sobie, że to co istotne już dawno do mnie dotarło. Drążenie tematu przywracało tylko stany przygnębienia i zmęczenia.

Ta książka jest doskonała pod względem skuteczności przekazu: jest oszczędna w formie, ale ociekająca ohydą mroków ludzkiej natury. Rzeczowość stylu Nałkowskiej jest dla czytelnika nie do wytrzymania, bo oczywiste jest, że przy podobnych opisach powinno się raczej wyć.

"Medaliony" powinien przeczytać każdy. Przeżyć, zrozumieć, wyciągnąć wnioski a potem odłożyć. Odłożyć ale nie zapomnieć. Niech sobie leży gdzieś na uboczu naszej świadomości, bo żyjemy tu i teraz i nie należy tłumić radości życia mrokami przeszłości.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1330
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: