Dodany: 10.05.2004 17:33|Autor: d0minika

Klasyka na ogół nie jest łatwa....


Klasyka na ogół nie jest łatwa, przebrnięcie przez dwananście ksiąg wierszem może sprawić problem. Pamietam, że po raz pierwszy przeczytałam "Pana Tadeusza" w piątej klasie, ot, dla szpanu. Niewiele wtedy z niego zrozumiałam. Kilka lat później sięgnęłam po epopeje znowu i zachwyciła mnie. Piekne opisy przyrody i naturalne postacie, ciekawa fabuła. Ten, kto naprawdę pozna bogactwo "Pana Tadeusza" może uważać się za szczęściarza. Bo czyż nie pięknie brzmi:

"Na zachód obłok na kształt rąbkowych firanek,
Przejrzysty, sfałdowany, po wierzchu perłowy,
Po brzegach pozłacany, w głębi purpurowy
Jeszcze blaskiem zachodu tlił się i rozżarzał,
Aż powoli pożółkniał, zbladnął i poszarzał
Słońce spuściło głowę, obłok zasunęło
I raz ciepłym powiewem westchnąwszy - usnęło."

?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 53679
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: Ania O 14.04.2005 19:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyka na ogół nie jest ... | d0minika
heh... Ja tam przez "Pana Tadeusza" nie zdołałam przebrnąć:/ Ale ten fragment mi się miło kojarzy.... Pamiętam jak recytowałam go w piątej klasie. A ja byłam w klasie najlepsza z recytacji nie chwaląc się:P A jutro recytujemy inwokację-jest cudna, bardzo mi sie podoba.
Użytkownik: LiliaAQua 16.09.2005 19:16 napisał(a):
Odpowiedź na: heh... Ja tam przez "... | Ania O
heh...Ja też w klasie na lekcji recytowałam ten fragment oraz 'prowokacje' ;-)z "Pana Tadeusza"(również miło wspominam, w podstawówce dostałam za to 6-ki:). Mimo wszystko uważam, że wokół twórczości Mickiewicza, jak również całego polskiego romantyzmu (oprócz komedii Fredry)jest trochę za dużo sztucznego zachwytu:> Epopeję narodową przeczytałam w całości 2 razy. Jeśli nie zdołałaś przez nią przebrnąć, przeczytaj sobie krótkie streszczenie, może ono Cię zachęci :-).
"Temat lekcji: Pan Tadeusz
Zadanie: Streścić Pana Tadeusza
Praca domowa
Bardzo dawno to na Litwie
mieszkał tam Tadeusz i chrabia jeden i
Zosia i Telimena była jankiel grał
na cymbale hwytał za
pałeczki kture mu dała Zosia i bem-
bnił a one słuchajomtylko. Tam był
Wolski i miał ruk od bawoła co mu
obcioł nadmuchał sobie w policzki jak
w balon i dmuhał w ruk
arz rozlegało a jak przestał to on my
-śleli rze nie i eho grało a jeszcze mu
gżyby tesz zbierali muhomory bo
nie wiedzieli rze sie nie je przyjechali
ludzie i patrzyli. Pan Tadeusz zakochał
się on w tamtej Zosi i hciał się orzenić
Od razu. Ale Telimena hytra była na ruk i jednak nie dała rady. Robak
co był Soplica i udawał ksiendza pszy
szedł. Przyrody opisy są. hmury na
niebie widzieli tagrze tam. Wtedy
chrabia wzioł sobie za rzone Tamtą
Telimenę a Tadeusz Zosię. Potem tań
czyli polineza czas kiedy było zaczy
nać im para za parom dygali.
Wszystko spisał Mickiewicz Adam
Potpisano Pan Sułek
2= podpisano
Dyrektor Szkoły Waldemar Krupa"
:-)[fragment pochodzi z satyry 'Kocham pana, panie Sułku' Jacka Janczarskiego]

Proponuję wielbicielom wieszcza by spróbowali napisać wypracowanie, którego temat brzmi: 'Mickiewicz jako taki, a jak nie taki, to jaki i dlaczego';-) Życzę powodzenia!
Użytkownik: jakozak 14.04.2005 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyka na ogół nie jest ... | d0minika
Pan Tadeusz jest wspaniały. Spróbuj go czytać tak, jakby nie był wierszem. Da się.:-)
Użytkownik: antecorda 15.04.2005 05:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyka na ogół nie jest ... | d0minika
"Pan Tadeusz" jest absolutnie gienialny! Może dlatego, że Mickiewicz pisał go od serca, a nie dla idei? W każdym razie moim zdaniem tylko uprzedzenie wyprodukowane przez szkołę może skutecznie zniechęcić to tej pięknej epopei.
Użytkownik: Agis 15.04.2005 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pan Tadeusz" j... | antecorda
A ja próbowałam rok temu. Nic z tego, choć szkoła już dawno za mną. W połowie zrezygnowałam, a z reguły nie odkładam zaczętej ksiażki. Po prostu twórczość romantyków jest dla mnie nie do zniesienia.
Użytkownik: NagyKutas 01.08.2005 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyka na ogół nie jest ... | d0minika
Tak na dobrą sprawę to gdyby "Pana Tadeusza" przetłumaczyć na język nam współczesny to wyszłaby z tego całkiem "zjadliwa" książka. Przyjrzyjcie się tylko ile tam jest wątków. Nie muszę zresztą dodawać, że większość znich jest zkręcona jak gołębie nad Czarnobylem. A że pisana wierszem? No cóż, zawsze jest to jakaś okazja do wzbogacenia domowego słownika.
Użytkownik: jakozak 16.09.2005 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyka na ogół nie jest ... | d0minika
Prawda? Piękne!
Początek tego fragmentu też jest zachwycający:
"Słońce już zaszło, wieczór był ciepły i cichy.
Okrąg niebios gdzieniegdzie chmurkami zasłany, u góry błękitnawy, na zachód różany. Chmurki wróżą pogodę - lekkie i świecące. Tam, jako trzody owiec na murawie śpiące, ówdzie nieco drobniejsze, jak stada cyranek..."
Celowo napisałam, jak prozę. Może spróbujcie - wszyscy nie rozumiejący i bojący się poezji - zrozumieć to piękno, bez straszących Was rymów. Pora na zachwyt, że takie coś napisano dodatkowo "wierszem", przyjdzie potem...
Recytuję sobie to bardzo często - ilekroć jestem na otwartej przestrzeni i mogę podziwiać taki zachód słońca.
Poezja i matematyka nie gryzą. Są doskonale piękne.
Użytkownik: viria 05.12.2005 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyka na ogół nie jest ... | d0minika
mam proźbę nie łatwą czy może ktoś ma recenzje KSIĄŻKI "Pan Tadeusz" jeżeli tak błagam peześlijcie mi na maila viria@o2.pl
Użytkownik: librarian 30.12.2005 05:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyka na ogół nie jest ... | d0minika
Do "Pana Tadeusza" trzeba dojrzec. Walkowany, doslownie przerabiany na smierc w szkole do wielu z nas nie przemowil wtedy wlasnie. Choc dzisiaj (po ponad 30-tu latach) z nostalgia wspominam i pamietam niektore recytowane na pamiec fragmenty, to "Pana Tadeusza" tak naprawde odkrylam po latach, sluchajac w calosci w podrozy samochodem na trasie Toronto - Chicago. Genialne dzielo Mickiewicza przemowilo do mnie wtedy naprawde w postaci 12 kaset magnetofonowych wpuszczanych przeze mnie jedna po drugiej do magnetofonu, bo nie moglam sie oderwac od sluchania. Nic w tym dziwnego bo byla to rowniez uczta aktorska w wykonaniu takich aktorow scen polskich jak Jan Swiderski, Tadeusz Lomnicki, Andrzej Szczepkowski, Gustaw Holoubek, Jan Kreczmar, Ignacy Gogolewski, Wienczyslaw Glinski i innych. Wrazenie bylo niezapomniane i wzruszajace. Genialnosc wiersza i genialnosc wykonania zbiegly sie w tym wlasciwym momencie i pozwolily mi nareszcie prawdziwie skupic sie a zatem odczuc i zrozumiec ten poemat. Polecam to nagranie wszystkim niedowiarkom i tym ktorzy jeszcze nie rozumieje wielkosci "Pana Tadeusza". Mowie tu o nagraniu z 1963 roku w rezyserii Aleksandra Bardiniego. Jest to rzecz wspaniala i warta wzanawiania. Mam nadzieje ze ktos pokusi sie jesli to jeszcze nie nastapilo na przeniesienie tego wlasnie nagrania na dyski kompaktowe CD.
Użytkownik: LiiLuu 07.02.2008 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Klasyka na ogół nie jest ... | d0minika
Ja również "Pana Tadeusza" czytałam dwa razy - w ósmej klasie podstawówki i w szkole średniej. Za pierwszym razem niewiele zrozumiałam, ale wciągnęła mnie opowieść i przeczytałam całą. Natomiast za drugim razem dostrzegałam już wiele szczegółów, odniesień historycznych i cały kunszt nie tylko fabuły, ale też formy.
Dzieło przepiękne i warte przeczytania.
p.s. dOminika, piękny fragment zacytowałaś :)
Użytkownik: Tenhya 14.03.2011 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również "Pana Tad... | LiiLuu
Teraz także przeczytałam 2 razy. Po raz pierwszy w drugiej klasie gimnazjum, po raz drugi niedawno (2. klasa ogólniaka). I przyznam, że o ile za pierwszym razem zostałam bardzo zniechęcona do tego utworu, to czytając po raz drugi (już z większym dystansem i otwartością:)) stwierdziłam, że "Pan Tadeusz" jest bardzo wspaniały i wciągający. Poza tym oczywiście wiele doniesień, nawiązań i bogactwo naprawdę rozbudowanych opisów, świadczących o nieprzeciętnej inteligencji autora. Cały czas byłam (jestem i będę) po wrażeniem tego, że napisał on utwór tak długi wierszem o równomiernej budowie (poza spowiedzią Robaka (Nie wiem czy było to powszechne wśród poetów, ale posługiwał się właśnie polską wersją greckiego heksametru (trzynastozgłoskowcem z średniówką po 7. sylabie, gwoli ścisłości))).
W każdym razie zachęcam do przeczytania, zwłaszcza tym, którym się nie udało dotrzeć do końca. Za jakiś czas się uda, a naprawdę warto. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: