Trochę przygody i trochę filozofii, czyli „Jeden z możliwych światów” Marcina Doleckiego
Główny bohater powieści
Jeden z możliwych światów (
Dolecki Marcin)
nazywa się Filip i ma 20 lat. Nie interesuje się zabawami i dziewczynami (nigdy jeszcze żadnej nie pocałował), wolny czas poświęca na czytanie książek o filozofii i astronomii oraz na budowanie teleskopu. Ale nie może jawnie rozwijać swoich pasji, gdyż mieszka w kraju, w którym panuje terror. Wszyscy myślący inaczej niż władza zostali aresztowani. Każdy każdego się boi i podejrzewa o niecne zamiary. Nic więc dziwnego, że Filip nie do końca ufa poznanej pewnego wieczoru Julii. Ponieważ dziewczyna nie zdążyłaby wrócić do siebie przed godziną policyjną, Filip proponuje jej nocleg w swoim mieszkaniu. Wkrótce młodzi muszą uciekać przed tajemniczym pościgiem i znajdują urządzenie, dzięki któremu mogą przemieszczać się w czasie.
Dużo dzieje się w tej książce. Tło obyczajowe raczej nie zostało rozbudowane, nie ma czasu na dłuższe opisy, gdyż akcja szybko gna do przodu. Miejsca i epoki historyczne zmieniają się bardzo często, sympatyczni bohaterowie ciągle muszą uciekać i uważać, by nie wpaść w pułapkę. Zagrażają im nie tylko wysłannicy rządu, ale też postacie z przeszłości. Czasami w powieści pojawiają się zabawne scenki, pokazujące lęk naszych przodków przed urządzeniami technicznymi (histeryczna reakcja bandytów z siedemnastego wieku na widok zapalonej latarki!). Oprócz osób prymitywnych bohaterowie spotykają też znanych z historii myślicieli, takich jak Kartezjusz, indyjski mędrzec Adi Śankara, święty Augustyn. Każdy z nich z chęcią opowiada o swoich poglądach, przy tym Autor nie zapomniał wyjaśnić czytelnikowi, jak to się stało, że Filip i Julia rozumieją mowę w różnych językach.
Muszę przyznać, że powieść Marcina Doleckiego cechuje się wielką oryginalnością. Jest ciekawym i zgrabnym połączeniem przygodówki z elementami science fantasy i wiedzy o historii i filozofii. Widać, że Autor pasjonuje się filozofią i stara się zainteresować nią czytelnika. Tytuł książki nawiązuje do teorii Leibniza, który uważał, że istnieje wiele światów równoległych, a ten, w którym żyjemy, jest najlepszym z możliwych. Wydaje mi się, że ta powieść może spodobać się głównie osobom w wieku licealnym, lubiącym zadawać sobie trudne pytania, a jednocześnie niewiedzącym zbyt dużo o filozofii i szukającym w literaturze czegoś więcej niż taniej rozrywki. Oczywiście starsi też mogą po nią sięgnąć.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.